Technologia

Konsekwentny chłopak z Warszawy - Piotr Szulczewski

Zdobył stypendium na czołowej kanadyjskiej uczelni, staż w Google, mógł przebierać w ofertach pracy, ale wybrał własną drogę. Stworzył własny startup i największy marketplace mobilny – Wish. Poznaj historię Piotra (Piotra) Szulczewskiego (1), który swoją aplikacją podbija świat.

Unika problemów z mediami i prywatnością. Dlatego niewiele można powiedzieć o jego życiu w okresie poprzedzającym. W doniesieniach medialnych uchodzi za skromnego Piotr Szulczewski urodził się w Warszawie. Urodzony w 1981 roku, zdążył poznać PRL i życie w kamienicach na Tarchominie.

Miał zaledwie 11 lat, kiedy wyjechał z rodzicami do Kanady. Tam ukończył matematykę i informatykę na University of Waterloo w Ontario, uznawanym za najlepszą uczelnię w Kanadzie w dziedzinie nauk przyrodniczych. W czasie studiów poznał Danny'ego Zhanga (2) który był najpierw jego przyjacielem, a potem partnerem biznesowym. Obaj byli stypendystami z University of Waterloo.

2. Schulczewski z Dannym Zhangiem

Potomek chińskich imigrantów marzył o karierze piłkarskiej. Wolał grać z Piotrem w piłkę nożną niż programować, ale Schulczewskiego ciągnęło do komputera i zawsze miał mnóstwo świetnych pomysłów. Zhang ostatecznie nie otrzymał oferty od żadnego większego klubu piłkarskiego. Połączyli siły i postawili pierwsze zawodowe kroki najważniejszych firm z branży IT.

Schulczewski rozpoczął pracę w ATI Technologies Inc., od kanadyjskiego producenta m.in. karty graficzne. Inny, w którym programował dla Microsoftu i Google'a. Dla Google napisał algorytm, który wybiera najlepsze i najpopularniejsze zapytania dla reklamodawców. Kod automatycznie wyposażył reklamę w popularne słowa kluczowe, które nie zostały uwzględnione przez managera zlecającego kampanię. Dzięki usłudze reklamodawcy uzyskali więcej odsłon i większe szanse na transakcję, a przychody Google wzrosły według Schulczewskiego o około 100 mln dolarów rocznie.

Sukces przyniósł kolejne wyzwanie - w 2007 roku Schulczewski pracował nad optymalizacją stron Google dla koreańskich użytkowników.. I nauczył się cennej lekcji od Koreańczyków, którzy nie chcieli tego, czego według gigantów z Doliny Krzemowej powinni chcieć, jak ascetyczne białe strony Google. Schulczewski stworzył nowy projekt, uwzględniając gusta i oczekiwania lokalnych użytkowników. Nauczył się myśleć jak klienci, dla których tworzył. Odszedł z firmy dwa lata później. Najwyraźniej miał dość szklanego sufitu w korporacji, gdzie każdy projekt musiał przejść długą drogę od pomysłu do realizacji.

Tuż za Amazonem i Alibabą

Mając oszczędności, które umożliwiły mu rozpoczęcie własnej działalności, zaczął programować. Pół roku później on mechanizm rozpoznający zainteresowania użytkownika na podstawie jego zachowania w Internecie i wybór odpowiednich reklam na tej podstawie. W ten sposób powstał innowacyjny program mobilnej sieci reklamowej, z którym może konkurować Google AdSense. To był maj 2011 roku. Innowacyjny projekt zebrał 1,7 miliona dolarów inwestycji i przyciągnął dyrektora generalnego Yelp, Jeremy'ego Stoppelmana. Schulczewski nie zapomniał o swoim dawnym przyjacielu i zaprosił do współpracy kolegę ze studiów Zhanga, który pracował wówczas w YellowPages.com.

Byli wśród nich kupcy nowego produktu, ale Schulczewski wycofał się ze swojej dwudziestomilionowej oferty na ContextLogic. Wraz z Zhangiem postanowili sami udoskonalić silnik, z którego wyewoluował. Wish mobilna platforma transakcyjna, najcenniejsze jak dotąd dzieło Szulczewskiego. Pomysł był prosty – samouczący się program i aplikacja, w której użytkownicy dopisują swoje życzenia zakupowe, takie jak koszyk rowerowy lub wędka, perfumy itp.

Aplikacja została szybko zainstalowana na dziesiątkach tysięcy Telefony komórkowe. Jednym z najpopularniejszych produktów okazały się liczniki rowerowe. Z biegiem czasu aplikacja wyszukiwała i pokazywała użytkownikom najlepsze oferty na produkty, o których marzyli. Wszystko odbyło się szybko i wygodnie, bo na smartfonie. Klientami Wish były głównie kobietya oferowane produkty pochodziły głównie od sprzedawców z Chin. Sprzedawcy z Azji ocenili aplikację. Nie musieli nic robić - zamieścili swoją ofertę, a Wish pokazał ją potencjalnym klientom.

Na początku twórcy platformy odmawiali marży od kupujących, pod warunkiem wystawienia oferty z ceną promocyjną niższą o 10-20%. I dlatego obok tak wpływowych firm jak Walmart, Amazon, Alibaba-Taobao itp., pojawił się nowy konkurent - Wish.

Shulchevski i Zhang doskonale wiedzieli, że pokonanie amerykańskich gigantów sprzedaży nie będzie łatwe. Celowali więc w grupę użytkowników niewidocznych dla rządzących Dolina Krzemowa. Chodziło o kupujących z mniej wypchanym portfelem, dla których cena jest ważniejsza niż szybka dostawa w pięknym opakowaniu. Schulczewski powiedział, że takich klientów jest wielu w samych Stanach Zjednoczonych: „41 procent amerykańskich gospodarstw domowych nie ma więcej niż 400 dolarów płynności” – powiedział inwestorom, dodając, że mają jeszcze więcej błędnych przekonań na temat klientów w Europie.

W ciągu dziesięciu lat Wish stał się trzecim graczem w globalnym e-commerce., po Amazonie i Alibaba-Taobao. Statystyki pokazują, że największą grupę użytkowników Wish stanowią mieszkańcy Florydy, Teksasu i Środkowego Zachodu Stanów Zjednoczonych.

Aż 80 proc. z nich po pierwszym zakupie wróciło, by dokonać kolejnej transakcji. W 2017 roku Wish była najczęściej pobieraną aplikacją e-commerce w USA (około 80%). Życzę klientom, aby wracali po nowe zakupy. Użytkownicy z Grecji, Finlandii, Danii, Kostaryki, Chile, Brazylii i Kanady również robią zakupy za pomocą aplikacji Wish. Po raz kolejny Schulczewski dostał Wish do sprzedaży, tym razem z Amazona. Do transakcji jednak nie doszło.

3. Koszulka Lakers z logo aplikacji Wish.

Wish jest reklamowane przez wielu znanych sportowców. Ma podpisany kontrakt ze słynnym klubem koszykówki Los Angeles Lakers (3). Gwiazdy futbolu Neymar, Paul Pogba, Tim Howard, Gareth Bale, Robin van Persie, Claudio Bravo i Gianluigi Buffon reklamowali aplikację podczas Mistrzostw Świata 2018. W rezultacie wzrosła liczba użytkowników. W 2018 roku Wish stała się najczęściej pobieraną aplikacją e-commerce na świecie. To podwoiło liczbę twórców platformy do 1,9 miliarda dolarów.

Bogactwo i życie wśród gwiazd

Piotr oprócz tego, że jest utalentowanym programistą, ma niezwykły zmysł biznesowy. W 2020 roku jego firma zadebiutowała na nowojorskiej giełdzie papierów wartościowych i Inwestorzy wycenili Wish na prawie XNUMX miliardów dolarów. Mając prawie jedną piątą udziałów, chłopiec z Warszawy został miliarderem z majątkiem 1,7 mld dol. W rankingu magazynu Forbes zajmuje 1833. miejsce na liście miliarderów w 2021 r.

Jego firma ma siedzibę na najwyższych piętrach wieżowca na Sunsom Street w San Francisco. Niedawno media o tym informowały Piotr Szulczewski kupił nowoczesną rezydencję za 15,3 miliona dolarów w luksusowej enklawie Bel Air u podnóża gór Santa Monica w Los Angeles. Rezydencja wychodzi na winnice Ruperta Murdocha, a sąsiadami amerykańskiego miliardera o polskich korzeniach są Beyoncé i Jay-Z.

Jak wielu miliarderów, Schulczewski angażuje się w filantropię – razem z Zhang są fundatorami stypendiów Wish dla studentów swojej macierzystej uczelni, University of Waterloo. Na stronie uczelni Schulczewski pisze do swoich młodszych kolegów z branży IT m.in.: „Konsekwencja to najbardziej niedoceniana cnota w przedsiębiorczości”.

Dodaj komentarz