Generacja Z // Exclusive: Jechaliśmy Kawasaki Z900
Jazda próbna MOTO

Generacja Z // Exclusive: Jechaliśmy Kawasaki Z900

Pierwszym członkiem rodziny Z był 2004 Z750.po nim pojawił się Z2005S, wprowadzony w 750, Zieloni wypuścili Z2011R w 750, dwa lata później kupujący mogli wybrać Z800e, a dwa lata temu Z900, który jest teraz uzupełniony przez najmłodszego członka rodziny Zee . 2020 rok. O tym, że model ten jest bardzo ważny w szerszej rodzinie Zs Kawaski (ten model zaczyna się od modelu 125 cm2 i przechodzi aż do modelu HXNUMX), świadczy jego sprzedaż. Z danych za 2018 r. wynika, że ​​w samej Unii Europejskiej sprzedano prawie 13000 XNUMX pojazdów.... Nic w tym dziwnego, bo jest jednym z najlepszych w swojej klasie, jest też wybierany przez kierowców, jest bardzo wygodny zarówno na cotygodniowe sprawy, jak i na długie weekendowe wyjazdy.

Ostrzenie

W porównaniu do swojego poprzednika, nowy Z900 ma ostrzejsze linie, świeży wygląd i nowy ekran TFT o przekątnej 10.9 cm., wszystkie reflektory są teraz LED. Istniejąca rama rurowa jest lekko wzmocniona. Środek czyszczący o pojemności 948 cmXNUMX, z możliwością wyboru trybu pracy oraz różnymi opcjami chwytania koła napędowego. Dźwięk nowego wydechu jest również inny; głębiej. Pozycja za kierownicą jest prosta, jeśli kierowca chce mocniejszej sportowej jazdy, ta pozycja również mu ​​na to pozwala. 125 „koni” – miary wystarczy, by się cieszyć, a na szczególną pochwałę zasługuje wspomniany już nowy kolorowy ekran, który jest przejrzysty, łatwy w obsłudze, taki jest wybór i nawigacja po menu.

Pojechaliśmy: Kawasaki Z900

W grudniu drogi śródlądowe są katalońskie. Girona tam, w kierunku Pirenejów i granicy z Francją, mimo południowego słońca droga może być podstępnie śliska, a elektronika tylnego układu kierowniczego bardzo pomaga. Nawet przy wyższych prędkościach w klatce piersiowej kierowcy nie odczuwa się podmuchów wiatru. Przy cenie poniżej 10 tys. z pewnością przyciągnie z nami nowych klientów.

Cena modelu bazowego: 9.349 euro

Dodaj komentarz