Piaggio Beverly Tourer 300ie
Jazda próbna MOTO

Piaggio Beverly Tourer 300ie

Mieszkańcy Lublany i ci, którzy codziennie podróżują do białej Lublany pod presją, bądźcie ostrożni. Na drogach pojawia się coraz więcej maxiskuterów, co potwierdzili nam również dealerzy motocykli, aw ofercie Piaggi tą gwiazdą jest prawdziwy Beverly.

Po pierwsze, Vespa GTS została podbita z 250 do 300 metrów sześciennych i stała się najpotężniejszą seryjną Vespą wszech czasów. Jest teraz w Beverly Piaggio, który jest również dostępny w silnikach 250, 400 i 500 cbm. Dlaczego trzysta więcej? Oczywiście jest wystarczająco dużo klientów o różnych potrzebach, aby Piaggio mogło sobie pozwolić na tak zróżnicowaną ofertę, ponieważ użytkowników dzielą się na tych, którzy będą jeździć hulajnogą tylko po mieście, i tych, którzy jeżdżą takim rowerem przez tydzień na wakacjach. Trzysta należy gdzieś pomiędzy.

Bardzo dobrze wyskakuje z miasta, ale nie tak agresywnie jak Vespa ze względu na duże koła. Rozpędza się do 60 km/h w cztery i pół sekundy, a do 12 w 13 celowałem z telefonem komórkowym w lewej ręce. Nawiasem mówiąc, dążymy do XNUMX nowego Clio dCi, więc z tak zmotoryzowanym Beverly będziesz jednym z najszybszych od świateł ulicznych do świateł ulicznych. Maksymalna prędkość jest równa maksymalnej prędkości dozwolonej na autostradzie, a nawet nie więcej niż kilometr, nawet jeśli pochylisz się nad przednią szybą, która jest częścią standardowego wyposażenia w wersji Touring.

Poza skokiem warto zwrócić uwagę na naprawdę dobrą jakość jazdy, która jest wynikiem solidnej ramy, dobrej jakości zawieszenia (dwa amortyzatory z tyłu!) i 16-calowych kół. W porównaniu z mniejszymi 13-calowymi kołami w zwykłych hulajnogach zapewniają znacznie większą stabilność na zakrętach i przy wyższych prędkościach, dzięki czemu Beverly dobrze jeździ na szutrze. Sprawdzone!

Jednak Beverly ma wadę ze względu na duże koła: skądinąd długi bagażnik pod siedzeniem (otwierany przyciskiem pod kierownicą lub dźwignią ukrytą w szufladzie przed kolanami) jest płytki i dlatego połyka tylko dwa. małe kaski odrzutowe, większe (XL), ukryty w nich jednoczęściowy kask to tylko marzenie. Polecamy walizkę. Nie okazywali też zbyt wiele miejsca na nogi, ponieważ ukradł je środkowy grzebień.

Kształt tyłu hulajnogi jest również winny temu, że objętość bagażnika jest niewielka. Ta jest elegancko smukła, a dzięki liniom retro wygląda na modną przez dziesięciolecia. Skuter jest wyposażony w podpórkę boczną i środkową, uchwyt na walizkę i dobrą deskę rozdzielczą (prędkość, dwa liczniki kilometrów, poziom paliwa i temperatura płynu chłodzącego, zegar). Zużycie paliwa w teście wyniosło 4 litry na sto kilometrów, ale skuter był praktycznie nowy, więc mamy też nadzieję, że przedni hamulec trochę wytrzyma. Ostry ogranicznik wymagał ostrego chwytu dźwigni.

Chodź, przynajmniej spróbuj. Nie znam nikogo, kto nie byłby pod wrażeniem testu maxi skutera w tłumie (Ljubljana). Instalując ciepłe osłony dłoni i osłony stóp, możesz przedłużyć sezon użytkowania prawie przez cały rok. Byłoby uczciwie dać nam więcej wolnych miejsc parkingowych, prawda? Burmistrzu, czy wolisz jeden Tuareg czy cztery takie hulajnogi na jednym miejscu parkingowym?

Piaggio Beverly Tourer 300ie

Cena samochodu testowego: 4.099 EUR

Transfer energii: sprzęgło automatyczne, variomat.

Rama: stalowa rura, podwójna klatka.

Hamulce: cewka przednia? 260mm, krzywka dwutłokowa, tylna tarcza? 260 mm, krzywka jednotłokowa.

Zawieszenie: przedni widelec? 35 mm, skok 104 mm, tylne dwa amortyzatory hydrauliczne, czterostopniowa regulacja napięcia wstępnego, skok 90 mm.

Opony 110/70-16, 140/70-16.

Wysokość siedziska od podłoża: 790 mm.

Zbiornik paliwa: 10 l.

Rozstaw osi: 1.470 mm.

masa: 165 kg (z paliwem).

Przedstawiciel: PVG, Vangalenska cesta 14, 6000 Koper, 05/629 01 50, www.pvg.si.

Chwalimy i wyrzucamy

+ elegancki klasyczny kształt

+ napęd skoku

+ osiągi jazdy

+ użyteczność

+ niezawodna ochrona przed wiatrem

– pod siedzeniem nie ma miejsca na kask integralny

- mało miejsca na nogi

– Przedni hamulec mógłby być mocniejszy

Matevž Hribar, fot. :? Aleš Pavletič

Dodaj komentarz