Pierwsze wrażenie: Panigale V4S to zdecydowanie numer jeden!
Jazda próbna MOTO

Pierwsze wrażenie: Panigale V4S to zdecydowanie numer jeden!

Dzięki temu motocyklowi Ducati wyznacza nowe kamienie milowe w historii sportów motorowych. Po raz pierwszy seryjny motocykl z napędem czterocylindrowym zostaje wycofany z produkcji zamiast dwóch. Śpiewają fantastycznie, jak w samochodzie MotoGP, ale z całym sprzętem potrzebnym do jazdy w terenie. Nic dziwnego, że na prezentacji grała nam muzyka klasyczna Orkiestry Filharmonii Narodowej.

Więcej koni niż funtów!

Konstrukcja silnika V4 jest ściśle związana z silnikiem, który był używany w wyścigach MotoGP kilka lat temu, więc nie powinno dziwić, gdy patrzę na kilka podstawowych danych. Średnica otworu jest taka sama jak w specyfikacji MotoGP, wynosi 81 mm, a skok tłoka jest dłuższy i zapewnia lepszą krzywą mocy w zakresie niskich i średnich obrotów. Silnik obraca się włączony 14.500 obr/min, ma objętość 1.103 centymetrów sześciennych i w homologowanej konfiguracji Euro4 jest w stanie rozwinąć moc 214 koni mechanicznych, co przy suchej masie motocykla wynosi tylko Kilogram 174, oznacza konkretną moc 1,1 "konia mechanicznego" na kilogram! Z wyścigowym tytanowym układem wydechowym Akrapovic, może przewozić oszałamiające 226 koni i waży 188 kg. Sam silnik osadzony jest w aluminiowej ramie skorupowej (waży zaledwie 4,2 kg) i odchylony do tyłu o 42°, co oznacza lepszą centralizację masy. Silnik jest również częścią nośną podwozia.

Pierwsze wrażenie: Panigale V4S to zdecydowanie numer jeden!

Cała ta moc musi być bezpiecznie okiełznana i wykorzystana, dlatego elektronika Panigale V4 jest zdecydowanie najbardziej zaawansowana i zaskakująco łatwa w użyciu. Dostępne są trzy programy: Race na tor wyścigowy, Sport z nieco niższym oddawaniem mocy, ale z taką samą pracą zawieszenia jak w programie Race. Street zapewnia jednak progresywne przyspieszenie i bardzo miękkie dostrojenie zawieszenia, które łagodzi nierówności na drodze. W każdym razie wszystkie 214 „koni” mocy są zawsze dostępne.

Gadżet na „w poprzek”

Kontrola poślizgu tylnego koła Ducati (DTC) ma funkcję, która pozwala kontrolować skręt podczas przyspieszania i kontrolę trakcji Ducati DSC podczas hamowania. Układ hamulcowy to arcydzieło Brembo, kontrolowany przez Bosch ABS EVO do pokonywania zakrętów, który w trzech ustawieniach pozwala kierowcy na hamowanie pod koniec wyścigu z wysokim stopniem bezpieczeństwa i pewności, a także umożliwia poślizg podczas wchodzenia w zakręt podczas gwałtowne hamowanie (opóźnienie musi przekraczać 6 m/s), a na drogach iw deszczu dostępny jest trzeci program pracy, który włącza ABS na tyle wcześnie, aby motocykl był bezpieczny na obu kołach.

Kierowca może określić tryb pracy elektroniki silnika, działanie zawieszenia i układu hamulcowego za dotknięciem przycisku podczas jazdy. Jednak wszystko to razem jest pokazane jako duże i wyraźne. 5-calowy kolorowy ekran TFT.

Odwrócony i w pełni regulowany widelec Showa 43 mm z przodu oraz w pełni regulowany amortyzator Sachs z przodu zapewniają dobry kontakt opon w nowym Pirelli Diablo Supercorsa SP. W droższej i mocniejszej wersji widelec Öhlins NIX-30 i amortyzator Öhlins TTX 36 wykonują tę pracę.

A jak ten diabeł jeździ?

Podczas jazdy Panigale V4 jeździ bardzo lekko i jak prawdziwy motocykl wyścigowy. W porównaniu ze starym 1090 S, w którym rozkład masy między przednią i tylną oś wynosił 50:50, 54,3% masy przypada teraz na przednie koło, a 45,5% na tylne. Na precyzję i łatwość obsługi duży wpływ mają również mniejsze siły żyroskopowe w silniku, a lekkie koła z kutego aluminium również spełniają swoje zadanie. Siła, która wyrzuca cię z tury, jest taka, jakiej się spodziewałem, ale nie była to wielka niespodzianka.

Jego lekkość i sterowność, a przede wszystkim niezwykle dobrze działająca elektronika, która pozwala hamować zbyt późno i na pełnym gazie jeszcze na stoku, zaskoczyły mnie nawet bardziej niż sama moc wszystkich 214 koni. Panigale V4 S z wyścigowym układem wydechowym Akrapovič to inna historia. W dodatku to zakładają Opony śliskie Pirellipodobnie jak te, których używają w wyścigach WSBK, a wraz ze zmodyfikowaną elektroniką silnika stworzyli bestię, którą trzeba było jeszcze mocniej chwycić. Na trzecim i czwartym biegu nadal wspinał się na tylne koło, ale w przeciwieństwie do modelu produkcyjnego był znacznie bardziej liniowy, więc łatwiej było mi pokonywać agresywne zakręty, gdy jechałem na drugim biegu w standardowym modelu. ... Dało mi to niezwykłą pewność siebie, podniosło moją pewność siebie na wyższy poziom i dało mi bardzo dobre opinie na temat tego, co dzieje się pod kołami. Pochyliłem go jeszcze głębiej w zakręt, hamowałem jeszcze później, a podczas przyspieszania reszta reporterów na standardowych rowerach była łatwą zdobyczą i szybko ich złapałem. Tyle dla Akrapowicza! Podnosi poziom kierowcy, jednocześnie zapewniając bezpieczeństwo. Nie wspominając o dźwięku. Śpiewa jak samochód wyścigowy MotoGP. Ale znowu jest to połączenie z wydechem toru wyścigowego.

Hamulce są dobre, ale ogólnie najmniej imponujące, chciałem mieć większą sztywność dźwigni hamulca, aby uzyskać więcej wrażeń wyścigowych. Wspaniałą rzeczą jest to, że możesz dostosować zawieszenie do własnych upodobań. W Walencji mieliśmy idealne warunki, więc zawieszenie mogło być trochę miękkie lub pozwolić motocyklowi na mocniejsze błyski na granicy, ale przy ciaśniejszym ustawieniu limit poślizgu zadziałałby wcześniej.

Gwarancja, usługi, cena

Pomimo tego, że jest super sportowym motocyklem, o którym nigdy wcześniej nie wiedzieliśmy, Ducati jest objęty 24-miesięczną gwarancją fabryczną, interwałami serwisowymi co 12.000 24.000 kilometrów i regulacją zaworów co 6,7 100 kilometrów. Zakład deklaruje zużycie paliwa na poziomie 4 l/XNUMX km zgodnie z normami Euro XNUMX.

Cena? Um, oczywiście tak, wiem, dlaczego to jest coś znanego z góry. Ponieważ silnik ma pojemność ponad 1000 centymetrów sześciennych i moc ponad 77 kW, państwo nakłada podatek w wysokości 10%. Centrum motocyklowe AS Domžale ceni model podstawowy za 24.990 eurodokładnie tak, jak na nim jeździłem, więc nieco bardziej sportowy Panigale V4 z oznaczeniem S z zawieszeniem Öhlins z przodu iz tyłu ułatwi ci to 29.990 euro... Jeśli chodzi o limitowaną edycję, która może pochwalić się ultralekkimi komponentami i będzie dostępna w zaledwie 1.500 egzemplarzach pod nazwą Speciale, 43.990 euro.

Petr Kawczicz

fot. Ducati, Peter Kavcic

Dodaj komentarz