Piec Largus i jego działanie w rosyjskich mrozach
Bez kategorii

Piec Largus i jego działanie w rosyjskich mrozach

Piec Largus i jego działanie w rosyjskich mrozach

Nie tak dawno mój dobry przyjaciel kupił sobie Largusa i postanowił specjalnie dla mnie przeprowadzić, że tak powiem, małą zimową jazdę próbną. Umówiliśmy się z nim następnego dnia, wcześnie rano, żeby pojechać na przejażdżkę i porównać, który samochód jest wygodniejszy na mrozie, na Largusie czy na mojej Kalinie?

Na stolicę naciskają już mrozy, czasami dochodzi do -30, a tego ranka było -32 stopnie. Wstałem rano, wyszedłem na podwórko i po raz drugi uruchomiłem samochód, podjechałem do kolegi i wsiadłem do jego Largusa.

Jak mi powiedział, też nie odpalił za pierwszym razem, silnik pracuje już około 15 minut, ale kabina nadal jest fajna. Nieco później powietrze zaczęło się powoli nagrzewać, ale boczne szyby nie chciały odtajać, były całkowicie pokryte grubą warstwą szronu. Musiałem więc wziąć skrobak i sam wszystko naprawić.
Pięć minut później śnieg został zeskrobany ze szkła, piec cały czas pracował, a gdy ruszyliśmy i przejechaliśmy kilka kilometrów w warunkach miejskich, stało się jasne, że grzejnik nie radzi sobie z rosyjskimi mrozami i znowu szkło była pokryta szronem. Musiałem się zatrzymać i ponownie wszystko wyszorować.
Dla porównania chcę powiedzieć, że na mojej Kalinie nigdy nie było takich problemów, wnętrze bardzo szybko się nagrzewa, szyba odmarza niezależnie od pracy pieca i nie zamarza podczas jazdy. Ale z Largusem musiałem trochę pomajstrować, żeby go jakoś odizolować.

Pod maskę założyli ciepły koc, żeby silnik nie ostygł tak szybko, zamknięto też osłonę chłodnicy, żeby nie wiał wiatr - to nieco poprawiło sytuację.
Tak więc wszystkie stwierdzenia Awtovaza, że ​​Largus jest przystosowany do ostrych rosyjskich mrozów, są pustymi słowami. Aby stało się to rzeczywistością, większość właścicieli będzie musiała samodzielnie zaizolować komorę silnika i samodzielnie zamknąć kratkę chłodnicy, wtedy być może będzie to mniej lub bardziej wygodne.

Dodaj komentarz