Naprawić czy wymienić?
Obsługa maszyny

Naprawić czy wymienić?

Naprawić czy wymienić? Kupując używany samochód z przebiegiem około 200 km, trzeba się przygotować na konieczność wielu napraw w najbliższej przyszłości.

Kupno używanego samochodu, który ma 10 lat i ma około 200 na liczniku. km wiąże się ze znacznym ryzykiem i trzeba być przygotowanym na konieczność wielu napraw w najbliższej przyszłości. Niestety silnik często jest w niezadowalającym stanie i wówczas wielu kierowców zadaje sobie pytanie – poważna naprawa czy wymiana na używany?

Jeszcze kilka lat temu odpowiedź na takie pytanie była praktycznie tylko jedna: oczywiście naprawy. Były to czasy Polonezów i Małych, więc koszt napraw był rozsądny, a dostępność używanych silników bardzo ograniczona. Poza tym istniało duże prawdopodobieństwo zakupu silnika w takim samym stanie jak nasz. Naprawić czy wymienić?

Jeśli w tamtym czasie mówiliśmy o kapitalnym remoncie silnika, to przez mechaników mieliśmy na myśli remont generalny, czyli: cylindry do tzw honowanie, tłoki, pierścienie i tuleje do wymiany, wał korbowy do szlifowania. Naprawiono także głowicę, zeszlifowano zawory i wyfrezowano gniazda. Dziś sytuacja jest zdecydowanie inna. Poważne naprawy to już przeszłość, ale nie dlatego, że jeździmy coraz większą liczbą nowych samochodów, ale dlatego, że koszt napraw jest bardzo wysoki, a w niektórych przypadkach nawet przekracza koszt samochodu (średni wiek samochodu w Polsce wynosi 14 lat). Sama praca jest kosztowna, bo trzeba rozebrać silnik, zdiagnozować, oddać poszczególne elementy do specjalistycznych warsztatów, kupić i złożyć wiele nowych części. Koszt takich napraw popularnego silnika benzynowego może wynosić od 3 do 4 tys. złoty Jednak w przypadku silnika Diesla oprócz układu korbowo-tłokowego naprawie może podlegać także układ wtryskowy i turbosprężarka. Wtedy koszty wzrosną wykładniczo i cała naprawa może przekroczyć nawet 10 tys. złoty Należy również doliczyć co najmniej tydzień na naprawy.

Jeżeli silnik nie wykazuje oznak całkowitego zużycia, można przeprowadzić częściowy, niepełny remont, który powinien poprawić stan silnika. Gdy silnik „bierze” olej, można po prostu wymienić pierścienie tłokowe (bez wymiany tłoków), uszczelniacze olejowe i ewentualnie tuleje, bez szlifowania wału. Takie naprawy kosztują od 800 do 1500 złotych i nie zawsze są skuteczne, gdyż poprawa stanu technicznego zależy od stopnia zużycia cylindra.

Alternatywą dla regeneracji jest zakup używanego silnika. Koszt takiej operacji może stanowić połowę kosztu remontu generalnego. Używany silnik benzynowy do popularnego europejskiego samochodu o pojemności od 1.0 do 1.4 litra bez osprzętu kosztuje od 800 do 1000 złotych. Większy silnik (benzyna 1.8) z pełnym osprzętem kosztuje od 1300 do 1700 złotych. Diesel jest dużo droższy. Silnik VW z pompowtryskiwaczami kosztuje około 3 tys. złoty To duża kwota, ale wciąż znacznie mniejsza niż naprawy. Podane ceny są cenami orientacyjnymi, a koszt konkretnego silnika uzależniony jest od jego wieku, przebiegu, stanu i konfiguracji. Niestety zakup używanego silnika wiąże się z ryzykiem upewnienia się, że jest on w dobrym stanie. Bardzo trudno określić stan techniczny wymontowanego silnika. O jego stanie dowiemy się dopiero po zamontowaniu na maszynie i uruchomieniu. Coś za coś. Jednak w wielu przypadkach silniki te są w przyzwoitym stanie i można zaryzykować.

Wymiana silnika nie wymaga zmiany dowodu rejestracyjnego, jeśli nowy silnik ma tę samą moc i to samo paliwo. Gdy mamy już stary identyfikator to trzeba zgłosić zmianę do działu komunikacji gdyż zawiera on numer silnika i po wymianie nie będzie odpowiadał stanowi faktycznemu.

Dodaj komentarz