ORP Grom - plany i realizacja
Sprzęt wojskowy

ORP Grom - plany i realizacja

ORP Thunder na drodze w Gdyni.

Oprócz 80. rocznicy podniesienia flagi, 4 maja przypada kolejna rocznica śmierci ORP Grom. Była to pierwsza tak poważna strata polskiej floty w walkach na Zachodzie, a okoliczności śmierci tego pięknego okrętu rozważane są do dziś. Dodatkowym bodźcem do tych rozważań są badania zatopionego statku przeprowadzone w 2010 roku przez polskich nurków z Bałtyckiego Towarzystwa Nurkowego oraz przygotowana wówczas dokumentacja. Ale w tym artykule przyjrzymy się pochodzeniu Groma i spróbujemy pokazać niektóre modyfikacje dokumentów przetargowych, które doprowadziły do ​​ostatecznej konfiguracji tych statków.

Jak wiadomo (wśród zainteresowanych) ogłoszono trzy przetargi przed budową chyba najsłynniejszej pary polskich niszczycieli – Groma i Błyskawicy. Dwa pierwsze (francuski i szwedzki) zakończyły się niepowodzeniem, a zainteresowanych odsyłam do artykułu autora „W poszukiwaniu nowych niszczycieli” („Morze, statki i statki” 4/2000) oraz do publikacji wydawnictwa AJ-Press „Niszczyciele typu grzmot”, część 1″, Gdańsk 2002.

Trzeci, najważniejszy przetarg, ogłoszono w lipcu 1934 roku. Zaproszono stocznie brytyjskie: Thornycroft, Cammell Laird, Hawthorn Leslie, Swan Hunter, Vickers-Armstrongs i Yarrow. Nieco później, 2 sierpnia 1934 roku, list z ofertą i specyfikacjami został wystawiony również do przedstawiciela stoczni John Samuel White w Cowes.

Brytyjskie stocznie w tym czasie były głównym dostawcą niszczycieli na eksport. W latach 1921-1939 przekazali 7 okrętów tej klasy do 25 krajów Europy i Ameryki Południowej; kolejnych 45 zostało zbudowanych w lokalnych stoczniach według projektów brytyjskich lub z pomocą Brytyjczyków. Marynarze z Grecji, Hiszpanii, Holandii, Jugosławii, Polski, Portugalii, Rumunii i Turcji, a także Argentyny, Brazylii i Chile korzystali z niszczycieli zaprojektowanych przez Brytyjczyków (lub z ich pomocą). Drugie w tym rankingu Włochy mogą pochwalić się 10 niszczycielami zbudowanymi dla Rumunii, Grecji i Turcji, podczas gdy Francja wyeksportowała tylko 3 niszczyciele do Polski i Jugosławii (plus 2 licencjonowane).

Brytyjczycy chętnie odpowiadali na polskie prośby. Obecnie znamy dwa projekty powstałe w odpowiedzi na przetarg stoczni Thornycroft i Swan Hunter; ich rysunki znalazły się we wspomnianej publikacji AJ-Press. Oba to okręty o kadłubie klasycznego niszczyciela, z podniesionym dziobem i stosunkowo niską sylwetką. Było jedno stanowisko artyleryjskie z dwoma działami 120 mm na dziobie i dwa identyczne stanowiska na rufie, zgodnie z „Specyfikacjami technicznymi projektu niszczyciela”, wydanymi przez Marynarkę Wojenną (dalej – KMZ) w styczniu 1934 r. Oba stanowiska projekty mają również dwie wieżyczki.

Na posiedzeniu 4 września 1934 r. Komisja Przetargowa wybrała propozycję brytyjskiej firmy John Thornycroft Co. Sp. z o.o. w Southampton, ale cena była zbyt wysoka. W związku z powyższym w grudniu 1934 rozpoczęto negocjacje ze stocznią J.S. White. Na prośbę strony polskiej stocznia dokonała szeregu zmian w projekcie i w styczniu 1935 roku do Gdyni przybył główny konstruktor Białej Stoczni, pan H. Carey i zobaczył tam Vihrę i Burzę. Przedstawiono mu polskie opinie zebrane po kilku latach eksploatacji tych statków oraz propozycje zmian, które strona polska uznała za konieczne.

Niestety nie znamy jeszcze dokładnego wyglądu projektu prezentowanego przez stocznię JS White. Możemy jednak wyrobić sobie o nich pewne wyobrażenie, korzystając ze szkiców znalezionych w dokumentacji Polskich Zakładów Optycznych. PZO zaprojektowało (a później wyprodukowało) zestawy przyrządów kierowania ogniem dla artylerii morskiej i wyrzutni torpedowych dla Grom i Blyskavitsa i podobno zostało poinformowane o zmianach konstrukcyjnych, prawdopodobnie proponowanych przez KMW.

Dodaj komentarz