Operacja Husky część 1
Sprzęt wojskowy

Operacja Husky część 1

Operacja Husky część 1

Uziemiona barka desantowa LCM odbija się od burty USS Leonard Wood, kierując się w stronę plaż Sycylii; 10 lipca 1943

W porównaniu z późniejszymi bitwami, którym historia nadała większe znaczenie, takimi jak Operacja Overlord, lądowanie aliantów na Sycylii może wydawać się drobnym wydarzeniem. Jednak latem 1943 roku nikt o tym nie myślał. Operacja Husky była pierwszym zdecydowanym krokiem zachodnich aliantów w kierunku wyzwolenia Europy. Przede wszystkim jednak była to pierwsza na dużą skalę operacja połączonych sił morskich, powietrznych i lądowych – w istocie próba generalna przed lądowaniem w Normandii w następnym roku. Obciążona niepowodzeniem kampanii północnoafrykańskiej i wynikającymi z niej wzajemnymi uprzedzeniami sojuszników, okazała się także jednym z największych napięć w historii sojuszu anglo-amerykańskiego.

W latach 1942/1943 Roosevelt i Churchill znajdowali się pod rosnącą presją Stalina. Trwała właśnie bitwa pod Stalingradem, a Rosjanie żądali jak najszybszego utworzenia w Europie Zachodniej „drugiego frontu”, który odciążyłby ich od ciężaru. Tymczasem siły anglo-amerykańskie nie były przygotowane do inwazji na kanał La Manche, co boleśnie pokazało lądowanie w Dieppe w sierpniu 1942 roku. Jedynym miejscem w Europie, gdzie zachodni alianci mogli zaryzykować walkę z Niemcami na lądzie, były południowe krańce kontynentu. .

„Będziemy pośmiewiskiem”

Pomysł desantu desantowego na Sycylię zrodził się po raz pierwszy w Londynie latem 1942 r., kiedy Sztab Planowania Połączonego Gabinetu Wojennego zaczął rozważać możliwe operacje sił brytyjskich w 1943 r. Następnie zidentyfikowano dwa strategicznie ważne cele na Morzu Śródziemnym, na Sycylii i Sardynii, o kryptonimach Husky i Sera. Znacznie słabiej broniona Sardynia mogła zostać zdobyta kilka miesięcy wcześniej, ale była mniej obiecującym celem. Chociaż stamtąd nadawał się do operacji powietrznych, siły lądowe mogły go używać jedynie jako bazy komandosów do ataków na południową Francję i kontynentalne Włochy. Główną wadą Sardynii z militarnego punktu widzenia był brak portów i plaż odpowiednich do lądowania drogą morską.

Podczas gdy zwycięstwo Wielkiej Brytanii pod El Alamein i udane lądowanie aliantów w Maroku i Algierze (operacja Torch) w listopadzie 1942 roku dawało aliantom nadzieję na rychłe zakończenie działań wojennych w Afryce Północnej, Churchill grzmiał: „Będziemy pośmiewiskiem, jeśli wiosną i latem 1943 r. okazuje się, że ani brytyjskie, ani amerykańskie siły lądowe nie prowadzą nigdzie wojny ani z Niemcami, ani z Włochami. Dlatego ostatecznie o wyborze Sycylii jako celu kolejnej kampanii przesądziły względy polityczne – Churchill planując działania na rok 1943 musiał brać pod uwagę skalę każdej operacji, aby móc przedstawić ją Stalinowi jako niezawodny zamiennik inwazji na Francję. Wybór padł więc na Sycylię – choć na tym etapie perspektywa przeprowadzenia tam operacji desantowej nie budziła entuzjazmu.

Ze strategicznego punktu widzenia rozpoczęcie całej kampanii włoskiej było błędem, a lądowanie na Sycylii okazało się początkiem drogi donikąd. Bitwa o Monte Cassino pokazuje, jak trudny i niepotrzebnie krwawy był atak na wąski, górzysty Półwysep Apeniński. Perspektywa obalenia Mussoliniego nie była pocieszeniem, ponieważ Włosi, jako sojusznicy, byli dla Niemców bardziej ciężarem niż atutem. Z biegiem czasu argument, prowadzony nieco wstecz, również upadł – wbrew nadziejom sojuszników, ich późniejsze ofensywy na Morzu Śródziemnym nie spętały znacznych sił wroga i nie zapewniły znaczącej pomocy innym frontom (wschodnim, a następnie zachodnim ).

Brytyjczycy, choć sami nie byli przekonani co do inwazji na Sycylię, musieli teraz przekonać do tego pomysłu jeszcze bardziej sceptycznych Amerykanów. Powodem tego była konferencja w Casablance w styczniu 1943 r. Tam Churchill „wyrzeźbił” Roosevelta (Stalin stanowczo odmówił przybycia), aby w miarę możliwości przeprowadził operację Husky w czerwcu – zaraz po spodziewanym zwycięstwie w Afryce Północnej. Wątpliwości pozostają. Podobnie jak kapitan Butcher, adiutant marynarki wojennej Eisenhowera: po zajęciu Sycylii po prostu się kąpiemy.

„To on powinien być głównodowodzącym, nie ja”

W Casablance lepiej przygotowani do tych negocjacji Brytyjczycy odnieśli kolejny sukces kosztem sojusznika. Choć głównodowodzącym był generał Dwight Eisenhower, pozostałe kluczowe stanowiska zajmowali Brytyjczycy. Zastępcą Eisenhowera i naczelnym dowódcą armii alianckiej podczas kampanii w Tunezji i kolejnych kampanii, w tym na Sycylii, był generał Harold Alexander. Siły morskie zostały umieszczone pod dowództwem adm. Andrew Cunningham, dowódca Królewskiej Floty Śródziemnomorskiej. Z kolei odpowiedzialność za siły powietrzne powierzono marszałkowi Arthurowi Tedderowi, dowódcy alianckich sił powietrznych na Morzu Śródziemnym.

Dodaj komentarz