Operacja Market Garden
Sprzęt wojskowy

Operacja Market Garden

Operacja Market Garden

Operacja Market-Garden jest powszechnie uważana za poważną klęskę aliantów, ale nie jest to takie jednoznaczne. Niemcy ponieśli poważne straty i wyzwolili część Holandii, tworząc podstawy do ataku na Rzeszę przez Reichswald, choć nie taki był pierwotny zamiar.

Największa operacja z udziałem wojsk powietrznodesantowych, przeprowadzona przez aliantów we wrześniu 1944 roku na terenie okupowanej Holandii, miała na celu wycofanie wojsk niemieckich i ominięcie od północy niemieckich fortyfikacji obronnych zwanych „Linią Zygfryda”, co miało zezwolić na wejście do Zagłębia Ruhry i tym samym przyspieszyć koniec wojny. Kluczową kwestią było zdobycie mostów na Renie i innych rzekach, zanim Niemcy zdołają je zniszczyć. Operację zaplanował marszałek Montgomery, który dowodził 21. Grupą Armii i ścigał się z dowódcą 3. Armii USA, generałem George'em Pattonem, kto pierwszy dotrze do obiektów przemysłowych III Rzeszy. Montgomery przekonał generała Dwighta Eisenhowera do podjęcia tej operacji, pomimo dużego ryzyka jej przeprowadzenia.

Po klęsce w Normandii latem 1944 roku wojska niemieckie wycofały się z Francji, a alianci ruszyli za nimi w pościg, ograniczony głównie trudnościami w transporcie paliwa i innych zapasów, które trzeba było transportować ze sztucznych portów w Normandii oraz stosunkowo niewielką przepustowością, porty w Cherbourgu i Hawrze. 2 września wojska brytyjskie wkroczyły do ​​Belgii, a dwa dni później Dywizja Pancerna Gwardii wyzwoliła Brukselę, przemieszczając się przez terytorium Belgii prawie bez walki. W tym samym czasie 5 września 1944 r. walczący dalej na północ brytyjski XXX Korpus zdobył Antwerpię z 11. Dywizją Pancerną na czele. Tymczasem polska 1. Dywizja Pancerna, wchodząca w skład 1. Armii Kanadyjskiej, zajęła Ypres.

Operacja Market Garden

Utworzona latem 1 r. 1944. Armia Powietrznodesantowa składała się z pięciu dywizji w dwóch korpusach. Brytyjski 1. Korpus Powietrznodesantowy miał 6. DPD i 1. DPD oraz 17. Polską Samodzielną Brygadę Spadochronową, podczas gdy amerykański 82. Korpus Powietrznodesantowy miał 101. DPD, XNUMX. DPD i XNUMX. I am DPD.

W tym momencie dowódca XXX Korpusu popełnił fatalny błąd. Bezpośrednio po zdobyciu Antwerpii konieczne było udanie się kilkadziesiąt kilometrów dalej na północ i odcięcie Półwyspu Midden-Zeeland od reszty kraju. To zamknie odwrót niemieckiej 15 Armii, która wycofywała się wzdłuż belgijskiego wybrzeża, przez Ostendę, na północny wschód, równolegle do XXX Korpusu poruszającego się po dość szerokim froncie.

Antwerpia nie leży nad morzem, ale u ujścia Skaldy, dużej rzeki, która przepływa przez Francję, z Cambrai, a następnie przez Belgię. Tuż przed ujściem Skaldy skręca ostro na zachód, w kierunku wąskiej długiej zatoki biegnącej z zachodu na wschód. Północny brzeg tej zatoki to właśnie wąski u podstawy, następnie rozszerzający się półwysep Zuid-Beveland i leżąca na jego przedłużeniu wyspa Walcheren, ale faktycznie połączona z półwyspem przełęczami lądowymi (wyspa była przed osuszeniem polderów ). Kiedy Brytyjczycy zdobyli Antwerpię, uwięzili część 15 Armii na zachód od miasta. Jednak brak „zamknięcia” przesmyku łączącego półwysep Zuid-Beveland z resztą lądu spowodował, że między 4 a 20 września Niemcy przeprawili się przez ujście Skaldy różnymi środkami transportu, głównie z 65. i 000 Dywizji Strzelców (DP). Wspomniana ewakuacja miała miejsce z południowego zachodu Antwerpii na półwysep Zuid-Beveland i połączoną z nim wyspę Walcheren, skąd większość przedostała się w głąb Holandii, pod samym nosem brytyjskiego XXX Korpusu, od jego dowódca, generał porucznik Brian Horrocks, myślał raczej o przeprowadzeniu ataku na wschód, w głąb Holandii i dalej w głąb Niemiec, i żeby Niemców można było ewakuować w tak zorganizowany sposób, po prostu nie przyszło mu do głowy.

Tymczasem jednak posuwająca się dalej na południe Dywizja Pancerna Gwardii nieoczekiwanie umocniła się na Kanale Alberta w belgijskim mieście Lommel, tuż przed granicą z Holandią, biegnącym niemal z zachodu na wschód, tuż przed zwrotem samych Niemiec na południe, tworząc na południe wystaje mały język niderlandzki, wewnątrz którego znajduje się miasto Maastricht. Wyruszając z Francji przez całą Belgię, Niemcom udało się oderwać od ścigających ich wojsk alianckich i to właśnie na Kanale Alberta utworzono główną linię obrony. Była to naturalna bariera wodna, dość szeroka, łącząca Antwerpię (Skalda) i Liège (Moza). Kanał ten był bezpośrednią drogą wodną ze znanego ośrodka przemysłowego słynącego z produkcji stali, z dużym portem morskim. Z drugiej strony Mosa przepływająca przez Liège płynęła na północny wschód wzdłuż granicy niemiecko-holenderskiej niedaleko od niego, skręcała prawie dokładnie na północ w pobliżu Venlo i ostro skręcała na zachód w pobliżu Nijmegen, równolegle do dwóch odnóg Renu dalej na północ, dokładnie przez Niderlandy, ze wschodu na zachód do Morza Północnego.

Przez Holandię przechodzi kilka dość dużych kanałów żeglugowych, które są tu dość łatwo wykopywane ze względu na wyjątkowo płaską rzeźbę południowej Holandii. Ponadto podmokły teren z licznymi bagnami ułatwiał organizację obrony. Jednak przejściowo, od początku września 1944 r., wojska niemieckie napierały na Kanał Alberta, który przebiega mniej więcej równolegle do granicy belgijsko-holenderskiej. I nieoczekiwanie, 10 września 1944 r. 2. Batalion Gwardii Irlandzkiej, dowodzony przez 5. Brygadę Pancerną Gwardii z Dywizji Pancernej Gwardii, wdarł się do wioski Lommel w pobliżu miasta Neerpelt i zajął nienaruszony most nad Kanałem Alberta, przez przez które przetoczyli się Shermani Gwardii, zajmując mały przyczółek na północnym brzegu kanału. Z tego miasta droga nr 69 prowadziła w kierunku Eindhoven, gdzie nieco na północ od miasta, w Son, przecinała kanał Wilhelmina, a następnie przez Grave, gdzie rzeczona droga przecinała Mozę i Nimegen, gdzie droga, w skręcić, przecinając południową odnogę Renu - Waal, do Arnhem, gdzie droga przecinała Nadrenię Północną - Dolny Ren. Następnie ta sama droga prowadziła na północ, aż do samych granic Holandii, rozdzielając się w Meppel na odnogę do Leeuwarden, bliżej morza, i Groningen, bliżej granicy z Niemcami. Potem skończyła się Holandia, tutaj wybrzeże skręciło na wschód, obok Emden, które było już w Niemczech.

Gdy 13 sierpnia marszałek Bernard L. Montgomery zaproponował pierwszy pomysł nowej operacji, na tym etapie nazwanej „Kometa”, chciał wykorzystać zdobyty most nad Kanałem Alberta, który w międzyczasie nazwano „Joe's Bridge” na cześć dowódcy 3 Batalionu Gwardii Irlandzkiej - podpułkownika. John Ormsby Evelyn Vandeleur, batalion piechoty zmechanizowanej (jego inicjały JOE, także imię podpułkownika Vandeleur), aby rozpocząć atak na autostradę 69 w Arnhem z tego przyczółka. Tak więc jego wojska znajdowałyby się na północ od niemieckich fortyfikacji zwanych „Linią Zygfryda”, która biegła wzdłuż całej granicy z Francją, Luksemburgiem i Belgią, a także częścią Holandii, i kończyła się w Kleve, gdzie przepływa Ren po stronie holenderskiej, nieco za granicą, rozdzielając się na dwa duże ramiona: Waal na południu i Dolny Ren na północy, przecinając Holandię i opuszczając Morze Północne. Wyjście na północ od Dolnego Renu pozwoliło skręcić na wschód i zaatakować Niemcy na północ od Linii Zygfryda i na północ od Zagłębia Ruhry, w kierunku Münster. Atak odcinający Zagłębie Ruhry od reszty Niemiec byłby katastrofą dla niemieckiego wysiłku wojennego i powinien był doprowadzić do szybkiego zakończenia walk.

Dodaj komentarz