Jazda próbna Opel GT: zmiana wizerunku
Jazda próbna

Jazda próbna Opel GT: zmiana wizerunku

Jazda próbna Opel GT: zmiana wizerunku

Agresywna stylistyka, miękki dach i turbodoładowanie o mocy 264 koni mechanicznych: Opel roadster GT z pewnością przyspieszy tętno wielu entuzjastów samochodów, ale ma też trudne zadanie, jakim jest pomoc w stworzeniu bardziej sportowego wizerunku marki Rüsselsheim.

Pod długą maską kryje się nowy czterocylindrowy silnik wyposażony w niemal każdą możliwą technologię, jaką można spotkać w silnikach tej klasy – bezpośredni wtrysk paliwa do cylindrów, zmienne fazy rozrządu, a także twin scroll turbosprężarka, która ma dwa oddzielne kanały - jeden dla dwóch cylindrów.

GT jest zaskakująco uprawiany

Silnik staje się wystarczająco żwawy od 1500 obr./min, a od 2000 r. zaczyna ciągnąć płynnie i równomiernie, ale mocno. A jednak – choć dobrze dopracowany, pracujący pod maską silnik nie jest przykładem monstrualnej jazdy rasowego atlety, a raczej źródłem obfitej, ale spokojnej mocy.

Na korzyść tego ostatniego stwierdzenia można powiedzieć, że jednostka napędowa pracuje niezwykle kulturowo, w dużej mierze za sprawą obu wałków wyrównoważających. Inna prawda jest taka, że ​​silnik sprawia tak „potulne” wrażenie, że 5,7 sekundy, jakie producent daje na przyspieszenie od 100 do XNUMX km / h, wydaje się nieco optymistyczne.

Powyżej 6000 obr / min prędkość spada

Maksymalny moment obrotowy wynoszący 353 Nm pozostaje stały w niezwykle szerokim zakresie roboczym, co czyni pojazd imponującym jak na ligę samochodów sportowych z ceną sięgającą około 30 000 euro.

Biorąc pod uwagę specyfikę układu napędowego, maksymalną przyjemność z jazdy można uzyskać stosunkowo wcześnie zmieniając bieg na wyższy, aby w pełni wykorzystać wysoki moment obrotowy przy średnich obrotach. Dźwięk silnika jest przyjemny, ale nie nachalny, mocniejsze wrażenie robi tylko szum turbosprężarki. GT to pojazd dynamiczny, ale nie bezkompromisowy, który nie obciąża pasażerów nadmierną sztywnością zawieszenia. Roadster ma jednak znacznie ściślejszą regulację podwozia niż amerykańska wersja modelu, a układ hamulcowy z większymi tarczami jest inny. Pierwsze zamówienia na GT już stały się faktem, a ich liczba sugeruje, że pierwszy krok Opla w kierunku bardziej sportowego wizerunku może się udać.

Dodaj komentarz