Recenzja Opla Astry i Corsy 2012
Jazda próbna

Recenzja Opla Astry i Corsy 2012

Dwie ulubione australijskie faworytki, Astra i Corsa — myślę, że Barina — wracają do pracy, gdy Opel otwiera sklep na dole. W skład zespołu wprowadzającego Opla 1 września są właściwie trzy modele, ale to Astra wykonuje ciężką pracę z małą Corsą jako liderem cenowym i większą, rodzinną Insignią.

Wszyscy trzej czują się silni i solidni w Niemczech, opierając się na dzisiejszej prezentacji „szybkich randek” na wiejskich obszarach Nowej Południowej Walii, ale to cena i wartość będą miały znaczenie, ponieważ Opel pozycjonuje się w porównaniu z Volkswagenem w Australii. „Odliczanie się skończyło. Nasz przyjazd do Australii będzie czymś wyjątkowym” — mówi Bill Mott, dyrektor zarządzający Opel Australia.

Przyznaje, że Opel wyprzedza Astrę, która od dawna wygrywa jako Holden, ale mówi, że podążanie za samochodem może również powodować problemy.

„Ta Astra jest zarówno dla nas realną pomocą, jak i, jako nowej marki, problemem, który musimy rozwiązać. Musimy mówić prawdę i mówić prawdę dobrze. Prawda jest taka, że ​​była Astra i zawsze był to Opel” — mówi.

Nie możemy jeszcze zdradzić szczegółów cen, ale pierwsze wrażenia są całkiem niezłe. Zwłaszcza, że ​​Opel wybrał naprawdę okropne drogi, które nigdy nie schlebiają żadnemu samochodowi.

Corsa jest masywna i wytrzymała – chociaż jakość wnętrza przypomina raczej wysiedlone koreańskie dziecko – i zapewnia wrażenie jazdy, które zachwyci osoby, które mogą ją kupić zamiast VW Polo. Fotele są trochę jak ławki, a deska rozdzielcza jest przestarzała, ale nadal jest to samochód, który jest wystarczająco przyjemny w prowadzeniu.

Insignia jest pojemna, wygodna i przyjemna w prowadzeniu. Jest również dobrze wyposażony, ale może zmierzyć się z wieloma rywalami średniej wielkości, od VW Passata przez Forda Mondeo po ulubioną Skodę Superb firmy Carsguide.

To prowadzi nas do Astry, która jest dostępna w wersji pięciodrzwiowego hatchbacka, pięciodrzwiowego kombi i wspaniałego coupe GTC. Zwrócą uwagę, a także dobrze jeżdżą, choć można się spierać o detale, jak zbyt sztywne zawieszenie w vanie z 18-calowymi kołami.

Wywodzący się z GTC 1.6 turbo z magnetycznie regulowanym zawieszeniem, podobnym do systemu stosowanego w HSV, będzie poważnym konkurentem Golfa GTi. nie jest tak zwinny, ale ma dobre podwozie i ładne drobne dodatki, w tym tylne siedzenie dla dorosłych.

Tak więc pierwsze oznaki są zachęcające, chociaż przed nami długa droga i wiele pozostaje do odkrycia.

Dodaj komentarz