2 Recenzja Proton Satria Gen 2004: Test drogowy
Jazda próbna

2 Recenzja Proton Satria Gen 2004: Test drogowy

Ale to właśnie robi malezyjski producent samochodów Proton z Gen 2.

Czterodrzwiowy hatchback Gen 2 został zbudowany w brytyjskim studiu projektowym Proton Lotus Design Studio, co nadało mu nieco stylu i osiągów.

Proton promuje Gen 2 pod hasłem „nowe pokolenie się zaczyna”.

Model ten miał kluczowe znaczenie dla przejścia Protona z producenta wykorzystującego części innych marek, takich jak Mitsubishi, w samodzielną firmę.

Oznacza to również odrodzenie Protona jako gracza w Australii, gdzie ma nadzieję zwiększyć swoją roczną bazę sprzedaży do 5000.

Planuje się to zrobić za pośrednictwem zaktualizowanej sieci dealerskiej i szeregu nowych modeli.

Za pierwszym razem Gen 2 jest całkiem niezły.

W broszurach wnętrze prezentuje się bardzo stylowo.

Ale wróć do teraźniejszości, a ilość plastiku i sztucznego aluminium grozi przytłoczeniem czystego, minimalistycznego, sportowego designu.

Na przykład przypominający butch pierścień na kierownicy to kawałek formowanego plastiku, który wygląda jak polerowane aluminium.

To, co wygląda jak rękojeść miecza Excalibura, jest w rzeczywistości dźwignią hamulca ręcznego.

Kabina jest przestronna i podobała mi się wysoka pozycja fotela kierowcy z doskonałym podparciem odcinka lędźwiowego.

Bagażnik jest również bardzo pojemny, a jedno lub oba tylne siedzenia można złożyć, aby uzyskać dłuższe przedmioty.

1.6-litrowy, 16-zaworowy silnik z dwiema krzywkami uruchamia się łatwo, ale potrzebuje 2000 obr./min na obrotomierzu, aby płynnie przyspieszać.

Proton zapewnia maksymalną moc 82 kW i 148 Nm momentu obrotowego.

Moc maksymalna osiągana jest przy 6000 obr/min, a moment obrotowy przy 4000 obr/min.

Poniżej 3000 obr/min silnik gaśnie.

Włącz klimatyzację, a będziesz musiał zrzucić dwa biegi górne, aby wykonać czysty przejazd na autostradzie.

Gen 2 opłacił się na moim ulubionym zestawie pagórkowatych zakrętów.

Zalana deszczem droga była pusta i wiła się dokuczliwie przez małą dolinę drzew.

Redukując biegi na 5500 obr/min na niższych biegach pięciobiegowej skrzyni biegów (silnik kręci się do około 7000 obr/min) poruszałem się żwawo i żwawo.

Obroty nigdy nie spadały poniżej 4000 obr/min, co wskazuje na dość bliskie przełożenie skrzyni biegów.

Zaprojektowane przez Lotusa zawieszenie utrzymywało Gen 2 przygwożdżone na śliskich nawierzchniach bez przechyłów nadwozia.

Pokonywał zakręty zaskakująco dobrze z bardzo przewidywalnym sprzężeniem zwrotnym ze wspomaganiem kierownicy.

Nawet po kilku przesunięciach do tyłu, na ostrych zakrętach pod górę, napęd na przednie koła nie trzymał przyczepności.

Wierzę, że Gen 2 będzie prawdziwym szokiem dla swoich bardziej atrakcyjnych rywali pod względem obsługi.

Pytanie brzmi, ilu właścicieli będzie jeździło w ten sposób? Jest sporo młodych hot rodderów szukających zwinnego hatchbacka, ale typowym nabywcą samochodów takich jak Gen 2 są osoby dojeżdżające do pracy, a nie poszukiwacze zabawy.

Być może proste przemapowanie systemu zarządzania silnikiem przyniesie więcej użytecznej mocy i momentu obrotowego w dolnym zakresie obrotów.

W mieście Gen 2 jest łatwy w manewrowaniu, z dobrą widocznością we wszystkich kierunkach, płynną zmianą biegów i lekkim sprzęgłem.

Duży znacznik na prędkościomierzu po skalibrowaniu przy prędkości 50 km/h jest przydatnym przypomnieniem prędkości.

Z powodu uszczelek okiennych na autostradzie w dozwolonym obszarze jest zbyt dużo szumu wiatru.

Redukcja biegu, aby utrzymać prędkość, a silnik jest głośny i chrapliwy w porównaniu z wieloma konkurentami w tym przedziale cenowym.

Na wyboistych drogach samochód testowy wydawał wibrujące odgłosy szlifowania.

Podczas skręcania z małą prędkością na wielopoziomowym parkingu od czasu do czasu słychać było stukanie z przodu samochodu.

Należy jednak podkreślić, że testowany Gen 2 był przewoźnikiem flotowym zbliżającym się do końca trudnego cyklu testowego.

Samochody produkcyjne powinny być lepsze.

Jednym z obszarów, za który Gen 2 jest konsekwentnie chwalony, jest jego wygląd.

Pracownik warsztatu samochodowego myślał, że to Alfa Romeo.

Podobały mi się opadające linie, agresywnie wyglądające reflektory i schludny tył, ale wydawało mi się, że koła wyglądają na zbyt małe w stosunku do rozmiaru nadwozia.

Począwszy od 17,990 22,990 $ i opcjonalnie do 2 XNUMX $, Proton Gen XNUMX XNUMX to odważna próba zmierzenia się z drapieżnikami z puli samochodów kompaktowych.

Dodaj komentarz