Recenzja Lotus Exige S 2008
Jazda próbna

Recenzja Lotus Exige S 2008

Węsząc na miejskiej ulicy, ktoś werbalnie potępia mnie słowem rymującym się z bankierem.

Twardy... musi mieć kołnierzyk i krawat.

„Wolałbym mieć samochód w tym kolorze”, mówię do krzepkiego chłopa w krzykliwej koszuli z tymi samymi ustami, „niż iść nim do pracy”.

Jeśli nie jest łatwo być w tym odcieniu zieleni, to działa w Lotusie z tego samego powodu, co trzepaczka starego kumpla. Ten nisko zawieszony pocisk jest w ciągłym niebezpieczeństwie, że stanie się mobilnym progiem zwalniającym dla barki w SUV-ie. Płać, aby być widzianym.

Jeśli ten odcień nie jest przeznaczony dla osób nieśmiałych i emerytowanych, to Exige S z 2008 r. też nie jest, zwłaszcza z opcjonalnym pakietem Performance o wartości 11,000 XNUMX USD.

To dobre dla 179kW/230Nm, czyli tyle samo, co w limitowanej edycji Sport 240. Pojawiły się nowe wskaźniki i alarm/immobilizer. Zwiększenie mocy pochodzi z turbosprężarki Magnuson/Eaton M62, szybszych wtryskiwaczy, układu sprzęgła o wyższym momencie obrotowym i większego wlotu powietrza na dachu. W ten sposób Exige S PP może przyspieszyć do 100 km/h w 4.16 sekundy.

Prędkość maksymalna 245 km/h jest niewiele mniejsza niż 2-Eleven tylko na torze, przez który autoguide ostatnio zrobił bełkot. Jak zawsze w przypadku Lotusa, kluczem jest równanie mocy do (lekkiej) wagi; 191 kW na tonę. Ważący 935 kg jest to kieszonkowy supersamochód za ułamek ceny.

Funkcja bohatera łączy kontrolę startu i zmienną kontrolę trakcji od 2-Eleven. Tarcza na kolumnie kierownicy wybiera prędkość początkową dla optymalnego ruszania. Wciśnij pedał głośności (rzadko bardziej odpowiedni termin na akcelerator niż w przypadku Lotusa), zwolnij sprzęgło i niemal natychmiast horyzont jest na pierwszym planie.

W ten sam sposób stopień ingerencji systemu kontroli trakcji jest regulowany w 30 krokach, od 7-procentowego poślizgu opon do całkowitego wyłączenia. Funkcja uruchamiania, którą wypróbowaliśmy na 2-Eleven, nie została skonfigurowana dla naszego komputera. To może być dobra rzecz, bo podczas gdy Exige S to rapier torowy, przewrotnie przejechaliśmy około 500 km po kozich torach biegnących wzdłuż dróg publicznych w Nowej Południowej Walii. Na tych bardziej odizolowanych Exige otrząsa się z kilku rubli z zadumy.

Moment obrotowy rośnie płynnie od około 3500 obr./min, moc - 1500 obr./min później i gwałtownie wzrasta do ośmiu tysięcy. Jeśli jesteś zmęczony tym wewnętrznym pośpiechem, oznacza to, że jesteś zmęczony życiem. Przyspieszające słyszalne dreszcze są połączone z wzmożonym wycie, które – zaledwie kilka cali od tyłu głowy – brzmi nie z tego świata. Czysty układ kierowniczy dopełnia równanie Lotusa.

Jazda jest oczywiście okropna na wszystkich, z wyjątkiem coraz rzadszych skrawków śliskiego chodnika. Jednak fakt, że trochę poeksperymentowaliśmy i po prostu robiliśmy 500 kliknięć, mówi wszystko.

Zdjęcie

Lotos wymaga S

Koszt: 114,990 11,000 $ (pakiet wydajności XNUMX XNUMX $)

Silnik: 1.8 l / 4 cylindry doładowane; 179 kW/230 Nm

Gospodarka: 9.1l/100km

Skrzynia biegów: 6-biegowa manualna; tylny napęd

Dodaj komentarz