Przegląd hatchbacka Proton Savvy z 2006 roku
Jazda próbna

Przegląd hatchbacka Proton Savvy z 2006 roku

Przez długi czas najlepiej sprzedającym się modelem Protona był przestarzały dwukolorowy model, nazwany na cześć owcy, Jumbuck. Ale w tym roku malezyjski producent dopracował kształt i projekt, aby być konkurencyjnym, dzięki dwóm nowym modelom, które bardziej przypominają Lotusa niż jowialnego Jumbucka.

W ciągu ostatnich kilku lat Proton posunął się do przodu skokowo, zastępując Lotusa i likwidując bulwiastą, konserwatywną szkołę projektowania, która wciąż nęka niektóre azjatyckie marki.

Savvy jest jednym z takich modeli udowadniających swoją rację. Wprowadzony na rynek na początku tego roku, nosi tytuł najbardziej przystępnego cenowo pięciodrzwiowego hatchbacka na rynku – to niemały wyczyn, biorąc pod uwagę obecny nacisk na kompaktowość i oszczędność. Ale tutaj Savvy popisuje się swoim ulicznym sprytem.

Savvy znajduje się po anorektycznej stronie świata, przy masie własnej wynoszącej zaledwie 965 kg. Dzięki temu silnik na butelkę z mlekiem może napędzać samochód – czterocylindrowy silnik o pojemności 1149 cmXNUMX to wszystko, co bije pod maską.

Wytwarza tylko 55 kW przy 5500 obr./min i 105 Nm. Na światłach nikogo nie zdmuchnie, a obroty są potrzebne pod obciążeniem, ale silnik spisuje się szczególnie dobrze w mieście, w połączeniu z lakoniczną, odkręcaną, pięciobiegową manualną skrzynią biegów.

Sprzęgło jest na początku trochę wrażliwe, a pedały są zbyt wysokie dla tego rowerzysty, ale poza tym ergonomia jest wygodna.

Proton wyprzedał swoją automatykę, a bezsprzęgłowa manualna skrzynia biegów o wartości 1000 USD jest niezwykle popularna.

Oczywiście Savvy wygrywa w tankowaniu. Z deklarowanym 5.7 litra benzyny bezołowiowej premium na 100 km zarówno w trybie ręcznym, jak i automatycznym (i tylko 0.2 litra więcej w teście), nie jest daleko w tyle za hybrydową Toyotą Prius w rzeczywistej jeździe.

Silnik jest głośny, a opony ryczą szaleńczo z dużą prędkością, ale Savvy nadrabia to na zakrętach. Dzieje się to z kolei, tak jak powinno być z małym kuzynem Lotosu.

Przekładnia kierownicza jest szybsza niż oczekiwano, a połączenie między kołem a oponami jest doskonałe dzięki 15-calowym felgom aluminiowym i dobrze zestrojonemu zawieszeniu.

Tak naprawdę najgorsze w aucie są chyba opony, które są dość przeciętne na suchej nawierzchni i okropne na mokrej nawierzchni, powodując poślizg (z jednolitrowego silnika!) i silną podsterowność na śliskich drogach.

Posiada również część zamienną, aby zaoszczędzić miejsce. Ale opony są wymienne, a Savvy jest standardowo wyposażony w ABS/EBD, czyli więcej niż niektórzy jego konkurenci z podobnie złymi włazami butów.

Nawet z czterema pełnymi drzwiami i pięcioma siedzeniami Savvy jest mały – ma tylko 3.7 m długości – ale 1.65 m szerokości zapewnia przestronne wnętrze dla pasażerów z przodu.

Wciśnięcie się w najmniejsze przestrzenie jest prawie gwarantowane, ponieważ Savvy jest standardowo wyposażony w czujniki parkowania wstecznego.

Brakuje Ci elektrycznie regulowanych lusterek bocznych, ale kabina jest tak kompaktowa, że ​​regulacja reflektora po stronie pasażera jest oczywista.

Prawdziwy niedobór dla pasażerów z tyłu: Fotel jest zbyt kompaktowy dla trzech osób, a płaska, niepodtrzymująca się piankowa wyściółka i środkowy pas bezpieczeństwa tylko na kolana sprawiają, że wąska pozycja środkowa jest prawie bezużyteczna.

Chociaż nie ma zewnętrznego zwalniania bagażnika, przestrzeń ładunkowa jest znaczna. A z przodu, gdzie rozgrywa się większość akcji, kierowca i pasażer są pod dobrą opieką.

Niektóre tańsze tworzywa sztuczne w kabinie są równoważone odrobiną luksusu, jak standardowa klimatyzacja z klimatyzacją, a widoczność jest doskonała, szczególnie dzięki wyciętej konstrukcji drzwi.

Jak na samochód za 13,990 5000 dolarów, Savvy był więcej niż niesamowity. Załóż nowy zestaw opon, a otrzymasz praktyczny pięciodrzwiowy hatchback z dobrymi osiągami i bardziej standardowymi funkcjami niż niektóre droższe samochody o XNUMX USD.

Wiarygodność marki, wątpliwe tworzywa wewnętrzne i wartość odsprzedaży będą nadal obciążać Proton w przewidywalnej przyszłości, ale podobnie jak niektóre koreańskie marki, posuwa się do przodu, aby być konkurencyjnym.

Satria, tabliczka znamionowa, dzięki której Proton stał się sławny, powraca i powinna dołączyć do Savvy w tej zaktualizowanej rodzinie inspirowanej Lotusem do końca roku.

Transformacja produkuje coś więcej niż tylko ładne twarze.

Dodaj komentarz