Nissan GTR, najczęściej używany samochód sportowy - samochody sportowe
Sportowe samochody

Nissan GTR, najczęściej używany samochód sportowy - samochody sportowe

La Nissan GTR to samochód wyjątkowy: nie będzie miał rodowodu najszlachetniejszych rywali, ale pod względem osiągów nie ma mu czego zazdrościć.

GTR nie ma już na liście, a wkrótce pojawi się zupełnie nowy model, ale jego ostatnia cena nieco ponad 90.000 50.000 euro zawsze była niesamowita. Z drugiej strony na rynku samochodów używanych zdarzają się egzemplarze z przebiegiem kilku kilometrów w cenie poniżej XNUMX XNUMX €, czyli praktycznie ceny pojedynczego samochodu.Audi A4 z niektórymi dodatkami.

To prawda, że ​​koszty utrzymania są takie same jak w przypadku supersamochodu i nie mam na myśli tylko kosztów: konserwacja, opony i hamulce są drogie. Jeśli jednak twoje finanse są wystarczające, aby to znieść, grzechem byłoby nie zaparkować go w garażu. GTR.

Nie słuchajcie tych, którzy krytykują go za bezduszny i nudny samochód: albo kłamią, albo nigdy takim nie jeździli. Dane nie dają dobrego wyobrażenia o jego wydajności; V 6-litrowy silnik z podwójnym turbodoładowaniem V3.8 wytwarza (w wersji 2008) 480 KM. i 600 Nm momentu obrotowego przy deklarowanej masie 1744 kg. Przez lata GTR został zaktualizowany, moc wzrosła, a wydajność uległa poprawie. Najnowsza wersja rozwija moc 550 KM. i 630 Nm momentu obrotowego, co wystarcza na przyspieszenie od 0 do 100 w 2,7 sekundy. W każdym razie kilka specjalistycznych magazynów znalazło więcej mocy i momentu obrotowego niż reklamowano w różnych testach.

La GTR to idealny samochód, aby przestraszyć znajomych. Stara się tak bardzo, że zasłużył sobie na przydomek „małego Veyrona”, ale zaciekłość, z jaką strzela do ciebie w linii prostej, nie jest jego jedynym darem.

System napęd na cztery koła jest to jeden z najbardziej skomplikowanych, jakie kiedykolwiek widziałem: wał napędowy jest uruchamiany z (przedniego) silnika, który przekazuje moc na tylne koła, które z kolei są połączone z drugim wałem, który przekazuje moment obrotowy na przednie koła. W ten sposób GTR zachowuje się tak, jakby był samochodem z napędem na tylne koła, który przenosi moment obrotowy „na przód” tylko wtedy, gdy jest to konieczne.

Na suchej nawierzchni przyczepność jest świetna. Możesz wyjść z zakrętu, mocno wciskając pedał gazu, gdy pojazd lekko wjeżdża. nadsterowność i kontrowanie kierownicy o kilka stopni, podczas gdy I różnice działają tak, aby nie rozpraszać momentu obrotowego w Nm. Prędkość, jaką GTR udaje się utrzymać na drodze, jest szalona, ​​​​tak szalona, ​​że ​​​​twoje instynkty przetrwania (jeśli nie masz myśli samobójczych) powstrzymają cię na długo przed osiągnięciem limitów samochodu.

La Nissan GTR nie jest lekki, a przy ostrym hamowaniu, zwłaszcza na autostradzie, czujesz dodatkową masę. Przez resztę czasu samochód wydaje się jednak dużo lżejszy, niż wskazują na to wagi, a przyczepność jest tak fenomenalna, że ​​wydaje się, że GTR zawarł pakt z diabłem, aby móc dowolnie naginać prawa fizyki. .

Wyłączając wszystkie elektroniczne elementy sterujące, uzyskasz wyjątkowe wrażenia, zupełnie inne niż te, których doświadczyłbyś za kierownicą. Ferrari 458 lub jeden Porsche GT3ale równie intensywny. Piękno polega na tym, że Nissan to samochód można go używać codzienniei, nie tyle na cztery siedzenia (z tyłu jest miejsce tylko dla tych, którzy stracili obie nogi), ale na jego łagodność przy niskich prędkościach. Jest responsywny i cichy w ruchu, widoczność jest dobra, a napęd na wszystkie koła zapewnia dodatkową przyczepność w deszczowe dni. Stanowisko jest bardzo trudne w każdym wybranym trybie, ale poza tym GTR, oprócz tego, że jest pociskiem ziemia-powietrze, jest także świetnym towarzyszem codziennego życia.

Ogłoszenia na rynku używanych są bardzo powolne: egzemplarze z 2009 roku z kilkukilometrowym przebiegiem (około 40.000 50.000 2011 530) można znaleźć za mniej niż 65.000 euro z XNUMX roku, podczas gdy można znaleźć modele o mocy XNUMX XNUMX KM (XNUMX XNUMX KM ze zaktualizowanym wykończeniem i aerodynamiką). około XNUMX XNUMX euro.

Dodaj komentarz