Wakacje samochodem
Nad morze, jezioro, w góry, za granicę, do przyjaciół czy rodziny... Niezależnie od tego, gdzie i na jak długo jedziemy, warto przygotować się do wyjazdu.
Wakacyjną podróż można na początku przerwać, jeśli utkniemy w kilometrowym korku w związku z remontem drogi. Aby uniknąć takiej sytuacji, możesz zaplanować trasę z wyprzedzeniem, biorąc pod uwagę możliwe utrudnienia w ruchu. 
Informacje na temat remontów dróg, przebudowy mostów i wiaduktów oraz zalecanych objazdów można znaleźć na stronie internetowej Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (www.gddkia.gov.pl). Dotyczą one tylko dróg krajowych, ale takie dane mogą być również przydatne, ponieważ przez „kraje” przechodzą najpopularniejsze kurorty (przykładowo droga nr 7 prowadząca nad Bałtyk, do Krakowa i w góry, czy droga nr 61 i 63 , którą można dojechać do Giżycka).
Przed dłuższą podróżą warto sprawdzić stan techniczny pojazdu, zwłaszcza gdy mamy do przejechania kilkaset, a nawet kilka tysięcy kilometrów, co zdarza się podczas zagranicznych podróży. Jeśli mamy czas i pieniądze, możemy udać się do mechanika, który szybko sprawdzi stan układu hamulcowego, kierowniczego i zawieszenia oraz dowie się, czy nie ma wycieków płynu sugerujących awarię. Warto we własnym zakresie sprawdzić ciśnienie i zużycie opon, poziom płynu do spryskiwaczy i oleju, stan wszystkich żarówek (na wszelki wypadek można zabrać komplet żarówek).
Jeśli nie zmieścimy toreb w bagażniku, można zdecydować się na box dachowy, który nie zwiększa znacząco oporów powietrza i nie zmienia prowadzenia samochodu w porównaniu do toreb montowanych na szynie.
Ważne jest, aby pod siedzeniem kierowcy nie trzymać niczego, zwłaszcza butelek, które mogą blokować pedały podczas ich ślizgania. Niedopuszczalne jest również przewożenie przedmiotów luzem w kabinie pasażerskiej (np. na tylnej półce), gdyż w momencie gwałtownego hamowania odlecą one do przodu na zasadzie bezwładności, a ich waga wzrośnie proporcjonalnie do prędkości z auta.
Przykładowo, jeśli półlitrowa butelka napoju gazowanego wyleci z tylnej półki podczas gwałtownego hamowania od 60 km/h, to uderzy we wszystko na swojej drodze z siłą ponad 30 kg! Jest to siła, z jaką 30-kilogramowy worek spada na ziemię, zrzucony z wysokości kilku pięter. Oczywiście w przypadku zderzenia z innym poruszającym się pojazdem siła ta będzie wielokrotnie większa. Dlatego tak ważne jest bezpieczne zabezpieczenie bagażu.
Sama podróż jest także sprawdzianem. Okazuje się, że dobre warunki pogodowe mogą znacząco zmniejszyć czujność kierowców za kierownicą i sprowokować u nich ryzykowne zachowania.
„Jadąc w piękny słoneczny dzień po suchej drodze, kierowca czuje się bezpieczniej i dlatego pozwala sobie na większe ryzyko, tak jakby sama dobra pogoda chroniła go przed niebezpieczeństwem. Tymczasem odprężenie, a co za tym idzie słabsza koncentracja, opóźnia odpowiednią reakcję w obliczu zagrożenia – mówi Zbigniew Veseli, dyrektor szkoły jazdy Renault.
Przed wejściem do samochodu należy przewietrzyć samochód, a następnie zatrzymywać się co 2-3 godziny, gdyż zmęczenie i spadek koncentracji, które są skutkiem upałów, mogą być przyczyną wypadku. Pasażerowie podróżujący pojazdem bez klimatyzacji mogą w czasie upałów otworzyć szyberdach lub okno. Użytkownicy klimatyzatora, mimo że zapewnia on przyjemny chłód, powinni uważać, gdyż udar cieplny wywołany zmianami temperatury powoduje chwilowe obniżenie odporności organizmu, a wtedy łatwo się przeziębić. Dlatego przed zatrzymaniem się lub na końcu podróży powoli podnieś temperaturę w samochodzie, aby dopasować ją do temperatury na zewnątrz.
Uwaga na śliskie!
Asfalt, który mięknie pod wpływem temperatury, może być śliski jak lód. Jeśli stracisz kontrolę nad samochodem, a nie masz ABS, musisz hamować pulsacyjnie. Gdy tylne koła stracą przyczepność, wciśnij sprzęgło i szybko przeciwdziałaj sterowaniu, aby przednie koła wróciły na drogę. Jeśli podczas skręcania stracisz przyczepność przednich kół, zdejmij nogę z gazu, zmniejsz wcześniej ustawiony kąt skrętu i ostrożnie powtórz tę czynność.
