Pojechaliśmy: KTM EXC 2015
Jazda próbna MOTO

Pojechaliśmy: KTM EXC 2015

Próbowaliśmy jednak prawie wszystkiego, tyle że nie usiedliśmy na buzzerze EXC 125, bo strome i długie błotniste zbocza nie zachęcają nas do podążania nimi. Teren był potwornie śliski, przez cały ostatni tydzień padał deszcz, a gleba, przypominająca głównie glinę, zamieniła się w lasach w śliski błoto pośniegowe. Gdy jechaliśmy przez pastwiska, większość przyczepności utrzymywała się na mokrej trawie.

W takich warunkach wytrzymały EXC-F 500 był po prostu za duży do użytku rekreacyjnego. Rower jest wymagający, najcięższy w ofercie KTM enduro w rękach, a przede wszystkim tak mocny, że w ogóle nie potrzebuje drugiego, trzeciego ani czwartego biegu. Na śliskich nawierzchniach nie było łatwo przenieść choćby część mocy na podłoże i na przyspieszenie. Okrutny! Idealny dla mieszkańców Primorye, którzy nie mają opadów i dlatego jeżdżą głównie po lądzie.

Bardziej niż dobrze zbudowane mięśnie interesowało nas porównanie EXC-F 450 i EXC-F 350. Ten pierwszy to generalnie najbardziej niezawodny wybór, świetne enduro na każdy rodzaj terenu i bardzo dobrze wyważone jeśli chodzi o jakość i osiągi jazdy oraz moc netto. Dlatego enduro jest najlepiej sprzedającym się w naszym kraju, co do tego nie ma wątpliwości. Cóż, EXC 350 jest domowym rywalem dla nieco większego brata. Może pochwalić się mocnym silnikiem, a przede wszystkim znacznie łatwiejszą jazdą.

Pojechaliśmy: KTM EXC 2015

Po wielu naradach i kilku bezpośrednich wymianach między nimi, zdecydowaliśmy się na niższy tom. Silnik jest mocny, z dobrym pokonywaniem zakrętów i dużym momentem obrotowym do podjazdów i ostrego przyspieszania, a przede wszystkim imponował nam swoją lekkością i łagodnością. Dla amatora jest to absolutnie doskonały rower enduro. Profesjonaliści będą mogli w pełni wykorzystać swój potencjał, a początkujący nie będą mieli zbyt wiele pracy nad sobą i na rowerze, który wybacza więcej niż EXC 450-F. Dobrym przykładem tego, że 350 jest szybszy niż 450, są biegi przełajowe, w których Tony Cairoli regularnie wygrywa ze słabszym silnikiem.

Ale KTM nie tylko ulepszył linię czterosuwową, ale także dotknął linii dwusuwowych, a przede wszystkim poprawił ich przenoszenie mocy. EXC 300 to wciąż świetny wybór dla tych, którzy lubią ekstremalne ekstrema, ale nie jest to łatwe dla mniej doświadczonych. Dlatego 250-suwowy EXC XNUMX zapewnia doskonały stosunek masy do mocy. Między innymi ma doskonałe hamulce (no cóż, hamulce są doskonałe we wszystkich testowanych modelach) i jest jedną z najlepszych maszyn enduro na świecie, oczywiście dla tych, którzy mają charakter silników dwusuwowych. Silniki XNUMX-suwowe wyposażone są również w standardowy rozrusznik elektryczny, który przyda się w trudnych momentach podczas pokonywania leśnych przeszkód. Ale to już standard dla maszyn enduro, wprowadzony przez nikogo innego jak, jak się domyślacie, KTM.

Zatem dzięki zaktualizowanej lub nieco zaktualizowanej i nieco ulepszonej ofercie motocykli KTM zmierza we właściwym kierunku. Bez względu na to, który pomarańczowy SUV wybierzesz, nie przegapisz żadnej okazji. Ale jeśli nas zapytasz, postawisz swoje pieniądze na zwycięzcę EXC 350F, najlepiej z bardziej ekskluzywnym, wysokiej jakości sześciodniowym pakietem wyposażenia.

Przygotował: Petr Kavchich

Dodaj komentarz