Może przybyć więcej Morgan Three Wheelers
Jeden z najbardziej ekscytujących samochodów, jakie można kupić, nie ma czterech kół. Nie ma też dwóch kółek. To Morgan Three Wheeler i trójkołowiec, który zapewnia niesamowicie wciągające wrażenia z jazdy, nieporównywalne z wieloma pojazdami na drodze.
Lądowisko jest niskie, silnik pracuje głośno, a prowadzenie jest… inne. Morgan Three Wheeler to coś, czego naprawdę trzeba doświadczyć, aby w to uwierzyć. To także pojazd, który nie pojawił się znikąd.
Tutaj do gry wkracza dziedzictwo i właśnie temu zespół Morgan ponownie przygląda się dzięki wysokiej sprzedaży tego ekscytującego trójkołowca. Już w latach trzydziestych Morgan produkował różne pojazdy trójkołowe. Były pojedyncze, podwójne, a nawet czteroosobowe Morgany z serii F.
Sukces nowoczesnego trójkołowca skłonił Morgana do rozważenia wypuszczenia zaktualizowanej wersji tej najnowszej wersji. Według Autocar, obecna wersja ma przekroczyć 600 sprzedanych egzemplarzy.
To więcej niż reszta rodziny Morganów i pokazuje producentowi, że ludzie są (względnie) bardzo zainteresowani swoim pojazdem rekreacyjnym. Mówimy, że większy jest lepszy i mamy nadzieję, że Morgan naprawdę posuwa się naprzód ze swoim planem rozszerzenia rodziny Three Wheeler.
www.autorytet.pl