Jazda próbna Hyundai Veloster vs DS4
Jazda próbna

Jazda próbna Hyundai Veloster vs DS4

Jeden próbuje przytulić się bliżej ziemi, drugi wygina plecy i staje na palcach jak przestraszony kot. Hyundai Veloster i DS4 na pierwszy rzut oka są zbyt różne: jeden przypomina samochód sportowy, drugi crossover. Ale w rzeczywistości mają ze sobą wiele wspólnego…

Jeden próbuje przytulić się bliżej ziemi, drugi wygiął się w łuk i stanął na palcach jak wystraszony kot. Hyundai Veloster i DS4 na pierwszy rzut oka są zbyt różne: jeden przypomina samochód sportowy, a drugi crossover. Ale w rzeczywistości mają ze sobą wiele wspólnego i modelki można uznać za kolegów z klasy. Miara segmentu w tym przypadku jest nietypowa.

Veloster i DS4 to projektowe zamieszki. Nie ma innego sposobu na wyjaśnienie, jak takie dziwne samochody trafiły na taśmę montażową. W rzeczywistości wszystko było o wiele bardziej prozaiczne: zarówno Hyundai, jak i Citroen potrzebowały samochodu o jasnym wizerunku. Co więcej, jeśli Koreańczycy ograniczyli się do jednego modelu młodzieżowego i specjalnej czcionki nazwy, francuski producent samochodów przeznaczył cały kierunek premium na eksperymenty stylistyczne, nazwany na cześć legendarnego „Fantomasomobile” DS-19. A teraz marketerzy PSA proszą nawet, aby nie pisać razem Citroena i DS.

Jazda próbna Hyundai Veloster vs DS4



Gdyby nie podpowiedź w postaci szewronu Citroena i owalnych tabliczek znamionowych dla Hyundaia, DS4 i Velostera, trudno byłoby z dużą dozą pewności liczyć się z którąkolwiek z marek. Pomimo różnicy w wielkości i sylwetce, samochody te są bardziej do siebie podobne niż do swoich kongenerów z linii modelowej: wielokątny grill, światła przeciwmgielne, dziwacznie zakrzywione reflektory, szerokie nadkola, wzór kół. Od strony rufy obraz jest zupełnie inny - nie ma jednego wspólnego motywu w projekcie.

Konstrukcja przedniego panelu samochodów ma bardziej ogólne cechy. Awangardowe urządzenia i minimalizm w połączeniu z chromowanymi wykończeniami nadają DS4 „Francuza”; dziwaczne linie i bezpretensjonalny srebrny plastik wskazują na koreańskie pochodzenie Velostera. Ale, co zaskakujące, wzór na przednim panelu Velostera powtarza charakterystyczny diamentowy wzór DS z minimalnymi różnicami.

Jazda próbna Hyundai Veloster vs DS4

DS4 w rocznicowej edycji 1955 jest wyposażony w biksenowe reflektory i 18-calowe koła. Jednocześnie trzeba uruchomić samochód w staroświecki sposób, wkładając kluczyk do stacyjki. Fotel kierowcy jest regulowany ręcznie, ale istnieje funkcja masażu lędźwiowego. Zaskakuje połączenie schowka na rękawiczki z wewnętrzną tapicerką z aksamitu i lustrem w osłonach przeciwsłonecznych bez podświetlenia. Jednak brak żarówek można wytłumaczyć złożoną konstrukcją wizjerów: są one zamocowane na ruchomych zasłonach, które zakrywają górną część przedniej szyby, która przechodzi na dach.

Veloster Turbo to model z najwyższej półki. Rozpoczyna się przyciskiem, ale model ma tylko zelektryfikowaną regulację wzdłużną siedzeń, a klimatyzacja jest jednostrefowa. Pomimo obecności systemów multimedialnych z dużymi ekranami, żadna z próbek testowych nie ma kamer cofania, a czujniki parkowania są wyzwalane z opóźnieniem.

Jazda próbna Hyundai Veloster vs DS4



Korpus Velostera jest asymetryczny: po stronie kierowcy są tylko jedne drzwi, a po przeciwnej stronie dwa. Co więcej, tylna jest tajna, z uchwytem ukrytym w stelażu. DS4 ukrywa również klamki tylnych drzwi przed obcymi, ale jest pełen innych złudzeń optycznych. Na przykład to, co pomyliłem z diodami LED w reflektorach, to sprytna imitacja, a prawdziwe światła LED znajdują się poniżej i otaczają światła przeciwmgielne. Rury wydechowe w tylnym zderzaku są fałszywe, a prawdziwe zostały usunięte z pola widzenia, najwyraźniej ze względu na to, że nie są wystarczająco spektakularne.

Aby wylądować w drugim rzędzie „Francuzów”, potrzebna będzie zręczność: najpierw omijamy niebezpiecznie wystający róg drzwi, a następnie wczołgamy się do środka niskim i wąskim otworem. Drzwi Velostera są również wąskie, ale są wyposażone w elektrycznie sterowane szyby - tylne szyby DS4 wcale się nie opuszczają.

Jazda próbna Hyundai Veloster vs DS4



Z powodu czarnej tapicerki i małych okien tył samochodów wydaje się ciaśniejszy niż jest w rzeczywistości. Pod względem przestrzeni w drugim rzędzie Hyundai plasuje się gdzieś pomiędzy kompaktowym hatchbackiem a sportowym coupe. Ze względu na mocno pochylone oparcie i niską poduszkę, osoba poniżej 175 cm siada samodzielnie i czuje się tam dość komfortowo, nawet jeśli margines przed kolanami i nad głową nie jest zbyt duży. Wyższy pasażer naraża się na ryzyko oparcia głowy o krawędź dachu lub nawet o tylną przezroczystą część. DS4, który wydaje się większy i bardziej pojemny, jest również ciasny: poduszka tylnej kanapy jest wyższa niż w Velosterze, oparcie jest bliżej pionu, a dach zaczyna gwałtownie opadać tuż nad głowami pasażerów. Szerokość kabiny jest mniej więcej taka sama dla samochodów, ale sofa Hyundai jest formowana tylko dla dwóch osób i jest tam sztywna wkładka z uchwytami na kubki pośrodku, podczas gdy drugi rząd DS4 jest przeznaczony dla trzech osób.

Modele są wyposażone w czterocylindrowe silniki o pojemności 1,6 litra z bezpośrednim wtryskiem, zmiennymi fazami rozrządu i turbosprężarkami typu twin-scroll. Silnik Veloster ma wyższe ciśnienie doładowania - 1,2 bara w porównaniu z 0,8 dla DS4. Jest mocniejszy i ma wyższy moment obrotowy - różnica to 36 KM. i 25 niutonometrów. Jednocześnie różnica w przyspieszeniu do „setek” nie przekracza pół sekundy, a wydaje się jeszcze mniejsza. Pickup Hyundaia jest wyraźniejszy, ale gigantyczne rury wydechowe są dalekie od muzyki, jakiej można się spodziewać. Głos DS4 również nie jest agresywny, poza tym, gdy puszcza się gaz, silnik pogwizduje gniewnie przez zawór obejściowy, który wypuszcza nadmiar powietrza do atmosfery.

Jazda próbna Hyundai Veloster vs DS4



Veloster to jedyny model Hyundaia wyposażony w automatyczną skrzynię biegów z podwójnym sprzęgłem. „Robot” wymaga przyzwyczajenia: należy pamiętać, że samochód uruchamia się po przerwie i lekko cofa przy wzniesieniu. Pudełko nieustannie próbuje wspiąć się jak najwyżej i na przykład przy prędkości 40 km / h trzyma już czwarty stopień. W trybie sportowym wszystko jest inne: tutaj skrzynia biegów pozostaje na niższym biegu dłużej, ale zmienia się bardziej szorstko.

Za dużym kołem DS, odciętym wzdłuż cięciwy, zawsze staram się znaleźć łopatki przy kierownicy, ale na próżno: ma je tylko Veloster. Sześciobiegowy „automatyczny” DS4 pracuje płynniej niż „robot” i nawet tryb sportowy nie może pokonać łagodności jego reakcji. Automatyczna skrzynia biegów stale dostosowuje się do charakteru ruchu. Po wjechaniu w korki ze startem w biegu utrzymuje wysokie obroty dość długo, ale teraz korek się skończył i trzeba przyspieszyć, a „automat” jest przyzwyczajony do poruszania się z małą prędkością i nie ma spiesz się, aby zmienić bieg. Zimową skrzynię biegów DS4 można włączyć, aby oszczędzać paliwo: samochód rusza na trzecim biegu i zawsze jedzie na wyższych biegach.

Jazda próbna Hyundai Veloster vs DS4



Zawieszenia samochodów są proste: McPherson z przodu, pół-niezależna belka z tyłu. Veloster, jak przystało na sportowego hatchbacka na kołach R18, ostro reaguje na wstrząsy. Co zaskakujące, DS4, który ma dłuższe sprężyny i nieco wyższy profil opony, nie był bardziej miękki. Spotyka ostre nierówności niespodziewanie twarde i hałaśliwe. W tym samym czasie samochód wyskakuje z trajektorii, a kierownica próbuje uciec z rąk. Co więcej, jeśli w Hyundaiu tylne zawieszenie wytrzymuje uderzenie gorsze niż przednie, to w DS4 obie osie cierpią na duże nierówności.

Kierownica Velostera jest ostrzejsza, ale możesz bawić się z wysiłkiem - wsunąć lub trochę odpocząć. Wspomaganie kierownicy DS4 ma płynniejsze sprzężenie zwrotne kół i płynniejszą reakcję kół. Veloster ślizga się z czterema kołami do granic możliwości, a przy całkowicie wyłączonym ESP w zakręcie nietrudno jest włamać się w poślizg i tylną oś. System stabilizacji „Francuza” wyłączył się ponownie po 40 km / h: nudno, ale wyjątkowo bezpiecznie. Średnica tarcz hamulcowych jest mniej więcej taka sama, ale Hyundai zwalnia bardziej przewidywalnie, podczas gdy DS4 ostro reaguje na pedał hamulca, co jest sprzeczne z jego spokojnym charakterem.

Jazda próbna Hyundai Veloster vs DS4



Ogólnie rzecz biorąc, zwyczaje samochodów nie wywołują takiego samego efektu wow, jak ich wygląd. Veloster jest nieco głośniejszy i ostrzejszy, co spodoba się ambitnym kierowcom. To swego rodzaju wystawa dokonań Hyundaia: „robota”, turbodoładowanego silnika i dziwacznego designu. DS4 z dużym prześwitem lepiej sprawdza się w rosyjskich warunkach i urzeka przede wszystkim płynnością i cichym wnętrzem. Ale dla pomysłu Citroena nadal nie jest awangardą i technicznie wystarczająco skomplikowany.

Te dwa samochody są do siebie niezwykle podobne. Zostały stworzone jako modny dodatek podkreślający indywidualność noszącego. Oczywiście na torze będą wyglądać jak garnitur haute couture na bieżni, ale do miasta wystarczy moc i sterowność.

 

 

Dodaj komentarz