Mazda MX-5 2.0 135 kW oferuje jeszcze więcej radości
Jazda próbna

Mazda MX-5 2.0 135 kW oferuje jeszcze więcej radości

Biorąc pod uwagę, że w naszym kraju nie ma ich tak wiele, bo samochód zdecydowanie bardziej nadaje się do cieplejszego klimatu (wyjątkiem jest oczywiście angielski), najpierw krótkie wspomnienie. Mazda MX-5 została wprowadzona w 1989 roku i weszła do Księgi Rekordów Guinnessa jako najlepiej sprzedający się roadster. Uszczęśliwił już ponad milion klientów.

Zaktualizowana Mazda MX-5 pojawi się w słoweńskich salonach wiosną przyszłego roku.

Zmieniał kształt trzy razy w ciągu trzech dekad, więc teraz jest obecną czwartą generacją, a Mazda MX-2016 5 jest również dostępna z hardtopem i brandingiem RF.

Mazda MX-5 2.0 135 kW oferuje jeszcze więcej radości

Bez względu na rodzaj dachu, rekordzistą świata jest samochód Mazda, który jest najbliższy filozofii Mazdy Jinba Ittai, zgodnie z którą kierowca i samochód są scharakteryzowane jako jedno.

Wrażenia z jazdy pozostają niezrównane. Prawdziwy, żądny przygód, czasem nieprzewidywalny, choć oczywiście przesadzony. Nawet Japończycy nie mogą przechytrzyć fizyki. Chociaż MX-5 jest uważany za jeden z najłatwiejszych w prowadzeniu samochodów, a teraz jeszcze bardziej, ponieważ MX-5 ma nie tylko mocniejszy silnik, ale także dodał kilka „drobiazgów”, które są bardzo ważne dla wielu kierowców.

Nowe kolory felg, a na niektórych rynkach także brązowa plandeka nie pomagają w prowadzeniu samochodu, ale na pewno wprawiają kierownicę w ruch. Jeśli gdziekolwiek, to w aucie, na którym bez problemu można ślizgać się po zakrętach, ważna jest pozycja kierowcy. I ten może wreszcie być tym, czym powinien być, ponieważ nowy MX-5 będzie oferował również kierownicę z regulacją głębokości.

Mazda MX-5 2.0 135 kW oferuje jeszcze więcej radości

Jeszcze ważniejszą innowacją jest zestaw systemów wspomagających bezpieczeństwo zintegrowany z pakietem technologicznym o nazwie i-Activsense. Obejmuje on hamowanie awaryjne w mieście, które wykrywa zarówno samochody, jak i pieszych, awaryjne hamowanie cofaniem, kamerę cofania, wykrywanie zmęczenia kierowcy oraz system rozpoznawania znaków drogowych. Zasługę na dodatkowe systemy można przypisać głównie nowej kamerze, która „patrzy” przed samochód i zastępuje radar. Problem z Mazdą MX-5 polegał na tym, że samochód był bardzo niski, co ograniczało działanie radaru. Kamera ma lepszy kąt widzenia, co otworzyło nowe możliwości dla nowych systemów bezpieczeństwa. Jednocześnie z niektórymi pakietami wyposażenia dostępne będą systemy łączności Apple CarPlay i Android Auto.

MX-5 przyspiesza od zera do 100 kilometrów na godzinę, o pół sekundy szybciej niż jego poprzednik z tym samym dwulitrowym silnikiem.

W silniku? 1,5-litrowy pozostał więcej niż niezmieniony, ale mocniejszy został wystarczająco zmodyfikowany i teraz dwulitrowy będzie miał 184 „konie”. Dzięki 24 dodatkowym koniom zmienili również osiągi, ponieważ silnik obraca się teraz z poprzednich 6.800 obr./min do 7.500 wyścigów. Nieznacznie wzrósł również moment obrotowy silnika (pięć niutonometrów). Dodaj do tego zaktualizowany układ wydechowy, który jest teraz bardziej sportowy, staje się jasne, które klawisze naciśnie nowicjusz.

Mazda MX-5 2.0 135 kW oferuje jeszcze więcej radości

I o ile nam się to udało, przetestowaliśmy go na jednej z najpiękniejszych górskich dróg świata – rumuńskiej drodze Transfogaraskiej. No dobra, może trochę przesadzam z tą pochwałą, jak opisali to faceci z programu Top Gear, ale wypróbowałem sporo dróg na całym świecie i rumuńskiego nie stawiałbym na samym szczycie. Głównie z powodu gęstego i powolnego ruchu oraz słabej nawierzchni w niektórych obszarach. Jednak droga o długości 151 km wznosi się na wysokość 2.042 metrów w najwyższym punkcie, co oczywiście oferuje niezliczone zakręty. A Mazda MX-5 poradziła sobie z nimi prawie bez problemów. Oczywiste jest, że kierowca zawsze może potrzebować jeszcze więcej mocy, ale z drugiej strony połączenie między ruchem drogowym a kierowcą w Mazdzie MX-5 nie ma sobie równych. Zwłaszcza teraz.

Mazda MX-5 2.0 135 kW oferuje jeszcze więcej radości

Dodaj komentarz