Lamborghini Huracan coupe 2014 recenzja
Jazda próbna

Lamborghini Huracan coupe 2014 recenzja

Nigdy wcześniej nie patrzyłem na Lamborghini jako pasażer.

Niesamowicie niski, zbyt szeroki, słaba widoczność do tyłu i sztywny układ napędowy: został stworzony wyłącznie z myślą o maksymalnych osiągach na nieograniczonych drogach. A oto Huracan. Pierwszy z następców Lamborghini Gallardo przybył do Australii, a Carsguide spędził dzień w skórzanym wnętrzu, na otwartej drodze i na parkingu w centrum handlowym.

Konstrukcja

Jest ładniejszy z metalu niż kanciasty Gallardo, jego linie są płynne i powraca do preferowanego przez Lamborghini stosunku szerokości do wysokości 2:1 (producent porzucił tę formułę dla Gallardo). Ale to zdecydowanie Lamborghini — maska ​​z nosem rekina, charakterystyczne sześciokątne kształty oraz górne i dolne wloty powietrza po bokach.

I nazwa Huracan, która kontynuuje motyw Lamborghini, nazywając swoje samochody imieniem walczących byków. Oszałamiająco piękna sylwetka Huracana i jego niesamowita łatwość obsługi potwierdzą, że Lamborghini to egzotyczny wybór dla samotnych kobiet. Co zaskakujące, Lamborghini ma wyższy procent własności kobiet – i to głównie samotnych kobiet – niż Ferrari.

JAZDA

Huracan otwiera się do jazdy, najpierw wysuwając klamkę drzwi. To zwykłe drzwi, a nie nożycowa konstrukcja Aventadora i chociaż są niskie, wejście nie jest trudne.

Uruchamianie bezkluczykowe: otwórz osłonę przycisku rozrusznika, naciśnij, przytrzymując pedał hamulca, a następnie pociągnij prawą dźwignię i zwolnij elektryczny hamulec postojowy, aby potoczyć się do przodu.

Bieg wsteczny włącza się dźwignią podnoszenia.

Trzymaj go w trybie „strada” - dla ulicy i mniej niebezpiecznego z trzech trybów jazdy - a Huracan jest zmontowany i tak cywilizowany i cichy jak samochód macierzystej firmy Audi.

Nawet gdy droga staje się trochę wyboista, jazda jest ciasna, elastyczna i dźwiękoszczelna. Skórzane fotele są bardzo wygodne i regulowane. Cyfrowy zestaw wskaźników zmienia wygląd w zależności od wybranego trybu jazdy.

Nigdy nie onieśmiela – z pewnością nie w taki sam sposób jak Aventador – dopóki droga się nie otworzy i nie włączy trybu sportowego. Lamborghini wylądował w Perth jako pierwszy Huracan z ceną 428,000 325 dolarów, akademicką prędkością maksymalną 0 km/h i niesamowitym czasem 100 sekundy 3.2-0.3 km/h – o 761,500 XNUMX sekund wolniej niż Aventador za XNUMX dolarów.

Tu chodzi bardziej o obraz, a nie jego szybkość. Zapomnij o tym szczególe. Dominuje na drodze, hałaśliwy i hałaśliwy z wydechem, który gryzie w ucho. Nie możesz nie zwrócić się do dźwięku wydechu Huracan.

Tryb Strada jest oswojony, ale Sport wyostrza akcję, otwierając otwory wylotowe, zmniejszając zakłócenia kontroli stabilności, podnosząc punkty zmiany biegów siedmiobiegowej dwusprzęgłowej skrzyni biegów, usztywniając ustawienia amortyzatorów i zwiększając masę. inteligentny układ kierowniczy ze zmiennym przełożeniem i elektrycznym wspomaganiem kierownicy.

Wybierz Corsę, aby uzyskać jeszcze dokładniejsze ustawienia i mniej zakłóceń elektronicznych. Silnik osiąga pełną moc 449 kW (lub 610 KM, stąd nazwa wariantu) przy zdumiewających 8250 obr./min, tuż poniżej progu 8500 obr./min.

Wygląda to na absurdalnie wysokie obroty jak na samochód drogowy, ale faktem jest, że 10 tłoków jest niesamowicie szybkich. Rozkład momentu obrotowego i przewidywalny układ kierowniczy ułatwiają wchodzenie w ciasne zakręty. Doskonałe sprzężenie zwrotne uzupełnia płaska postawa i przyczepny uchwyt. Stabilność wspomagają trzy żyroskopy.

Dodaj komentarz