Krótki test: Suzuki Jimny 1.3 VVT Style Allgrip PRO
Jazda próbna

Krótki test: Suzuki Jimny 1.3 VVT Style Allgrip PRO

Zacznijmy od wymienienia wszystkiego, czego Jimny nie ma? Cóż, łatwiej będzie powiedzieć, co ma: podgrzewane fotele przednie (możemy włączyć tylko oba jednocześnie), liczniki wspólne i dwa dobowe, elektrycznie regulowane szyby przednie, elektrycznie regulowane i podgrzewane (duże, świetne, ale całkowicie włączone siła z aerodynamiką ) lusterka wsteczne, ABS i (przełączany) ESC, wskazanie biegu, hmm ... godzin. Mniej więcej na tym kończy się wyliczanie (nowoczesnego?) wyposażenia. Ale czy możesz sobie nawet wyobrazić, jak fajnie jest siedzieć w samochodzie, w którym wszystko jest od razu jasne? Wentylacja regulowana trzema pokrętłami, ustawienia siedziska klasycznymi dźwigniami... Wszystko gotowe w cztery sekundy. Obraz pod maską również jest surowy: umieszczony wzdłużnie silnik aluminiowy nie jest ukryty pod plastikiem. Wszystko jest pod ręką. Więcej niż tylko korek wlewu płynu do spryskiwaczy...

Krótki test: Suzuki Jimny 1.3 VVT Style Allgrip PRO

Ujmijmy to tak: Jimny nie powinien być postrzegany jako (nowoczesny) samochód z wieloma wadami, ale jako pomocnik do pracy (ATV = All Terrain Vehicle) z dachem i podgrzewanymi siedzeniami. Wtedy ujawnia się wiele zalet: nie dość, że widzimy wszystkie zakamarki samochodu, to jeszcze kierowca ma wrażenie, że może ich nawet dotknąć z siedzenia kierowcy. Trudno zrozumieć, co to za balsam w rejonie Gorensky: kiedy uderzysz w zwalone drzewo podczas burzy, pchasz samochód prostopadle do tyłu po stromym zboczu i skręcasz. Chociaż, jak ktoś skomentował na naszej stronie na Facebooku, prawdziwy właściciel Jimny'ego zawsze ma piłę łańcuchową w bagażniku. Dodajemy: ale karabin. Albo kosz grzybów.

Krótki test: Suzuki Jimny 1.3 VVT Style Allgrip PRO

Osiągi w terenie również są zadziwiające: przy włączonej skrzyni biegów 1,3-litrowa szlifierka wolnossąca może szybko wznieść się powyżej biegu jałowego, a doskonałe (tak, nowe) opony Bridgestone Blizzak dodały swoje w pierwszym grudniowym śniegu.

Krótki test: Suzuki Jimny 1.3 VVT Style Allgrip PRO

A co z drogą? Dzięki krótkiej skrzyni biegów możemy szybko przerzucić się na piąty bieg, w którym 120-zaworowy silnik kręci się z prędkością 16 obr/min przy 4.000 obr/min i nadal jest dość głośny, a podczas jazdy po autostradzie znacznie wzrasta zużycie paliwa. To nie tylko hałas, ale także irytujące nieprawidłowości nieprawidłowości, które są bezpośrednio przenoszone do kabiny i naruszają stabilność kierunkową samochodu.

W tym roku Jimny żegna się. Czy widzieliście, jak w Tokio zaprezentowano koncepcję Suzuki e-Survivor? Podobno następca pojawi się w 2018 roku. Jimny, w imieniu wąskiego okręgu wyborczego: dzięki za autentyczność.

Krótki test: Suzuki Jimny 1.3 VVT Style Allgrip PRO

Suzuki Jimny 1.3 VVT Style Allgrip PRO

Podstawowe dane

Cena modelu bazowego: 16.199 €
Koszt modelu testowego: 17.012 €

Koszty (rocznie)

Техническая информация

silnik: 4-cylindrowy - 4-suwowy - rzędowy - benzyna - pojemność skokowa 1.328 cm3 - moc maksymalna 62,5 kW (85 KM) przy 6.000 obr./min - maksymalny moment obrotowy 110 Nm przy 4.100 obr./min
Transfer energii: napęd na wszystkie koła - 5-biegowa manualna skrzynia biegów - opony 205/70 R 15 S (Bridgestone Blizzak KDM-V2)
Pojemność: prędkość maksymalna 140 km/h - przyspieszenie 0-100 km/h 14,1 s - średnie zużycie paliwa w cyklu mieszanym (ECE) 7,2 l/100 km, emisja CO2 171 g/km
Masa: pusty pojazd 1.060 kg - dopuszczalna masa całkowita 1.420 kg
Wymiary zewnętrzne: długość 3.570 mm - szerokość 1.600 mm - wysokość 1.670 mm - rozstaw osi 2.250 mm - zbiornik paliwa 40 l.
Skrzynka: 113 816-l

Nasze pomiary

T=3°C/p=1.028 mbar/rel. cz. = 55% / stan licznika: 1.457 km
Przyspieszenie 0-100km:14,5s
402m od miasta: 19,4 lat (


112 km/h)
Elastyczność 50-90km/h: 18,2s


(IV)
Elastyczność 80-120km/h: 26,8s


(V)
zużycie testowe: 8,9 l / 100km
Zużycie paliwa według standardowego schematu: 8,6


l / 100km
Droga hamowania przy 100 km/h: 43,3m
Stół AM: 40m
Hałas przy 90 km/h na 6 biegu59dB

оценка

  • Jeśli spojrzysz na Jimny'ego jako na niewygodny samochód, nie trafiłeś w sedno. To całkiem poręczne narzędzie pracy dla leśników, myśliwych, leśniczych, lekarzy górskich (tych prawdziwych, którzy wiedzą, jak wyleczyć zepsute zęby Franki i ile w Lisku) i elektryków w terenie - to był koniec ubiegłego tysiąclecia, a tak jest do dziś. Potrzeby tych osób nie zmieniły się.

Chwalimy i wyrzucamy

pojemność pola

Wystarczająco mocny (skrzynia biegów!), Cichy, cichy silnik

szybkie nagrzewanie silnika i wnętrza

przejrzystość, zwrotność – w mieście czy na wąskich leśnych ścieżkach

uroczy ponadczasowy kształt

konstrukcja analogowa

przestronność (dzielona tylna ławka i bagażnik dla minimum)

słaba izolacja akustyczna, zwłaszcza tylne gąsienice

szyba dla czterech pasażerów

ostra amortyzacja nierówności, szczególnie dla pasażera na tylnym siedzeniu

słaba stabilność drogi (krótkie wyboje przy dużych prędkościach)

nieprzyjemny zapach nowości

przerywane zacinanie się biegu wstecznego,

brak nowoczesnego (bezpiecznego) sprzętu

Dodaj komentarz