KOWALIK - model szybowca wykonany z tektury i drążka do startu z ręki
Technologia

KOWALIK - model szybowca wykonany z tektury i drążka do startu z ręki

Modele latające niewątpliwie cieszą się największą popularnością wśród modelarzy, niezależnie od wieku. Tym razem wykonamy mały i pozornie prosty model, jednak podobnie jak w przypadku jego żywego imiennika, trzeba będzie trochę się postarać, aby cieszyć się jego pięknym wyglądem w całej okazałości.

Kowalik zwyczajny (Sitta europaea) można spotkać w starych lasach, dużych parkach i ogrodach. Rozmiarami podobny do wróbla. Rozpiętość skrzydeł waha się w granicach 23-27 cm, poza kolorem upierzenia (niebiesko-szare skrzydła i brązowo-pomarańczowy odwłok) przypomina także budową ciała wróbla (nie zdziwimy się, jeśli dowiemy się, że to należy do tego samego rzędu wróblowych). Ma masywne, krępe ciało i wydłużoną głowę z dość długim dziobem, od którego przez oko biegnie długi czarny pasek. Ma krótki ogon i nogi zakończone długimi, bardzo zadziornymi pazurami. Jego tryb życia przypomina bardziej dzięcioła, choć nie robi dziur w drzewach. Najczęściej można go spotkać na pniach i gałęziach drzew, gdzie trzymając się pazurów szybko biegnie w górę i w dół, a także do góry nogami! Potrafi także chodzić po spodniej stronie gałęzi. Żaden inny ptak w Europie nie potrafi tego zrobić i tylko kilka gatunków na świecie może się z tym równać. Jest to ptak osiadły, w zasadzie nie migruje i nie odlatuje na zimę. Żywi się owadami i ich larwami wydrążonymi spod kory ostrym dziobem. Rezerwy - na deszczowy dzień wciska się w pęknięcia w korze drzewa lub w zagłębienia w ziemi. Zimą wraz z sikorami odlatuje na obrzeża zaludnionych obszarów, aby skorzystać z naszej pomocy. W Polsce gatunek ten objęty jest ścisłą ochroną. Więcej informacji na temat tego uroczego ptaka można znaleźć na przykład tutaj:

Trochę o genealogii i właściwościach modelu

W tym miejscu należy zaznaczyć, że w przeciwieństwie do prawdziwych ptaków, nasz kartonowy KOVALIK jest bardzo blisko spokrewniony z modelem szybowca KOLIBER o podobnej wielkości i konstrukcji, opracowanym w 1997 roku i przetestowanym przez setki młodych modelarzy. Szczegółowy opis jego konstrukcji ukazał się w miesięczniku RC Przegląd Modelarski w numerze 7/2006 (można go również znaleźć na stronie www.MODELmaniak.pl). Choć pierwotnie był przeznaczony do rekreacji, świetnie nadaje się również do szkolenia przyszłych radiopilotów oraz do krajowych lub lokalnych zawodów w tej grupie modelowej (swoją drogą zdobyliśmy wszystkie medale w mistrzostwach Aeroklubu Wrocławskiego w podklasie modeli kartonowych klasy F1N ). w 2002 i 2003 roku). Oba modele przeznaczone są do podstawowego szkolenia w warsztatach samochodowych. Wymagają podstawowej znajomości teorii lotu i dlatego nie są polecane bardzo młodym konstruktorom (poniżej 12 roku życia), zwłaszcza jeśli nie mogą liczyć na wsparcie doświadczonego modelarza lotniczego. Zaletą obu tych konstrukcji jest różnorodność opcji dostosowanych do różnych możliwości młodych modelarzy (warianty z kabiną lub bez, różne sposoby mocowania poziomego ogona). Dodatkowym atutem jest możliwość szybkiego wykonania na potrzeby sklepu modelarskiego, zestawy elementów kartonowych z powodzeniem można wydrukować w formacie A4 na domowej lub klubowej drukarce.

Materiały, narzędzia, techniki

Głównym materiałem do produkcji tego modelu jest dość sztywna tektura o gramaturze około 300 g/m.2 oznacza to, że dziesięć arkuszy formatu A4 powinno ważyć około 187 g. (Uwaga: bloki techniczne dobrej jakości ważą do 180 g/m².2, taniej około 150 g/m2. Wtedy zdecydowanym rozwiązaniem może być staranne sklejenie kartek na pół – w końcu wystarczy format A5. Czy to dobry pomysł, aby używać bloków do grafiki? mają nieco większy format i gramaturę 270 g/m2 na ich podstawie powstał model ilustrujący ten artykuł. Może to być również tektura o gramaturze 250 g/mXNUMX.2, sprzedawana na arkuszach A4 i używana głównie jako tylna okładka do oprawionych (kserowalnych) dokumentów. Jeśli chodzi o kolor tektury, to prawdziwy ptak ma niebiesko-szary grzbiet i skrzydła (stąd wybór na model wystawowy), choć oczywiście kolor tektury jest całkowicie dowolny. Oprócz kartonu trochę drewna w postaci listwy sosnowej 3x3x30 mm, kawałek balsy 8x8x70 mm (do modelarstwa warsztatowego warto wykonać proste urządzenie, które ułatwi ich cięcie małą piłą tarczową i resztki balsy lub sklejki o grubości 3 mm). Wymiary około 30x45 mm (można wykonać również z pudełek po cytrusach). Dodatkowo gumka, taśma i klej do drewna (szybkoschnący np. Magic). Przybory: ołówek, linijka, nożyczki. , nóż do tapet, papier ścierny.

Aby uprościć model, możesz go pobrać do samodzielnego wydrukowania. Po wydrukowaniu musisz przenieść rysunki na karton. Można to zrobić na kilka sposobów: - użyć kalki maszynowej - po przerysowaniu ołówkiem lewej strony (wystarczy tylko w newralgicznych miejscach tj. w rogach i na zagięciach poszczególnych elementów) - wyciąć poszczególne elementy i zaznaczyć je na docelowym materiale - użyj drukarki przystosowanej do druku na kartonie lub odpowiedniego plotera.

Montaż płatowca

Po przygotowaniu wszystkich materiałów, narzędzi i przeniesieniu rysunków elementów na docelowy karton przystępujemy do dokładnego wycięcia skrzydeł, powierzchni ogonowych oraz okien wnętrza szybowca (czyli profesjonalnej limuzyny). Szczególnie ważne jest zachowanie prawidłowej linii skrzydeł wzdłuż osi symetrii modelu, tj. gdzie później się połączą. Po cięciu wyprasuj (wyprasuj) linie zagięcia na skrzydłach i ogonie.

Na sklejce i balsie nanosimy kontury kokpitu i bloku podskrzydłowego według wydrukowanego szablonu. Pierwszy element lepiej wyciąć piłką, do wycięcia drugiego wystarczy nóż do tapet i odrobina uwagi i staranności. Listwę sosnową na belkę korpusową można przyciąć np. ostrym nożem (do tapet), przecinając ją po okręgu, a następnie ostrożnie odłamując. Po cięciu i wypolerowaniu sklejamy belkę kokpitu i kadłuba pozostawiając je pod naciskiem gumki. W tym czasie przejdziemy do kolejnego kroku, który dla wielu młodych modelarzy jest najtrudniejszy, przy łączeniu skrzydeł. Najpierw sprawdź poprawność cięcia i przymierz elementy na sucho.

Kolejnym krokiem jest przyklejenie taśmy na jednym ze skrzydeł w połowie szerokości. Końce taśmy powinny wystawać nieco poza przednią (atak) i tylną (tylną) część skrzydła. Na załamaniu profilu skrzydła wykonaj nożyczkami nacięcie o długości połowy szerokości taśmy. Następnie drugie skrzydło przyklejamy częściowo taśmą do wyprostowanego skrzydła (aby się lekko wygięło). Dopiero po wklejeniu tyłu drugiego skrzydła następuje wklejenie przodu skrzydła dokładnie w jednej linii z obydwoma elementami. Po ustawieniu na stole oba końce skrzydeł powinny znajdować się na tej samej wysokości (około 3 cm). Po zakończeniu tej operacji skrzydła powinny mieć zarówno zenit (odpowiednia krzywizna wzdłuż skrzydeł), jak i profil (krzywizna w poprzek skrzydła). Na koniec nałóż końce taśmy na przód i tył skrzydeł. Najczęstszym błędem przy projektowaniu skrzydeł tego typu jest ich wyrzeźbienie na płasko.

Po prawidłowym sklejeniu skrzydeł należy przykleić blok pod spodem balsy dokładnie na środku i pozostawić do wyschnięcia. W tym momencie trzonki przykleja się do już sklejonego kadłuba, najpierw poziomo, potem pionowo, zgodnie z wybraną opcją pokazaną na rysunku. Uwaga! Skrzydeł nie można przyklejać do kadłuba! Udowodniono to już wielokrotnie i niemal każde mniej udane lądowanie wymaga sklejenia. Tymczasem elastyczne mocowanie należy wyregulować jedynie przed następnym startem. Skrzydła lepiej zabezpieczyć jedną gumką (przez dziób, nad skrzydłami, pod ogonem, za skrzydłami i nad dziobem). Regulacja położenia środka ciężkości również odbywa się bez problemów. Aby jednak utrzymać skrzydło w odpowiedniej pozycji po twardym lądowaniu, na bloku podskrzydłowym i na belce kadłuba zaznaczono dwie pionowe linie, których położenie należy sprawdzić przed każdym startem. Szybki trzyma do końca. Gdy kabina nie wymaga wyważenia, po prostu przykleja się do niej dwa ostatnie elementy kartonowe. Jeżeli jednak kabina wykonana jest ze zbyt lekkiego materiału (jasna sklejka lub balsa), otwory balastowe należy ukryć pod szkłem. Balastem może być śrut ołowiany, małe podkładki metalowe itp. Gdy nie składamy budki, balastem jest bryła plasteliny przyklejona do dziobu modelu.

UCZĄC SIĘ LATAĆ

Standardowo skrzydła montowane są w odległości ~<>8 cm od dziobu. Sprawdzamy symetrię (lub przypuszczalną asymetrię) rozmieszczenia elementów modelu. Balansujemy model podpierając skrzydła, najczęściej pod zagięciem płata. Na loty próbne lepiej wybrać spokojną pogodę lub siłownię. Trzymając model pod skrzydłem, rzuć go ostro w dół.

BŁĘDY LOTU:

- model samolotu podnosi (tor B) windę w dół lub zrzuca model pod mniejszym kątem - spirale modelu samolotu (tor C) jest najczęściej wynikiem niewspółosiowości (tzw. skręcenia) skrzydła lub skrzydeł na skutek niewłaściwego montażu podczas w transporcie lub kolizji z przeszkodą, model skręca na skrzydle z mniejszym kątem natarcia (tzn. bardziej do przodu) sprawdź i skoryguj skręcenie skrzydła zgodnie z powyższą zasadą - model kręci się płasko (ścieżka D) wychylaj ster w kierunku w przeciwnym kierunku – model nurkuje (tor E) płynnie przechyl ster wysokości w górę lub wyrzuć model dalej.

KONKURSY, GRY I ROZRYWKA LOTNICZA

Z KOWALIKIEM możesz wziąć udział w corocznych zawodach modelarskich F1N organizowanych przez Aeroklub Polski (choć, jak trzeba przyznać, nie do końca jest to równoznaczne z dobrze wykonanymi lotniami balsowymi czy piankowymi tej klasy), we własnej klasie, szkole oraz zawody klubowe (konkurencje dystansowe), czas lotu czy dokładność lądowania). Można na nim wykonać podstawowe manewry akrobacyjne, a przede wszystkim poznać zasady lotu, jakie rządzą większymi modelami (także zdalnie sterowanymi). Ze względu na stosunkowo delikatne skrzydła, kowale szybko uczą się wpływu lotek na tor lotu, dlatego są one raczej nieodpowiednie dla zupełnych laików (np. na festiwalach). Korzystając ze zmniejszonych lub powiększonych szablonów KOWALIKA, możesz stworzyć także inne wzory i atrakcyjne nagrody... Technika, w której również służę pomocą i wsparciem duchowym. Miłego latania!

Dodaj komentarz