Jak dbać o szyby samochodu zimą (ZDJĘCIA)
Dobra widoczność w sezonie jesienno-zimowym to jeden z najważniejszych czynników wpływających na bezpieczeństwo jazdy. Każdy kierowca musi o to zadbać sam.
Brudne i mokre szyby poważnie ograniczają widoczność. Zwłaszcza po zmroku, kiedy krople wody odbijają światła latarni ulicznych i innych samochodów. Widoczność jest również zmniejszona, gdy na szkle gromadzi się warstwa brudu, który dodatkowo zamarza na mrozie. Ponieważ ogrzewanie przedniej szyby jest nadal tylko wyposażeniem opcjonalnym stosowanym w kilku samochodach, kierowca na drodze może mieć z tym poważne problemy.
Zobacz też: Czujniki parkowania - pokaż krok po kroku. Przewodnik fotograficzny Regiomoto
Potrzebujesz dobrego płynu
Dlatego w niskich temperaturach producenci produkują płyny do spryskiwaczy o specjalnym składzie. Zawierają więcej detergentów i alkoholu, co ułatwia usuwanie brudu, odtłuszczanie i zapobiega zamarzaniu płynu w niskich temperaturach. Jak wybrać najlepszy produkt? Przede wszystkim powinieneś skupić się na cenie. Im niższa, tym niższa zawartość płynów do mycia szyb. Najczęściej w tanich e-liquidach zamiast etanolu (alkoholu spożywczego) stosuje się trujący metanol. Dlatego przed zakupem warto sprawdzić skład płynu na etykiecie. Chociaż etanol będzie znacznie droższy, jego właściwości czyszczące będą znacznie lepsze, a odporność na niskie temperatury wyższa. Co ważne, tani płyn na bazie metanolu nie tylko źle radzi sobie z myciem szyb, ale może być również niebezpieczny dla kierowcy. Podczas długiej podróży w trudnych warunkach wielokrotne używanie spryskiwaczy prowadzi do przedostawania się cząsteczek tego alkoholu do kabiny pasażerskiej, co może prowadzić do pogorszenia koncentracji, naruszenia układu nerwowego i wzroku.
Zobacz też: Opony zimowe - dlaczego nadają się do niskich temperatur?
Przydatna powłoka do szkła
Bardzo przydatnym wynalazkiem zimą jest tzw. niewidoczny dywan, czyli powłoka hydrofobowa. Takie rozwiązanie sprawia, że szkło jest idealnie gładkie, a woda łatwiej z niego spływa. Powłoka zwiększa odporność szkła na zabrudzenia o około 70% oraz poprawia ostrość widzenia w trudnych warunkach. Wadą tego rozwiązania są częste problemy z pracą tradycyjnych wycieraczek. Na śliskich nawierzchniach guma nie stawia tak dużego oporu i skacze, przyspieszając zużycie układu zawieszenia. Według producentów dzięki powłoce wycieraczki trzeba rzadziej używać podczas jazdy wolno, a przy prędkościach powyżej 80 km/h ich stosowanie praktycznie nie jest wymagane. Powłokę można nanosić np. w warsztatach szklarskich. Zabieg trwa około 30 minut i polega na nałożeniu na szkło specjalnej, płynnej substancji. Kosztuje około 50 zł i wystarcza na około 20-25 kilometrów. Możesz też zrobić to sam. Opakowanie specjalnego płynu kosztuje ok. XNUMX zł. Nakładaj na umyte, wysuszone szkło miękką szmatką.
Banany są najlepsze latem
Aby brud nie przeszkadzał w prowadzeniu pojazdu, należy zadbać również o stan wycieraczek. W wielu samochodach zużycie szczotek gumowych sygnalizuje wskaźnik na wycieraczce, który z czasem zmienia kolor. W innych przypadkach kierowca musi ocenić, czy opona nadaje się do wymiany.
Zobacz też: Opór toczenia nie jest najważniejszy. Jak czytać etykiety na oponach?
- Z czasem pióra odpadają i stają się sztywniejsze. Wtedy, zwłaszcza w niskich temperaturach, nie będą w stanie wyczyścić szkła. Zamiast usuwać brud, rozmazują go, tworząc na powierzchni smugi, które ograniczają widoczność” – wyjaśnia mechanik samochodowy Stanislav Plonka.
Uszkodzenia bardzo często dotyczą również końcówek elementów gumowych, które odrywają się od konstrukcji. Zdarza się, że wynika to z niewłaściwego używania wycieraczek w chłodne dni.
– Nie należy ich używać, jeśli po nocy przymarzły do przedniej szyby. Zużycie gumy jest również przyspieszone podczas używania wycieraczek na oblodzonej przedniej szybie. Dlatego przed ich uruchomieniem kierowca musi dokładnie wyczyścić szybę skrobakiem – mówi Stanislav Plonka.
Zobacz też: Myjnia ręczna, bezdotykowa lub automatyczna. Jak najlepiej zadbać o swoje ciało?
Nowe długopisy są najdroższe w autoryzowanych serwisach. Np. dwie sztuki do Volkswagena Passata B6 kosztują 159 zł, a do Forda Mondeo MKIV - 184 zł. Zamienniki znanych producentów takich jak Bosch czy Valeo są o 30-50 proc. tańsze. Zestaw do Passata kosztuje ok 90-95 zł, a do Mondeo 145 zł.
– Montaż jest bardzo prosty, zaczepy pasują do oryginalnych mocowań na ramionach wycieraczek. W ofercie posiadamy również tańsze manetki z uniwersalnymi adapterami, które pozwalają dopasować je do około 80 proc. modeli samochodów. Wtedy jeden dywan kosztuje około 35 zł – mówi Waldemar Bomba ze sklepu Full Car w Lutorožu.
Na zimę bardziej zalecane jest jednak zamontowanie tradycyjnych piór, w których guma mocowana jest na całej długości na metalowej konstrukcji.
Zobacz także: Inspekcja samochodu przed zimą, czyli własnymi rękami. Fotoprzewodnik
– To rozwiązanie zapewnia lepszy docisk i dokładniejsze czyszczenie szkła. Tak zwane banany są mniej tłoczone, a my polecamy je bardziej na lato – mówi Waldemar Bomba.
Wygraj z parą w oknach
Od wewnątrz najlepiej zadbać o szkła, nacierając je specjalnym środkiem przeciwroszącym, który zapobiega osadzaniu się pary wodnej. W zależności od producenta lek nakłada się szmatką lub rozpyla na szkło z butelki z rozpylaczem. Opakowanie 200 ml kosztuje ok. 25 zł. Jest skuteczny i pozwala przetrzeć szyby kilka razy w sezonie.
Gubernatorstwo Bartosz
fot. Bartosz Guberna