Jak owce prowadzono na rzeź...
Sprzęt wojskowy

Jak owce prowadzono na rzeź...

Duńska jednostka piechoty. Według legendy zdjęcie wykonano rankiem 9 kwietnia 1940 roku, a dwóch żołnierzy nie przeżyło tego dnia. Jednak biorąc pod uwagę długość konfliktu i jakość zdjęcia, legenda jest mało prawdopodobna.

W latach 1939–1940 Niemcy zaatakowały kilka krajów europejskich: Polskę, Danię, Norwegię, Belgię i Holandię. Jak wyglądały te kampanie wojenne: przygotowanie i przebieg, jakie popełniono błędy, jakie były ich konsekwencje?

Francja i Wielka Brytania, a raczej całe jej imperium: od Kanady po Królestwo Tonga (ale z wyłączeniem Irlandii), wypowiedziały wojnę Niemcom we wrześniu 1939 roku. Nie byli więc – przynajmniej nie bezpośrednio – ofiarami niemieckiej agresji.

W latach 1939-1940 obiektem agresji stały się także inne kraje europejskie: Czechosłowacja, Albania, Litwa, Łotwa, Estonia, Finlandia, Islandia, Luksemburg. Wśród nich tylko Finlandia zdecydowała się stawić zbrojny opór, małe bitwy toczyły się też w Albanii. W jakiś sposób „przy okazji” okupowane były zarówno mikro-, jak i quasi-państwa: Monako, Andora, Wyspy Normandzkie, Wyspy Owcze.

Wielka wojna doświadczenie

W XIX wieku Dania przekształciła się z pomniejszego mocarstwa w niemal nieistotne państwo. Próby oparcia swojego bezpieczeństwa na układach zbiorowych – „lidze neutralności zbrojnej”, „świętym sojuszu” – przyniosły jedynie straty terytorialne. Podczas I wojny światowej Dania zadeklarowała neutralność, otwarcie życzliwą Niemcom, swojemu najpotężniejszemu sąsiadowi i najważniejszemu partnerowi handlowemu. Zaminował nawet cieśniny duńskie, aby utrudnić flocie brytyjskiej wejście na Bałtyk. Mimo to Dania stała się beneficjentem traktatu wersalskiego. W wyniku plebiscytu do Danii przyłączono północną część Szlezwiku, prowincji utraconej w 1864 roku i zamieszkałej głównie przez Duńczyków. W środkowym Szlezwiku wyniki głosowania były niejednoznaczne, dlatego wiosną 1920 roku król Chrystian X zamierzał przeprowadzić coś na wzór III powstania śląskiego i siłą zająć tę prowincję. Niestety, duńscy politycy wykorzystali królewską inicjatywę do osłabienia pozycji monarchii, argumentowali, ignorując fakt, że stracili szansę na zwrot utraconych ziem. Przy okazji stracili kolejną prowincję – Islandię – która korzystając z kryzysu gabinetowego stworzyła własny rząd.

Norwegia była krajem o podobnym potencjale demograficznym. W 1905 roku zerwała zależność od Szwecji – królem został Haakon VII, młodszy brat Christiana X. W czasie I wojny światowej Norwegia była neutralna, ale – ze względu na swoje morskie interesy – sprzyjała dominującej na oceanach Ententy. Kilka tysięcy marynarzy, którzy zginęli na 847 statkach zatopionych przez niemieckie okręty podwodne, wzbudziło niechęć opinii publicznej do Niemców.

Podczas I wojny światowej Holandia – Królestwo Niderlandów – była państwem neutralnym. To tam, na konferencjach w Hadze, sformułowano nowoczesne zasady neutralności. Na początku 1914 roku Haga stała się i pozostaje światowym centrum prawa międzynarodowego. W 1918 roku Holendrzy nie żywili sympatii do Brytyjczyków: w przeszłości prowadzili z nimi wiele wojen i traktowali ich jak agresorów (niechęć odświeżyła niedawna wojna burska). Londyn (i Paryż) był także obrońcą Belgii, państwa utworzonego kosztem Królestwa Niderlandów. W czasie wojny sytuacja tylko się pogorszyła, gdyż Brytyjczycy traktowali Holandię niemal na równi z Niemcami – nałożyli na nią blokadę, aw marcu 1918 roku siłą zajęli całą flotę handlową. W XNUMX r. stosunki brytyjsko-holenderskie były lodowate: Holendrzy udzielili schronienia byłemu cesarzowi Niemiec, któremu Brytyjczycy – podczas rozmów pokojowych w Wersalu – zaproponowali „poprawki do granicy”. Belgijski port w Antwerpii był oddzielony od morza pasem holenderskich ziem i wód, więc trzeba było to zmienić. W rezultacie sporne ziemie pozostały przy Holendrach, ale podpisano dobrą umowę o współpracy z Belgią, ograniczając suwerenność Niderlandów na spornym terytorium.

Istnienie – i neutralność – Królestwa Belgii zostało zagwarantowane w 1839 r. przez mocarstwa europejskie – m.in. Francja, Prusy i Wielka Brytania. Z tego powodu Belgowie nie mogli zawrzeć sojuszy z sąsiadami przed I wojną światową i – samotnie – łatwo padli ofiarą niemieckiej agresji w 1914 roku. Sytuacja powtórzyła się ćwierć wieku później, tym razem nie z powodu zobowiązań międzynarodowych, ale z powodu irracjonalnych decyzji Belgów. Choć odzyskali niepodległość w 1918 r. tylko dzięki staraniom Wielkiej Brytanii i Francji, w dwóch powojennych dekadach robili wszystko, by osłabić więzi z tymi krajami. Ostatecznie im się to udało, co przypłacili przegraną w wojnie z Niemcami w 1940 roku.

Dodaj komentarz