Jazda próbna Ford Fiesta: świeża moc
Jazda próbna

Jazda próbna Ford Fiesta: świeża moc

Jazda próbna Ford Fiesta: świeża moc

Fiesta, pierwszy model Forda zgodnie z nową „globalną” polityką firmy, będzie sprzedawany na całym świecie praktycznie w niezmienionej formie. Czwarta generacja małych samochodów stara się radykalnie różnić od swoich poprzedników. Wersja testowa z silnikiem benzynowym o pojemności 1,6 litra.

Gdy zetkniesz się twarzą w twarz z nową generacją dobrze znanej w Europie Fiesty, nie możesz oprzeć się wrażeniu, że to zupełnie nowy model i wyższej klasy. Prawda jest taka, że ​​gabaryty auta wzrosły stosunkowo nieznacznie w stosunku do poprzednika – dwa centymetry długości, cztery szerokości i pięć wysokości – ale jego wygląd sprawia, że ​​wygląda na większy i masywniejszy. Podobnie jak Mazda 2, która wykorzystuje tę samą platformę technologiczną, nowa Fiesta schudła nawet o 20 kilogramów.

Projekt jest praktycznie zaczerpnięty z serii opracowań koncepcyjnych o nazwie Verve i wygląda świeżo i odważnie, bez popadania w nadmierną ekstrawagancję. Najwyraźniej Fiesta chce nie tylko zatrzymać starych fanów, ale także zdobyć serca zupełnie nowej publiczności – ogólne wrażenie, jakie robi samochód, nie ma nic wspólnego z żadnym modelem, który do tej pory nosił tę nazwę.

Wysoki poziom wyposażenia

Podstawowa wersja jest standardowo wyposażona w ESP, pięć poduszek powietrznych i centralny zamek, podczas gdy topowa wersja Titanium ma również klimatyzację, aluminiowe felgi, światła przeciwmgielne i szereg „apetycznych” detali we wnętrzu. W przeciwieństwie do bazowych cen za model, które pomimo dobrego wyposażenia wydają się nieco zawyżone, dopłata za dodatki okazuje się zaskakująco korzystna.

Każda z trzech modyfikacji Sport, Ghia i Titanium ma swój własny styl: Ruth Pauli, główna projektantka kolorów, materiałów i wykończeń dla wszystkich modeli Ford Europe, wyjaśnia, że ​​Sport ma purytański charakter agresywny i jest maksymalnie ukierunkowany ludzi, Ghia - dla tych, którzy cenią sobie spokój i kochają miękkie, gładkie tony, natomiast topowa wersja Titanium jest zdecydowanie technokratyczna i jednocześnie dopracowana, starając się zadowolić najbardziej wymagających.

Stylowa dama z radością informuje, że zgodnie z jej osobistym gustem, najbardziej przyciągającymi wzrok kolorami lakieru Fiesty są błękit nieba i błyszcząca żółtozielona (które, jak mówi, są inspirowane jej ulubionym koktajlem caipirinha). To właśnie w tym ostatnim niuansie odkryto karoserię samochodu użytego do sesji zdjęciowej i możemy śmiało potwierdzić, że zrobiła ona ogromne wrażenie wśród ruchu na drogach Toskanii.

Dbałość o szczegóły

Imponująca jest niemal idealna ergonomia dość nietypowej bryły kabiny - Fiesta to sztandarowy przykład niekonwencjonalnego, miejscami wręcz dziwacznego designu, który jednocześnie pozostaje w pełni funkcjonalny. Materiały są bardzo dobrej jakości jak na swoją kategorię - twarde polimery typowe dla małych samochodów znajdziemy tylko w najbardziej ukrytych zakamarkach kabiny, deska rozdzielcza jest wysunięta do przodu, ale jej matowe wykończenie nie odbija się na szybie, a stosunkowo cienkie głośniki przednie nie odbijają. sprawiają, że widoczność jest równie trudna, jak większość konkurencyjnych modeli.

Od momentu, gdy zasiądziesz za kierownicą, poczujesz się jak w sportowym aucie – kierownica, dźwignia zmiany biegów, pedały i lewy podnóżek pasują tak naturalnie, jakby były przedłużeniem kończyn, eleganckie urządzenia przydają się w każde światło i nie wymagają uwagi rozpraszającej.

Niespodzianka w drodze

Prawdziwa niespodzianka pojawia się, gdy nowa Fiesta dociera do pierwszego zakrętu. Fakt, że Ford był w ostatnich latach jednym z najbardziej rozpoznawalnych mistrzów dynamicznej jazdy, jest dobrze znany sam w sobie, ale to nie sprawia, że ​​prezentacja ich nowej kreacji jest mniej zachwycająca. Górskie drogi z krętymi serpentynami są jak dom dla Fiesty, a przyjemność z jazdy osiąga takie rozmiary, że nie możemy powstrzymać się od zadawania sobie pytań typu: „Czy jest to naprawdę osiągalne z bardzo prostym modelem małej klasy?” i „Jeździmy sportową wersją ST, ale jakoś zapomnieliśmy to zauważyć?”

Układ kierowniczy jest wyjątkowy (dla niektórych nawet przesadny) bezpośredni, rezerwy zawieszenia są fantastyczne dla takiego samochodu, a silnik benzynowy o pojemności 1,6 litra natychmiast reaguje na każde polecenie i zapewnia pewną i równą przyczepność w prawie całym zakresie obrotów. Oczywiście 120 koni mechanicznych to za mało, aby zamienić Fiestę w wyścigowe auto sportowe, ale przy utrzymaniu niezmiennie wysokiego poziomu obrotów dynamika jest znacznie lepsza niż można by oczekiwać na podstawie parametrów technicznych na papierze.

Samochód płynnie ciągnie na wstecznych zjazdach na wysokim biegu i poniżej 2000 obr./min, co każe nam przy pierwszej okazji dyskretnie sprawdzić, czy inżynierowie Forda nie ukryli turbosprężarki pod maską. Nie znajdujemy go, więc wyjaśnienie godnych szacunku możliwości napędu pozostaje tylko w talencie inżynierów. Zauważalny jest jednak brak szóstego biegu - przy prędkości 130 kilometrów na godzinę wskazówka obrotomierza przekracza podziałkę 4000, a biorąc pod uwagę krótkie przełożenia skrzyni, nie ma nic dziwnego w wysokim zużyciu paliwa.

Nie ma wątpliwości, że dzięki nowej Fiesta Ford robią lwia skok do przodu i do góry. Doceniany jest harmonijny kompleks cech, brak wad nie do przezwyciężenia i doskonałe zachowanie na drodze.

Ford Fiesta 1.6 Ti-VCT Titan

Gdyby nie wysokie zużycie paliwa 1,6-litrowego silnika benzynowego, nowa Fiesta bez problemu uzyskałaby maksymalną ocenę pięciu gwiazdek. Poza tym mankamentem i ograniczoną widocznością z fotela kierowcy samochód nie ma praktycznie żadnych istotnych wad.

szczegóły techniczne

Ford Fiesta 1.6 Ti-VCT Titan
Objętość robocza-
moc88 kW (120 KM)
Maksimum

moment obrotowy

-
Przyspieszenie

0-100 km / h

10,6 z
Drogi hamowania

przy prędkości 100 km / h

39 m
Prędkość maksymalna161 km / h
Średnie spożycie

paliwo w teście

7,6 l / 100 km
Cena podstawowa17 euro (Niemcy)

Dodaj komentarz