Ferrari „Ferrari” – historia 250 GT SWB Breadvan
Artykuły

Ferrari „Ferrari” – historia 250 GT SWB Breadvan

Po kłótni z żoną Enzo geniusz Bicarini stworzył dla hrabiego Volpi unikalny model.

Historia tego dziwnego Ferrari zaczyna się od hrabiego Giovanniego Volpi, który desperacko chce mieć własny zespół wyścigowy. W 1962 roku zamówił kilka Ferrari 250 GTO od Enzo Ferrari i jednocześnie zaczął rekrutować zespół mechaników. Hrabia zaprasza w nim Giotto Bicariniego (założyciela Bizzarrini SpA, który żyje i ma się dobrze w wieku 94 lat!).

Ferrari Ferrari - historia 250 GT SWB Breadvan

Jednak to doprowadza Enza do wściekłości: niedawna kłótnia z jego żoną Ferrari zmusza Giotto do opuszczenia firmy i natychmiast zostaje „zwabiony” przez Volpiego! Działania dowódcy mówią same za siebie: „Ok, nie sprzedam ci 250 GTO, rób co chcesz!” Jednak arogancki Enzo zapomina o dwóch rzeczach: Bizzarini własnoręcznie pracuje nad 250 GTO i jest też bardzo sprytny.

Mechanik i hrabia postanowili więc zbudować samochód, który pod każdym względem rozwaliłby 250 GTO. Biorą zwykłe 250 GT i zakładają Kammback (znany również jako „ogon Kam” lub „ogon K”). Nazwane na cześć niemieckiego aerodynamiki Wunibalda Kama, który opracował ten projekt w latach 30. XX wieku, to rozwiązanie aerodynamiczne najlepiej można opisać jako „wyciętą plamę”. Działa tak dobrze, że można go znaleźć w wielu samochodach, od samochodów wyścigowych Aston Martin po Toyotę Prius i nie tylko.

Ferrari Ferrari - historia 250 GT SWB Breadvan

Zamontowano więc „ogon Kamy”, a moc silnika zwiększono do 300 koni mechanicznych. Bikarini zdecydował się nadać przodowi wygląd 250 GTO, aby Enzo znów się roześmiał. W tym samym roku samochód pojechał na start w 24-godzinnym wyścigu Le Mans… I jest cztery godziny przed wszystkimi rywalami. Na szczęście dla Ferrari zawiódł WOM Breadvana i model został wycofany z wyścigu.

Nawiasem mówiąc, brytyjscy dziennikarze nadali samochodowi przydomek „Bread Wagon”. Jeremy Clarkson miał wtedy zaledwie dwa lata, ale Brytyjczycy nawet wtedy uwielbiali żartować z branży motoryzacyjnej.

Po porażce Le Mans Bradwan zemścił się zdobywając dwa trofea w klasie GT. Aerodynamika robi swoją brudną robotę! Samochód od kilkudziesięciu lat uczestniczy w klasycznych wyścigach. A w 2015 roku został zmiażdżony w Goodwood.

Ferrari Ferrari - historia 250 GT SWB Breadvan

Ale Bredven żyje jak nigdy dotąd! Uszkodzenia są nie tylko niewielkie, ale firma Niels van Roij Design zdecydowała się na nowoczesne spojrzenie na Bread Wagon. Przerwa strzelecka będzie oparta na 550 Maranello. Silnik V12 z przodu, obroty mechaniczne - wszystko będzie jak w oryginale. Mówią, że samochód będzie gotowy do końca roku.

Dodaj komentarz