Fenomen gry „Czarne historie”, czyli fascynujące przypadki strasznych zgonów
Sprzęt wojskowy

Fenomen gry „Czarne historie”, czyli fascynujące przypadki strasznych zgonów

Jeśli lubisz grać w detektywa, Black Tales w blisko trzydziestu wersjach zapewni Ci dziesiątki godzin świetnej zabawy. Ale co to jest i dlaczego Black Stories są tak popularne?

Anna Polkowska / BoardGameGirl.pl

Każde pudełko Black Stories wygląda tak samo: małe, prostokątne, zwykle czarne, z talią dość dużych kart w środku. Zasady wszystkich edycji są identyczne, co oznacza, że ​​gdy zapoznamy się z jedną wersją, każdą nową możemy „rozpocząć” od razu po wyjęciu folii z pudełka. Co sprawia, że ​​Black Stories jest tak stołowym (i kartowym) fenomenem, że każda kolejna edycja znika ze sklepowych półek zaraz po premierze? Sprawdźmy to!

Zasady gry Czarne historie 

Poza talią pięćdziesięciu kart, większość wydań Black Stories zawiera również instrukcję w pudełku, która wyjaśnia zasady gry w przystępny sposób. Na awersie każdej karty znajduje się charakterystyczny rysunek linii, tytuł historii oraz podsumowanie jej smutnego zakończenia. Na odwrocie karty znajduje się szczegółowy opis wydarzenia, który gracze muszą odgadnąć, zadając odpowiednie pytania.

Czarne historie nie są gra planszowa tylko dla dorosłych. Możesz grać razem, nie ma górnego limitu. Decyduje o tym tylko nasz zdrowy rozsądek, choć śmiało można sobie wyobrazić grę nawet w klasie szkolnej czy w autobusie jadącym na wycieczkę.

Jedna osoba wyciąga kartę i głośno odczytuje tekst z przodu karty. Następnie po cichu zapoznaje się z dokładnym opisem czarnej historii na odwrocie karty. Wszyscy pozostali gracze mogą teraz zadawać pytania tak lub nie. Na przykład: „Czy ofiara znała sprawcę przed morderstwem?”

Jeśli ktoś uważa, że ​​ma już wystarczająco dużo informacji, może spróbować odgadnąć, jak doszło do tragicznego zakończenia. Jeśli gracze utkną, tymczasowy „właściciel” mapy może dać im małe wskazówki. I to wszystko, próbujemy odgadnąć, jak miały miejsce różne mroczne wydarzenia, zgony, zaginięcia i inne okrucieństwa. Zabawa trwa tak długo, jak długo firma ma ochotę zgadywać. To proste, prawda?

Trzynaście części przerażającego i to nie wszystko 

Istnieje trzynaście podstawowych wersji Black Tales, z których każda zawiera kolejne pięćdziesiąt kart (tak, to oznacza, że ​​kupując tylko podstawowe wersje gry, możemy zebrać zadziwiające sześćset pięćdziesiąt kart). Jeśli to jednak dla Ciebie za mało, wydawca zadbał o wersje tematyczne. Możemy więc zmierzyć się z zabójczymi bałwanami w Black Stories: Christmas, poświęcić się Black Stories: Sex and Crime lub zajrzeć za kulisy Black Stories: University. Jeśli marzymy o dalekich podróżach, powinniśmy sięgnąć po Black Tales: Strange World, a jeśli przegapimy wakacje, na które czekaliśmy podczas pandemii, na pewno zagramy w Black Tales: Deadly Vacation. Tym, którzy są zmęczeni „domowym biurem”, proponuję zagrać w Black Stories: Office – szybko zregenerujesz się po tęsknocie za ulubionym biurowym ekspresem do kawy. Inną ciekawą wersją jest „Black Stories: Ghost Music”, z której dowiadujemy się, jaki koszmar można sobie zaaranżować z saksofonem. Moimi ulubionymi opcjami są jednak Black Tales: A Stupid Death oraz Black Stories: A Stupid Death 2 inspirowane przezabawnymi Nagrodami Darwina. To historie o tym, jak można bardzo bezmyślnie wykluczyć swoje geny z ogólnej puli ludzkości – za co ta ostatnia zapewne powinna mu być wdzięczna.

Różne czarne historie 

Nie wszystkie pudełka są czarne. Ogólnie iw przypadku opisywanej serii. Jest taki, który skrywa nieco inną wersję nazwy. Mowa o „Białych Opowieściach”, które zawierają opowieści o różnych duchach i upiorach – to moja ulubiona pozycja wędrowna. Dzieci zawsze reagują w ten sam sposób: najpierw śmiechem i niedowierzaniem, potem zaczynają wdawać się w pełne akcji zgadywanie, a gdy przychodzi czas na wyjście do namiotów, nerwowo przełykają ślinę i podskakują na każdy szelest. Polecam!

„Black Stories: Superheroes” to wybawienie dla fanów odważnych postaci w pelerynach: nie opowiadają o prawdziwych wydarzeniach, ale historie ze świata superbohaterów i superbohaterów. Fajna rozrywka, ale należy wyraźnie podkreślić, że głównie dla tych graczy, którzy wiedzą kim jest Batman czy Thanos.

Black Stories: Investigation to zupełnie inna gra, a raczej: oparta na innych zasadach. Tutaj gracze są członkami zespołu śledczego, który musi rozwiązać potworną zagadkę, ale za każde zadane pytanie tracimy punkty. Więc wywnioskuj, co się stało, zadając jak najmniej pytań!

Jak widać, świat Black Stories jest naprawdę ogromny. Czy masz ulubioną wersję tej fenomenalnej gry karcianej? Koniecznie napisz do nas w komentarzach. A jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o swoich ulubionych grach, odwiedź stronę Samochody namiętności. Magazyn online - W dziale Passion for Gaming czeka na Ciebie mnóstwo inspiracji.

:

Dodaj komentarz