Podróżował: Yamaha MT09
Jazda próbna MOTO

Podróżował: Yamaha MT09

Choć rower zaprojektowano w zupełnie nowy sposób, odnajdujemy w nim tradycje serii MT. Ponieważ Yamaha ma już MT01 z ogromnym dwucylindrowym silnikiem o pojemności 1.700 cm03. cc i jednocylindrowy silnik MT660 o pojemności XNUMX cmXNUMX. Zobacz Przede wszystkim można śmiało powiedzieć, że wszystkie trzy serie MT mają rozpoznawalny charakter.

I to właśnie docenia współczesny motocyklista. Dzięki szerokiej gamie akcesoriów każdy może praktycznie stworzyć własnego MT09. Zasadniczo wybierzesz pakiet akcesoriów turystycznych lub bardziej sportowy, w którym główną gwiazdą jest pełny układ wydechowy Akrapovic. Krótko mówiąc, ta Yamaha to zupełnie nowa koncepcja motocykla sportowego, która łączy kompaktową ramę odlewaną z aluminium z najnowszą technologią, świetnymi hamulcami, toksycznym trzycylindrowym silnikiem o wysokim momencie obrotowym i układem montowanym z tyłu. kierownica jak supermoto. Został zaprojektowany do codziennego użytku w ruchu drogowym, jak i na nieco poważniejsze sportowe wypady w weekendy.

Testowaliśmy MT09 w okolicach Splitu na krętych drogach Dalmacji i szybko stało się jasne, że to Yamaha jak nigdy dotąd. Byliśmy pod wrażeniem silnika o pojemności 850 cm115. Cm, o mocy 85 „koni mechanicznych” i momencie obrotowym 60 Nm. Jest na tyle zwinny, że na szóstym biegu bez problemu rozpędza się od 210 km/h do dwustu, co widać na cyfrowym liczniku (przy 1 km/h elektronika wyłącza prąd). Trzycylindrowy silnik, który odpala z opóźnieniem, jak w Yamaha RXNUMX, zapewnia liniową krzywą mocy i momentu obrotowego podobną do dwucylindrowej, z tą różnicą, że trzy cylindry świecą bardzo sportowo, gdy otwieramy przepustnicę. Yamaha wyróżniła nawet trzy różne programy reakcji przepustnicy, dzięki czemu możesz wybierać pomiędzy cichszą, standardową i bardziej sportową reakcją przepustnicy podczas jazdy.

Podróżował: Yamaha MT09

Sportowy charakter silnika został dobrze dostosowany do wyglądu, który jest nowoczesny, agresywny i pokazuje, że nie skąpiono na wysokiej jakości komponentach. Możesz więc znaleźć ładnie uformowane części, czyste spawy i żadnych oznak nadmiernych oszczędności, które niestety widzieliśmy ostatnio w wielu motocyklach. Siodełko bardzo nam się podobało, jest wygodne do codziennej jazdy, ale nie jest za duże i ładnie dopełnia wygląd roweru. Bocznych uchwytów będzie brakowało tylko pasażerowi, ale biorąc pod uwagę sportowy charakter, jest to coś, co trzeba będzie wypożyczyć.

Dzięki znakomitym aluminiowym kierownicom płaskim zapożyczonym z modeli motocrossowych, zapewniają naprawdę dobrą pozycję za kierownicą pozwalającą zachować prostą postawę, nie nadmiernie ugiętą w kolanach, co jest szczególnie dobre na długich trasach, a przede wszystkim naprawdę dobre zdrowie . kontrola motocykla. Być może pozycja za kierownicą jest jeszcze bardziej porównywalna z pozycją motocykla enduro lub supermoto. Tak więc jazda MT09 to prawdziwa „zabawka”, doskonały zastrzyk adrenaliny lub całkowicie zrelaksowana wycieczka krajoznawcza. O ich pomysłowości świadczy również fakt, że MT09 wychyla się w zakręt pod tym samym kątem, co supersportowa Yamaha R6, dzięki sportowej ramie, zawieszeniu, a przede wszystkim węższemu silnikowi.

Oprócz w pełni regulowanego zawieszenia, które działa świetnie i zapewnia spokój podczas krótkich i długich skrętów, rower jest wyposażony w prawdziwe hamulce. Mocne promieniowo zamontowane zaciski hamulcowe mieszczą parę tarcz o średnicy 298 mm. Mają też ABS i tym razem mogliśmy przetestować tylko „normalne” hamulce.

Podróżował: Yamaha MT09

Trudno powiedzieć, że to pierwsze wrażenie było po prostu spokojną przejażdżką turystyczną, ponieważ prowadził nas były zawodnik wyścigów supermoto i mistrz Europy Beno Stern, ale z drugiej strony bardzo dokładnie przetestowaliśmy, jak MT09 sprawuje się podczas bardziej „dynamicznej” jazdy. Przy regularnie mocno obciążonej przepustnicy natężenie przepływu wzrosło z deklarowanych 4,5 do 6,2 litra do 260 litrów. Z drugiej strony Yamaha obiecuje bardzo umiarkowane zużycie i autonomię od 280 do 14 kilometrów przy pełnym zbiorniku paliwa (XNUMX litrów).

MT09 ma trafić do sprzedaży późną jesienią, ale już teraz możemy podać przybliżoną „nieoficjalną” cenę. Bez układu hamulcowego ABS cena wyniesie około 7.800 euro, a z układem ABS 400-500 euro więcej.

Moment obrotowy, lekkość i bardzo dobra jakość jazdy zrobiły na nas wrażenie, a dzięki wskazówkom Yamahy, że to dopiero pierwszy z nowej generacji motocykli z silnikami trzycylindrowymi, możemy tylko powiedzieć, że nie możemy się doczekać, co jeszcze mają w zanadrzu dla nas. . W ostatnich latach, kiedy wydawało się, że w Japonii panuje zastój, rzekomo pracowali ciężej niż kiedykolwiek wcześniej.

Tekst: Piotr Kavchich, fot. plant

Dodaj komentarz