Podróż: Kawasaki Z650 2017
Jazda próbna MOTO

Podróż: Kawasaki Z650 2017

Tak, czasy chromowanych przednich błotników, dużych okrągłych reflektorów, takich narzędzi i pionowego stojaka za szeroką kierownicą minęły, a rodzina Z pozostała. „Ken” Norimas Tada, projektant pierwszego Zeesa, powiedział wówczas: „Projekt i wygląd motocykla jest bardzo ważny, ponieważ musi pasować do funkcji i osiągów motocykla, a jednocześnie być rozpoznawalny i odróżniać się od konkurencji”.

Podróż: Kawasaki Z650 2017

Z był naprawdę inny, zachowując swoją reputację szybkiego i zwrotnego przez kolejne dekady, aż do 1983 roku, kiedy Kawasaki urodziła następcę. Do połowy pierwszej dekady nowego tysiąclecia, naznaczonego przez Z750. Bezpośrednim poprzednikiem tegorocznego nowego Kawasaki, nazwanego Z650, podobnie jak jego starszego brata szóstek, był ER-6n, który od pierwszego wprowadzenia we wrześniu 2005 121.161 znalazł dokładnie 650 900 klientów na światowym rynku. Cóż, sprzedano tak wiele nowych i jako motocykl o szerokim zastosowaniu znalazł wielu nowych klientów, którzy pozostali lojalni wobec rodziny Z w nadchodzących latach. Bardziej niż jego bezpośredni poprzednik, nowy Z800 jest inspirowany swoim starym imiennikiem. Wraz z nowym sezonem Kawasaki wprowadziło również większy model ZXNUMX jako zamiennik modelu ZXNUMX.

40 lat różnicy, ta sama wiadomość

Mimo że między starymi i nowymi Z40 minęło 650 lat, ich filozofia i atrakcyjność dla klientów są bardzo podobne. Podczas gdy ER-6n nadal był nieco miękki dla zwykłych jeźdźców i nowicjuszy, Z650 jest ostrzejszy, żywszy i lżejszy pomimo podobnych korzeni. Skierowany jest również do nieco bardziej doświadczonych, niewymagających użytkowników, w tym kierowców, ale i tak zachwyci motocyklistów dłuższym stażem.

Podróż: Kawasaki Z650 2017

Dzięki 650-letniemu dziedzictwu ponad pięćdziesięciu modeli rodziny Z, tak zwany „Sugomi” stał się ważnym elementem designu, który definiuje rozpoznawalny design o agresywnej formie jako cecha całej rodziny. ... Cóż, ZXNUMX nie jest tak agresywny jak jego potężniejsze rodzeństwo, ale mimo to jest prawdziwym kutasem. Na jego własność wskazuje również tylne światło w kształcie litery Z. Za opracowanie motocykla odpowiadał kierownik projektu, niejaki Kenji Idaka.       

Technik w ruchu na przestrzeni czasu

Liczy się nie tylko design motocykla i jego nowoczesny wygląd, ale także zaktualizowana technologia. Motocykl napędzany jest równoległym dwucylindrowym silnikiem w porównaniu do silnika ER-6n o nieco innej charakterystyce mocy i momentu obrotowego. Oba są teraz bardziej liniowe w zakresie średnich, ponieważ inżynierowie Kawaski chcieli wydajności tam, gdzie maszyna jest najwygodniejsza; w zakresie od 3.000 do 6.000 obr./min. Zoptymalizowali również zużycie paliwa, które przy umiarkowanej jeździe można zredukować do mniej niż pięciu litrów na sto kilometrów. Nieco zmodyfikowany układ wydechowy spełnia normę emisji spalin Euro 4. Rama rurowa jest o 10 kg lżejsza od ER-6n i wygląda jak model w supersporcie HP2, pomalowana na zielono w połączeniu z bielą (to był rower testowy) i toksyczna dla sport, elegancja. Lżejszy jest również tylny wahacz, który jest o prawie trzy kilogramy lżejszy od poprzedniego modelu, a kierowcę wspomaga przesuwne sprzęgło, które pozostaje miękkie nawet po całym dniu jazdy na hiszpańskiej wsi, podczas gdy zmiany biegów wciąż trwają. dokładny.       

Uwertura hiszpańska

Pojechaliśmy środkowym See na prezentację na obrzeżach hiszpańskiego miasta Huelva. Miasto ma bogatą historię, najbardziej znane z tego, że Krzysztof Kolumb podróżował stąd do Ameryki. W grudniu na południu Hiszpanii dni są dość ciepłe, a noce i poranki jak psy. Wydaje się, że jest o godzinę później niż tutaj, w dzień jest około szóstej po południu. Drogi są doskonałe, a na wzgórzach na północ od Huelvy nie są ani przepełnione, ani zatłoczone.

Podróż: Kawasaki Z650 2017

Rano siadam zmarznięty na już ciepłym motocyklu. Dzięki równoległemu podwójnemu silnikowi jest wąska, z kierownicą street fighter, która pozwala się zrelaksować i kontrolować motocykl. Znajduje się dość nisko, a wysokość siedziska wynosi zaledwie 790 milimetrów nad ziemią, co szczególnie spodoba się nowicjuszom i pilotkom. Liczniki są zgodne z duchem czasu i trzeba przyzwyczaić się do innego oświetlenia i oświetlenia. Jednostka żyje, błyszczy nawet przy niskich obrotach, tam na drodze do Dzhabug, gdzie jest wiele zakrętów, pokazuje się również podczas jazdy pod górę. Dostarczanie mocy nie jest sportowym szarpnięciem, wibracje praktycznie nie są odczuwalne. W porównaniu do ER-6n jest o 19 kg lżejszy, co dobrze wiadomo przy ładowaniu motocykla w zakrętach i innych elementach ruchu. Tam jazda staje się prawdziwą przyjemnością.

A więc na pewno znajdzie szerokie grono nabywców, a ciekawa cena z pewnością się do tego przyczyni, potencjalni nabywcy otrzymają uniwersalny motocykl, który można wyposażyć w wiele akcesoriów, w tym chociażby wydech Akrapovich, boczne torby i przednią szybę.

tekst: Primozh Jurman · Zdjęcie: J. Wright

Dodaj komentarz