Jazda próbna Audi S8 plus
Jazda próbna

Jazda próbna Audi S8 plus

Wydaje się, że południowo-wschodnia Francja nie jest miejscem dla drogich i sportowych samochodów. Wyglądają tu jak obcy, a ryk silnika sprawia, że ​​leniwe ptaki wyrywają się z domów.

Niemal każdy wie, że Prowansja słynie z pikantnych ziół i że można tam pysznie zjeść. Nieco mniej osób zdaje sobie sprawę, że obszar ten dał swoją nazwę stylowi o tej samej nazwie, charakteryzującym się przyciemnionymi drewnianymi belkami, pastelowymi kolorami, minimalizmem, przytulnością, a może nawet lekką naiwnością. Wreszcie absolutnie każdy rozumie, że do tego stylu nie pasują wyzywająco drogie, błyszczące samochody. Jednak to właśnie w Prowansji Audi przywiozło najdroższą część swojej linii modelowej na krótką jazdę próbną.

Rozciągając się jak parabola na krętej, cienkiej ścieżce wśród winnic, RS7, RS i S8 wydają się konkurować o to, kto szybciej i na najmniejsze fragmenty przełamie przejrzysty spokój i ciszę otoczenia. Ludzie są tu rzadkością, ale z każdym gwałtownym skokiem obrotów silnika stado przestraszonych ptaków wyrywa się z krzaków - nie są przyzwyczajeni do takiego zamieszania.

Początkowo bardzo chciałem usiąść za kierownicą RS6. Zapewne głównie ze względu na niesamowicie piękny matowy szary kolor. Jednak szybkim kolegom udało się wcześniej odebrać kluczyki do tego samochodu, ta sama historia powtórzyła się z RS7 i dostałem resztki S8, które, szczerze mówiąc, było ostatnim na liście osobistych preferencji.

Jazda próbna Audi S8 plus

Z drugiej strony, nowy A8 ukaże się wkrótce, co oznacza, że ​​ze wszystkich istniejących modyfikacji tylko S8 będzie się dobrze sprzedawał przez jakiś czas - nowa sportowa wersja tradycyjnie pojawi się później. Poza tym, jak się okazało, nie był to zwykły S8, a wersja plus. Nie ma elektronicznej „obroży”, a moc jest większa - 605 koni mechanicznych. Niemcy nieco zmodyfikowali czterolitrowy silnik V8 i wyposażyli go w nową, wydajniejszą podwójną turbinę - jest już zamontowana w RS6 i RS7 w wersji Performance. Zwiększył się również moment obrotowy - do 700 Nm, a przy wciśniętym na chwilę pedale gazu do podłogi może osiągnąć 750 Nm.

W efekcie przyspieszenie do „setek” zajmuje tylko 3,8 s (w porównaniu do 4,1 s w wersji standardowej), a maksymalna prędkość to 305 km na godzinę (250 km / h dla standardowego S8). Nawet sportowy samochód R8 ma dolny limit - 301 km na godzinę. Nawiasem mówiąc, potencjalny klient będzie musiał dużo zapłacić za znaczny wzrost charakterystyk dynamicznych. Podczas gdy S8 można kupić za co najmniej 106 USD, S567 plus zaczyna się od 8 122 USD.

Jazda próbna Audi S8 plus

I tak, ten samochód wydaje się obcy na francuskiej prowincji. Jego styl zdecydowanie nie jest prowansalski, ale raczej coś pomiędzy Art Deco i hi-tech. Szare nadwozie, jak w RS6, z matowym wykończeniem, kruczoczarne rury wydechowe, drogie karbonowe nadwozie, matrycowe reflektory wciąż wyglądające jak kosmici z przyszłości. Ani grama spokoju w obrazie - tylko gniew i niestrudzona energia.

Jednak Prowansja to nie tylko kawałek ziemi i nie tylko styl, ale przede wszystkim sposób na życie. A wewnątrz S8 plus - kompletna Prowansja. I oczywiście nie mówię o projekcie - jest na to zbyt pretensjonalny, pretensjonalny. Ani jednego „antycznego” detalu: dookoła króluje aluminium i wzorzyste panele z włókna węglowego z czerwoną nicią.

Osobliwość jest inna - w środku jest bardzo spokojnie. Życie w Prowansji nie przypomina Moskwy, Nowego Jorku czy, powiedzmy, Londynu. Nie ma zamieszania, nikt się nie spieszy, nie boi się zatrzymać na chwilę i podziwiać, jak cień niskich drzewek fantazyjnie pada na równo przystrzyżone krzewy, nie widzi nic wstydliwego, tak że przy kolacji przy lampce wina może przynieść nie szybką, uprzejmą rozmowę, ale długotrwałą rozmowę.

Tak więc w luksusowym samochodzie sportowym, pomimo wszystkich setek koni, jest bardzo spokojny i nigdzie nie chce się spieszyć. Tutaj, w przeciwieństwie do przytłaczającej większości samochodów sportowych, równie dobrze czuć się zarówno jako kierowca, jak i pasażer. Od tyłu możesz zająć pozycję półleżącą, odepchnąć pasażera z przodu, naciskając specjalny przycisk, rozprostować nogi. Nie tak daleko, jak w wersji Long (S8 plus jest dostępny tylko ze standardowym rozstawem osi), ale to więcej niż wystarczająco, aby poczuć się bardzo komfortowo.

Jazda próbna Audi S8 plus

Ale głównym elementem układanki, odłączającym się od zgiełku, jest absolutna, wręcz jakaś lepka cisza w kabinie. Dzięki aktywnemu systemowi redukcji szumów żaden obcy dźwięk nie dostaje się do sedana. I tak siadasz za kierownicą, otoczony dwiema tonami usypiającego komfortu, od czasu do czasu rozrywanego impulsami tarcz węglowo-ceramicznych. Wokół obowiązują ograniczenia prędkości i nieskromne mandaty, a okazuje się, że przekraczasz trzykrotnie, chociaż nawet nie czujesz, że się czołgasz.

Dzieje się tak, ponieważ do 260 km / h prędkość w S8 plus jest niemożliwa do zrozumienia. To zadziała tylko wtedy, gdy śledzisz zmiany wysokości zawieszenia pneumatycznego, przez które nie przebije się ani jedna dziura ani dziura, tak czule, jak transfery Twojego ulubionego klubu piłkarskiego. Po 100 km / h zawieszenie spada o 10 mm, po 120 km / h - o kolejne 10 milimetrów.

Ale dotyczy to tylko normalnej jazdy. Jednak znalezienie sportowego wciąż pozostaje tajemnicą: jest ukryte głęboko w menu ustawień samochodu. W nim zawieszenie staje się znacznie sztywniejsze, szczególnie na krętych drogach. Zaciśnięte amortyzatory, aktywny mechanizm różnicowy i przekładnia kierownicza o zmiennym przełożeniu sprawiają, że sedan delikatnie skręca w zakręty, a kierowca zapomina, że ​​samochód ma pięć metrów długości.

S8 plus ma też jeszcze jeden tryb - indywidualny. W nim kierowca może samodzielnie skonfigurować wszystkie systemy. Wydaje się, że można odtworzyć wszystkie parametry, ale aktywny mechanizm różnicowy najlepiej pozostawić w trybie sportowym. Wraz z nim samochód jeździ bardziej ożywiony. Brzmienie silnika w tym przypadku też jest dla mnie dobre: ​​jest głębsze i bardziej przenikliwe, choć może wydawać się nieco nienaturalne. Swoją drogą to nie system audio odpowiada za sterowanie „muzyką” silnika, a specjalne zawory w rezonatorach.

Jazda próbna Audi S8 plus

Jest mało prawdopodobne, aby wszystkie te indywidualne ustawienia systemu wzbudziły duże zainteresowanie potencjalnych właścicieli samochodów, a także możliwość zaoszczędzenia na paliwie: przy niskich obrotach silnik wyłącza połowę cylindrów i robi to całkowicie niezauważalnie. Nie, na pewno gwałtownie przyspieszą, może nawet pojadą do Europy, żeby sprawdzić maksymalną prędkość na autostradzie. Właściciele z pewnością również wypróbują S8 plus na torze wyścigowym, docenią przycisk ręcznego sterowania 8-biegową automatyczną skrzynią biegów ZF na kierownicy i chwalą go za niezauważalne i precyzyjne działanie. A przecież najważniejsza jest cena najszybszego Audi i jego ekskluzywność.

Do tej listy należy jednak dodać spokój. Może na początku może wejść w dysonans z rytmem moskiewskim, ale być może pomoże się z nim pogodzić. Przynajmniej drugiego dnia wydawało się, że ten samochód został stworzony dla Prowansji, a ptaki nie boją się już dźwięku jego silnika, ale odlatują, aby równie spokojnie lecieć obok.

     Typ nadwozia               Sedan
Размеры

(długość / szerokość / wysokość), mm
     5147 / 1949 / 1458
Rozstaw osi mm     2994
Masa własna     2065
Typ silnika     Benzyna, 8-cylindrowy, turbodoładowany
Objętość robocza, metry sześcienne cm     3993
Maks. moc, l. z.     605 / 6100-6800
Max twist. moment, Nm     700 / 1750-6000 (szczyt 750 / 2500-5500)
Rodzaj napędu, skrzynia biegów     Pełna, 8-biegowa automatyczna skrzynia biegów
Maks. prędkość, km / h     305
Przyspieszenie od 0 do 100 km / h, s     3,8
Zużycie paliwa (cykl mieszany), l / 100 km     10
Cena od, $.     123 403
 

 

Dodaj komentarz