Gry ekonomiczne, tj. możesz na siebie liczyć!
Sprzęt wojskowy

Gry ekonomiczne, tj. możesz na siebie liczyć!

Świat gier planszowych jest ogromny, a jedną z jego naprawdę znaczących „wysp” są gry ekonomiczne. Jeśli interesują Cię tytuły takie jak Monopoly, High Voltage, 7 Cudów Świata i Splendor, sprawdź, co jeszcze możesz znaleźć w tym gatunku!

Anna Polkowska / BoardGameGirl.pl

Przede wszystkim musimy ustalić jedno: gry ekonomiczne nie są (i na pewno nie powinny być) skomplikowane. Oczywiście znajdziemy też gry, w których samo przeczytanie zasad zajmuje ponad godzinę, gra trwa cztery, a wymyślenie odpowiedniej strategii przyprawia o ból głowy. Nie są to jednak przedmioty, które chciałabym Wam dzisiaj pokazać. W tym tekście przyjrzymy się grom, które bez problemu położysz na rodzinnym stole.

Gry ekonomiczne dla początkujących 

Wiele osób zaczyna swoją przygodę z planszówkami od Catanu i jest to świetny przykład ekonomicznej gry planszowej dla początkujących. Cała gra polega na umiejętnym ustawieniu się na charakterystycznej sześciokątnej planszy. Jeśli zrobimy wszystko dobrze, zasoby będą płynąć do nas jak szalone, a jeśli czegoś nam zabraknie, zawsze możemy handlować z naszymi przeciwnikami. Catan to wyścig – kto pierwszy zdobędzie upragnione dziesięć punktów, wygrywa, ale gra zmusza innych graczy do kontrolowania sytuacji. Im bliżej zwycięstwa, tym trudniej będzie nam!

Jeśli przy stole są młodsi gracze, pokaż im grę Super Farmer. Jest to nazwa o bogatej historii, ponieważ została opracowana w czasie II wojny światowej przez wybitnego matematyka prof. Karola Borsuka. Dzisiejsze wydanie ma kilka dodatkowych zasad i oczywiście ilustracje autorstwa Petera Sochi z XXI wieku, ale poza tym to wciąż ten sam „Super Farmer”, w którego mogli grać nasi pradziadkowie! W grze rzucamy kostką i kolekcjonujemy zwierzęta, starając się nieustannie wymieniać je na coraz to ciekawsze gatunki. Jednak w okolicy jest zły wilk, który może odebrać nam wszystko, jeśli będziemy zbyt chciwi!

Splendor to jedna z najpopularniejszych gier na moim domowym stole. Generalnie nie ma w tym nic dziwnego – zasady wyjaśnione są w kilka minut, sama gra trwa nie dłużej niż pół godziny. Wszystko kończy się pięknymi, ciężkimi żetonami (wyglądają trochę jak żetony do pokera) i bezlitosnym uczuciem „Chcę zagrać ponownie!”. Jeśli masz w domu fanów Kapitana Ameryki, Czarnej Wdowy i Iron Mana, z całego serca polecam Splendor: Marvel. To ta sama gra, tylko ponownie zilustrowana w świecie Avengers. Kochamy ją trzy tysiące!

Następny krok 

7 Cudów Świata to jedna z moich ulubionych gier karcianych. Grać w nią może od trzech do siedmiu osób (no dobra, w pudełku jest więcej elementów i zasad gry dla dwóch, ale odnoszę wrażenie, że jest trochę wymuszona i nie oddaje zbyt wiele ducha pełnej kampanii). W trakcie rozgrywki budujemy naszą tabelę technologii i odkryć, które szybko przyspieszają wraz z postępami w grze, co daje poczucie budowania prawdziwego „silnika”. Naprawdę warto!

Jeśli nie boisz się kości, koniecznie zagraj w grę z epoki kamienia. Ten tytuł powstał w 2008 roku, ale nic nie jest nieaktualne! W grze wcielamy się w plemię jaskiniowców, które zbierają żywność, drewno, glinę, kamienie i złoto, by rozbudowywać swoją wioskę i zdobywać prehistoryczne punkty zwycięstwa. Podstawowa teoria prawdopodobieństwa jest przedstawiona w bardzo interesujący sposób, a jednocześnie dobrze jest bawić się z XNUMX-latkami. Wśród zaawansowanych graczy panuje naprawdę ostra rywalizacja!

A może wolisz grać razem? W takim przypadku udaj się do „Jaipur” i działaj jako indyjscy handlarze przyprawami, materiałami i kosztownościami. Gra oparta jest na kartach i żetonach, mieści się w małym pudełku, doskonale sprawdza się w podróży i świetnie sprawdza się w terenie. Zasady są bardzo proste, a jednocześnie gra daje naprawdę świetne poczucie kontroli i satysfakcję z wygranej. Musisz tego spróbować!

Ekonomia pulpitu dla graczy 

„High Voltage” to klasyk wśród gier ekonomicznych, w których występujemy jako potentaci energetyczni w Niemczech (lub gdzie indziej, jeśli mamy dodatkowe karty). Zaczynamy od wytwarzania prądu z węgla, a potem uczymy się budować elektrownie wiatrowe, naftowe, a nawet jądrowe. Musimy stale dbać o rozbudowę sieci, dostępność zasobów oraz monitorować ceny na rynku. Dla miłośników liczenia High Voltage będzie nie lada gratką!

Brave New World to gra podobna mechaniką do wspomnianych wcześniej 7 Cudów Świata, ale z naciskiem na ekonomię i odpowiednie zarządzanie zasobami. Pięknie ilustrowana, z bardzo ciekawym mechanizmem koszyka zasobów, jest w niej coś nowego i odświeżającego. Do gry wciąż wprowadzane są nowe dodatki, więc zdecydowanie nie pomoże to w szybkim posuwaniu się do przodu!

Nazwisko na mojej liście ekonomistów to „O moje ziarno!” To niepozorne pudełko zawiera dwie talie kart, w których zaklęcia są naprawdę niezwykłą grą ekonomiczną. Tutaj karty mogą być budynkami, zasobami, a nawet walutą! Co ciekawe, gra ma dwa dodatki, które wprowadzają scenariusze fabularne, które opowiadają ciekawą historię Newdale: Longsdale Revolt i Escape to Canion Brook - zachowując wszystkie zalety gry ekonomicznej!

Mam nadzieję, że znalazłeś tu coś dla siebie. Gdy tylko zagrasz w którąkolwiek z tych gier, daj nam znać w komentarzach, jak Ci się podobało! Więcej inspiracji do gier planszowych znajdziesz w sekcji Passion Graham.

:

Dodaj komentarz