Ekologiczna jazda podczas egzaminu na prawo jazdy [wideo]
Obsługa maszyny

Ekologiczna jazda podczas egzaminu na prawo jazdy [wideo]

Ekologiczna jazda podczas egzaminu na prawo jazdy [wideo] Od 1 stycznia br. podczas praktycznego testu ruchu drogowego kandydaci na kierowców muszą wykazać się znajomością zasad energooszczędnej jazdy. Wcześniejsze obawy okazały się przesadzone, gdyż badani nie mieli problemów z ekonomiczną jazdą.

Ekologiczna jazda podczas egzaminu na prawo jazdy [wideo]Minister Infrastruktury i Rozwoju rozporządzeniem z dnia 9 maja 2014 r. zmienił zasady przeprowadzania egzaminu państwowego dla kategorii B, B+E, C1, C1+E, C, C+E, D1, D1+E, D i D+E. To praktyczna część w ruchu drogowym, podczas której kandydat na kierowcę musi wykazać się umiejętnością energooszczędnej jazdy, zwanej również ekojazdą.

Rozporządzenie weszło w życie 1 stycznia 2015 r., ale wcześniej budziło wiele wątpliwości wśród wielu studentów, którzy obawiali się, że egzaminatorzy wykorzystają ten przepis do „zatankowania” kandydata na kierowcę. Ponadto niektórzy instruktorzy i właściciele szkół jazdy zasugerowali, że nowe wymagania egzaminacyjne jeszcze bardziej utrudnią zakwalifikowanie się, co spowoduje zmniejszenie liczby chętnych na kursy. Czy jednak nowa regulacja rzeczywiście oznacza, że ​​coraz mniej osób przystępuje do praktycznej części egzaminu państwowego?

Energooszczędna jazda, tj. właściwa zmiana biegów i hamowanie silnikiem

Od początku roku na arkuszach egzaminatorów pojawiły się dwa dodatkowe zadania związane z ekojazdą: „Prawidłowa zmiana biegów” oraz „Hamowanie silnikiem podczas zatrzymywania i hamowania”. Istnieje jednak wyjątek. – Do nowych zadań nie wliczają się osoby, które zdały państwowe egzaminy teoretyczne przed końcem 2014 r. – wyjaśnia Krzysztof Wujcik, p.o. kierownika wydziału szkolenia Wojewódzkiego Centrum Ruchu Drogowego w Warszawie.

Dla kategorii B i B+E pierwszym zadaniem egzaminatora jest zmiana biegu na wyższy, gdy silnik osiągnie 1800-2600 obr/min. Ponadto pierwsze cztery biegi muszą być włączone, zanim pojazd osiągnie prędkość 50 km/h. W przypadku pozostałych kategorii (C1, C1 + E, C, C + E, D1, D1 + E, D i D + E) egzaminator musi utrzymywać prędkość silnika w zakresie zaznaczonym na zielono na obrotomierzu badanego pojazdu. .

Drugie zadanie, czyli hamowanie silnikiem, dotyczy wszystkich powyższych kategorii praw jazdy. W tym przypadku chodzi o to, aby zwolnić samochód, na przykład zbliżając się do czerwonego światła na skrzyżowaniu, zdejmując nogę z gazu i redukując bieg z momentem obrotowym silnika. – Jeśli chodzi o zmianę biegów przy odpowiednich obrotach silnika, to uczniowie nie mają z tym większych problemów – mówi Piotr Rogula, właściciel szkoły nauki jazdy w Kielcach. „Jednak praktyka hamowania na niższy bieg jest już dla niektórych problemem. Niektórzy przed czerwonym światłem wciskają jednocześnie hamulec i sprzęgło, inni przerzucają na luz, co podczas egzaminu zostanie uznane za błąd – ostrzega Piotr Rogula.

Ekologiczna jazda nie jest taka zła

Mimo początkowych obaw wprowadzenie elementów eco-drivingu nie wpłynęło zauważalnie na szybkość zdawania egzaminów praktycznych w ruchu drogowym. – Do tej pory nikomu się „nie udało” z tego powodu – mówi Łukasz Kucharski, dyrektor Wojewódzkiego Centrum Ruchu Drogowego w Łodzi. – Nie dziwię się tej sytuacji, bo szkoły nauki jazdy od zawsze uczyły eco-drivingu, dbania o samochody i koszty paliwa. Trzeba też pamiętać, że w tabeli było już zadanie z zasad techniki jazdy, więc wprowadzenie wymogu energooszczędnej jazdy od 1 stycznia 2015 r. to tylko dopracowanie umiejętności wymaganych już na egzaminie – dodaje. dyrektor WORD Łódź.

Zdaniem Łukasza Kucharskiego, który jest też prezesem Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Dyrektorów Wojewódzkich Ośrodków Ruchu, nawet jeśli ktoś raz czy dwa razy przekroczy wymagany przedział obrotów, nie powinien ponosić odpowiedzialności. - Ruch, zwłaszcza w dużych aglomeracjach, potrafi być bardzo intensywny. Pamiętajcie, że na egzaminie oceniana jest też płynność jazdy, a to często wiąże się np. ze sprawną zmianą pasa ruchu – podkreśla szef łódzkiego WORD.

Również w innych ośrodkach nowo wprowadzone zadania nie sprawiają kandydatom problemów. – Między 1 stycznia a 22 marca 2015 roku nie było ani jednego zdarzenia, które skutkowałoby negatywnym wynikiem egzaminu praktycznego z powodu niestosowania energooszczędnej jazdy – relacjonuje Sławomir Malinowski z WORD Warszawa. Nie inaczej jest w ośrodkach egzaminacyjnych w Słupsku i Rzeszowie. - Do tej pory żaden kandydat na kierowcę nie zaliczył praktycznej części ruchu z powodu nieprzestrzegania zasad ekojazdy. Zdaniem naszych pracowników większość osób dobrze radzi sobie ze zmianą biegów we właściwym momencie i hamowaniem silnikiem – mówi Zbigniew Wiczkowski, dyrektor Wojewódzkiego Centrum Ruchu Drogowego w Słupsku. Podobnego zdania jest Janusz Stachowicz, wicedyrektor WORD w Rzeszowie. „Nie mieliśmy jeszcze takiego przypadku, co może świadczyć o tym, że ośrodki szkolenia kierowców odpowiednio przygotowują kursantów do jazdy zgodnie z zasadami eco-drivingu.

Dodaj komentarz