Cieszmy się telefonami, zanim pojawią się implanty mózgowe. Stagnacja smartfonów
Technologia

Cieszmy się telefonami, zanim pojawią się implanty mózgowe. Stagnacja smartfonów

Wcześniej zmienialiśmy smartfon średnio co półtora roku. Dziś zwykle raz na trzy lata. Eksperci, którzy o tym mówią, w zależności od swojego nastawienia, przypisują to albo brakowi od kilku lat realnych innowacji, albo temu, że telefony stały się tak dobre, że nie ma powodu ich wymieniać.

Po prostu to robiliśmy telefonyktóre czasem robiły (złe) zdjęcia, czasem pozwalały słuchać muzyki. które stało się przenośnym centrum dowodzenia. a producenci rywalizowali ze sobą o pomysły na nowe funkcje, aplikacje, gadżety i ciekawostki.

I tak dochodzimy do połowy drugiej dekady 2015 roku, kiedy to szaleństwo się kończy. Opublikowano wówczas w XNUMX. Raport Gartnera nie pozostawiło wątpliwości, że popyt na nowe urządzenia mobilne zmniejszona. Nawet rynek chiński, gdzie przeszło aż 30 proc. wszystkich smartfonów sprzedawanych na świecie utrzymuje się w stagnacji. Powodów do wymiany smartfonów z roku na rok jest coraz mniej.

Dane Gartnera w uznawanym za przełomowy 2015 roku rynek smartfonów miał w nadchodzących latach doświadczyć ekstremalnych zawirowań. Półka ze średniej półki miała pozostać na swoim miejscu, a rosnąć miały tylko najtańsze i najdroższe urządzenia. Jednak obława przeprowadzona przez YouGov w zeszłym roku sugeruje coś innego. Znacznie spadła sprzedaż najdroższych aparatów, natomiast wzrosła sprzedaż aparatów ze średniej półki (1). Jedynie wzrost był zgodny z oczekiwaniami wyniki sprzedaży tanich telefonów.

1. Spadająca popularność telefonów z wyższej półki.

Pandemia to katastrofa dla rynku. Poinformował o tym cytowany już Gartner. spadek światowej sprzedaży smartfonów o 20 proc. w drugim kwartale 2020 r. do 295 mln sztuk. Największe firmy odnotowały ogromny spadek sprzedaży. Więcej Samsunga – o jedną czwartą, Huawei – o prawie 7 proc. Apple to ułamek procenta, ale i na minusie. Ze światowych gigantów urosło jedynie Xiaomi. W sumie rok 2020 zakończył się sprzedażą nieco ponad 1,3 miliarda smartfonów, co oznacza znaczny spadek w porównaniu z rokiem 2019, kiedy sprzedano łącznie 1,5 miliarda urządzeń.

Niepewność gospodarcza i kryzys utrudniają zakupy i inwestycje, ale analitycy mówią o ożywieniu w 2021 roku i zakupach urządzeń obsługujących nowy standard. Według prognozy firmy Gartner z lutego 2021 r. globalna sprzedaż smartfonów użytkownikom końcowym może do końca tego roku osiągnąć około 1,5 miliarda sztuk. Oznaczałoby to wzrost o około 11,4%. w porównaniu do roku ubiegłego i powrót do poziomów z 2019 roku. Oznacza to, że rzeczywiście nastąpił wzrost w stosunku do roku 2020, ale generalnie jedynie powrót do poziomu stagnacji, który widać w statystykach sprzedaży smartfonów od około pięciu lat (2).

2. Liczba smartfonów sprzedawanych użytkownikom rocznie w latach 2007-2021 (w milionach)

Dodaj gigabajty i megapiksele

Przez lata szukaliśmy sposobu na pokonanie stagnacja smartfonów. Najpopularniejszą metodą reanimacji od wielu lat jest po prostu dodawanie mocniejszych składników. Zaczęliśmy używać ośmiordzeniowych procesorów 5 nm w telefonach takich jak Snapdragon 800, Apple A14, Samsung Exynos 2100, Kirin 9000 firmy HiSilicon, które nie tylko obsługują sieć 3,13G, ale także mają taktowanie z Kirinem XNUMX. W czołówce przoduje GHz, nie gorsze od laptopów z najwyższej półki.

Najmocniejsza jest 16 GB RAM-u. Kamery w komórkach wkroczyli w dziedzinę nagrywania wideo 8K i producenci nie przestali gonić za liczbą dodanych megapikseli rozdzielczości, choć robią to na mniejszą skalę, dodając kolejne obiektywy, szerokokątny, makro, cztery aparaty, po siedem, a nawet więcej na urządzenie . W zeszłym roku obszerny raport na ten temat ukazał się w MT.

Pomimo tej niesamowitej wydajności wiele osób twierdzi, że tak nie jest. rozwój smartfonów zatrzymał się a teraz sprowadza się to jedynie do kosmetycznych różnic między pokoleniami. Na pewnym poziomie przeciętny użytkownik przestaje zauważać różnicę pomiędzy ultrawydajnymi procesorami, a ludzkie oko nie jest już w stanie rozróżnić rozdzielczości powyżej 8K. Elementem ożywiającym technologię smartfonów i rynek jest i z pewnością będzie pojawienie się sieci 5G. Jednak ten impuls jest nieco zewnętrzny w stosunku do technologii smartfonów. Nie można tego nazwać skokiem technologicznym w smartfonach samych w sobie, ale raczej w ich dostosowaniu do innowacji sieciowych.

Przez lata widzieliśmy zachęcające wizje i zapowiedzi elastycznych, zginanych (3) urządzeń, które wyginają się i wykraczają poza sztywną konstrukcję ekranów urządzeń. On był w tym liderem Samsungktóry udostępnił prawie dwa lata temu Model Galaxy Folda test. Okazało się, że był to wypadanie zapłonu z lekko irytującymi defektami, pęknięciami i rozwarstwieniami na ekranie telefonu głośnomówiącego, o czym donoszą dziennikarze i blogerzy testujący urządzenie. Ostatecznie firma sfinalizowała urządzenie i można je normalnie kupić, ale nie słychać jak podbija rynek.

Można mówić o dwóch strumieniach pomysłów na zwiększenie powierzchni ekspozycyjnej. Część z nich składa się i składa niczym ekrany Samsunga. Drugim jest rozłożenie ekranu w kształt przypominający muszlę, tak jak robi to Motorola w nowych wersjach telefonu Razr.

Chińskie OPPO ale zdecydowałem się pójść dalej i zrobić coś nowego Model OPPO X 2021 dodaje silnik napędzający bęben, który rozszerza i powiększa ekran składanego smartfona. Podobne rozwiązanie do OPPO zademonstrowały na targach CES 2021 firmy TCL i LG. TCL pokazało nawet urządzenie przypominające starożytny zwój, z wyświetlaczem rozwijającym się jak papirus (4).

Rozwiązanie, w którym zamiast siły ludzkiej ręki rozkładającej ekran mamy mechanizm powiększający ekran pod działaniem silnika, wydaje się bardziej zaawansowane technicznie i niezawodne. Kolejną zaletą jest możliwość zmniejszenia rozmiaru telefonu w podstawowej formie i powiększenia wyświetlacza w zależności od potrzeb. Jednak układ mechaniczny oznacza również większe zużycie energii, a problem baterii wciąż jest daleki od rozwiązania. TCL twierdzi, że planuje wypuścić składany telefon w 2021 roku, a LG to potwierdziło. Zwijany LG trafi do sprzedaży w tym roku. Kto wie, może nie jest to innowacja, na którą czekaliśmy.

4. Rozwijany ekran wyświetlany przez TCL

Smartfon jako krok w kierunku integracji z maszynami

Pewnego dnia, nie wkrótce, ale na pewno szybciej niż myślisz, smartfony znikną całkowicie. Podobnie jak wcześniej pagery i faksy. Żeby było jasne, od jakichkolwiek znaczących zmian w korzystaniu ze smartfonów dzieli nas co najmniej dekada. Ale Microsoft, Amazon, Facebook lub Elona Muska krok po kroku tworzą już nowy porządek, w którym nie będzie miejsca na tradycyjnie rozumiany smartfon.

Nie ma pytania, e smartfony były urządzeniami innowacyjnymi. Były na tyle małe, że można je było zabrać wszędzie i wystarczająco mocne, aby sprostać rosnącej liczbie codziennych zadań i potrzebom rozrywkowym. Jednakże, prawdę mówiąc, smartfon to tak naprawdę nic innego jak kompaktowy model komputera z funkcją dotykową. Producenci od dawna eksperymentują z nowymi formami interakcji pomiędzy urządzeniem a użytkownikiem. Microsoft, Facebook, Google i wspierany przez nie startup Magic Leap pracują nad stworzeniem samodzielnych urządzeń rzeczywistości rozszerzonej, które wyświetlają obrazy w trzech wymiarach na oczach użytkownika. Najwyraźniej Apple również pracuje nad tego typu sprzętem.

Alex Kipman z Microsoftu, wynalazca okularów HoloLens, powiedział w wywiadzie dla serwisu Business Insider, że technologia rzeczywistości rozszerzonej z powodzeniem może zastąpić smartfony, telewizory i wszystko, co ma ekran. Urządzenie leżące w kieszeni lub jakaś stacja dokująca nie przyniesie zbyt wielu korzyści, ponieważ wszystkie połączenia, wiadomości, powiadomienia, filmy i gry wyświetlane są tuż przed oczami użytkownika w postaci obrazu nałożonego na świat rzeczywisty.

Eksperci twierdzą, że z czasem w ofercie producentów pojawiły się dodatkowe gadżety, jak np Głośniki Amazon Echo lub Słuchawki AirPods, będą odgrywać coraz ważniejszą rolę; Na przykład bezprzewodowe słuchawki Apple to skrót do asystenta Siri – z aplikacji bezpośrednio do ucha użytkownika, z pominięciem smartfona jako sprzętu. Wirtualni asystenci, tacy jak Siri, Bixby Samsunga, a także Alexa Amazona i Cortana Microsoftu stają się coraz bardziej inteligentni. Jednak potrzeba trochę czasu, aby początki nowych technologii ominęły urządzenia takie jak smartfony i komputery i usamodzielniły się.

Jeśli do tego dodamy kontrolę nad urządzeniami za pomocą myśli, wówczas wizje przechodzą gęsią skórką. Elona Muska twierdzi, że w związku z postępem technologii sztucznej inteligencji ludzie będą musieli „poszerzyć” swoje postrzeganie świata, aby dotrzymać kroku komputerom. Nie tylko uważa, że ​​w końcu połączymy ludzkie ciało, mózg, z przepływem informacji cyfrowej poprzez wszczepialne implanty.

Z tego punktu widzenia smartfon, do którego jesteśmy tak przywiązani i na którego ekran nieustannie patrzymy, to tylko krok w kierunku jeszcze ściślejszej integracji człowieka i jego codziennego życia, pracy, nauki i rozrywki z technologiami cyfrowymi. Czy go zastąpią? inteligentne okulary a może pozostanie jako „centrum kontroli”, to nie jest takie ważne. Technika została wykorzystana jako pojazd, a miejsce testów nie zniknie nigdzie. Będzie się rozwijać.

Dodaj komentarz