Dacia Spring Electric - wrażenia po pierwszej jeździe. Już w Traficar w Warszawie [wideo 2D, wideo 360 stopni]
Napędy próbne pojazdów elektrycznych

Dacia Spring Electric - wrażenia po pierwszej jeździe. Już w Traficar w Warszawie [wideo 2D, wideo 360 stopni]

Dzięki polskim oddziałom Renault i Dacii jako jeden z pierwszych w Polsce zostałem zaproszony do jazdy Dacią Spring Electric. Na wszystko miałem tylko 1 godzinę - to moja wina - ale myślę, że po tym czasie już wiem dla kogo to auto. I cieszę się, że powstał.

Dacia Spring Electric – mini recenzja po 1 godzinie w samochodzie

Podsumowanie

(zgodnie ze staropolskim zwyczajem zaczynamy od końca)

Dacia Spring Electric to idealny pojazd do wspólnego korzystania z samochodu lub dostarczania jedzenia. Złe przyspieszenie w mieście nie jest szczególnie niepokojące, tani plastik ułatwia czyszczenie i konserwację. Może to być również idealny samochód elektryczny dla emerytów, którzy dojeżdżają tylko do pracy, czasami ciągnąc coś większego lub brudnego (np. skrzynkę ziemniaków). Auto jest proste, można nim jeździć bardzo tanio i całkiem komfortowo jak na ten segment. Najprawdopodobniej nie może to być główny pojazd elektryczny w rodzinie..

Problem w tym, że cena maszyny dla elektryka może nie jest wysoka, ale Obiektywnie nie tak tanio (od 76 zł). Nie spodziewamy się, że Dacia Spring Electric będzie w stanie za taką kwotę zelektryfikować polskie drogi, choć jest to całkiem fajne, bo fakt, że zaoszczędzono na nim pieniądze, widać na każdym kroku. Sytuacja może się zmienić, gdy cena samochodu spadnie o 40-45 tys. zł – wystarczy, jeśli jest to dodatkowa kwota.

Nasza ocena: 6/10 (minimum dla elektryka 5).

Dacia Spring Electric - wrażenia po pierwszej jeździe. Już w Traficar w Warszawie [wideo 2D, wideo 360 stopni]

Dacia Spring Electric - wrażenia po pierwszej jeździe. Już w Traficar w Warszawie [wideo 2D, wideo 360 stopni]

zalety:

  • trochę ładniejszy niż na zdjęciach, na drodze wygląda znośnie,
  • duży kufer na zajęcia,
  • praktyczny i tani w użyciu,
  • utorowanie drogi najtańszym elektrykom, być może spowoduje to konkurencję w segmencie,
  • nie zachęca do łamania zasad.

Wady:

  • za drogie,
  • oszczędności są widoczne na każdym kroku,
  • na tylnym siedzeniu jest bardzo mało miejsca,

Zalecenie:

  • przed podjęciem decyzji przejedź się samochodem na Traficar,
  • poczekaj rok, powinno być taniej
  • Nie myśl, że każdy elektryk musi mocno podkręcać, bo inaczej będziesz rozczarowany.

Czy redakcja www.elektrowoz.pl kupi ten samochód jako auto służbowe?

Nie sądzę. Samochód dobrze spisuje się w poruszaniu się po mieście, jednak odstrasza nas stosunek ceny do jakości. Za około 10-15 tysięcy złotych można kupić Skodę Citigo e iV (jak wskazano na stronie) lub Renault Zoe ZE 2 sprzed 3-40 lat. Obydwa auta gwarantują większy komfort jazdy i większy zasięg. .

Test: Dacia Spring Electric podczas szybkiej wycieczki po mieście

człon: A,

cena: od 76 zł,

pojemność baterii: 27,4 kWh,

prowadzić samochód: przód,

moc: 33 kW (45 KM), 22 kW (30 KM) w trybie ekonomicznym,

ładowność: 270 (290) litrów,

konkurencja: Skoda Citigo e iV (żywsza, większy zasięg), Renault Zoe ZE 40 R90 lub Q90 z rynku wtórnego.

Już przy pierwszym kontakcie zauważyłem, że samochód na żywo wygląda trochę lepiej niż na zdjęciach. Czarne nadkola sprawiają, że 14-calowe felgi nie palą już oczu, a reszta jest przejezdna. Było wiele różnych niespodzianek: kiedy zamknąłem drzwi, samochód się kołysał (czytaj: światło). Kiedy chciałem odejść, musiałem włóż kluczyk do stacyjki, przekręć i zwolnić hamulec postojowy – tak jak w pojeździe spalinowym.

Wnętrze sprawia wrażenie taniego. Faktycznie: bardzo tanio. Na pierwszy rzut oka projekt jest w porządku, ale kiedy spojrzałem na dźwignie, mocowania kierownicy (zwróć uwagę, że zamiast przycisków są wtyczki; to może być element wyposażenia Business), poczułem, że to miał być przede wszystkim samochód do wspólnego korzystania z samochodu . Rozumiem, akceptuję. Ostrzegam: jeśli teraz w samochodzie jest coś ważnego, to 80-90 procent tego nie ma w Dacii Spring:

Dacia Spring Electric - wrażenia po pierwszej jeździe. Już w Traficar w Warszawie [wideo 2D, wideo 360 stopni]

Dacia Spring Electric - wrażenia po pierwszej jeździe. Już w Traficar w Warszawie [wideo 2D, wideo 360 stopni]

Wnętrze ponownie, tym razem w 360 stopniach. Możesz się zatrzymać i rozejrzeć. Czy zauważyłeś, który samochód jest po prawej stronie? 🙂

Na przykład z tyłu nie ma miejsca.. To, że się tam nie zmieściłem (wzrost to 1,9 m) jest w segmencie A całkiem zrozumiałe. Ale nawet umieszczenie tam dziecka byłoby problematyczne. Może byłoby to możliwe w rodzinie 2+1, gdzie żona przesunęłaby krzesło do przodu? A może jako ludzkość mamy zdolność do podciągania kolan i wypychania czaszki? (ponieważ miałem przestrzeń nad głową)

Dacia Spring Electric - wrażenia po pierwszej jeździe. Już w Traficar w Warszawie [wideo 2D, wideo 360 stopni]

Dacia Spring Electric - wrażenia po pierwszej jeździe. Już w Traficar w Warszawie [wideo 2D, wideo 360 stopni]

Były też inne niespodzianki. Bagażnik z tyłu był w miarę cichy i bez problemu mogłem spakować tam bagaż małej rodziny na weekend (270 litrów VDA, 290 litrów Dacia). Walizka na kółkach też powinna się zmieścić, a dwie osoby uparcie się zmieszczą. Z przodu bagażnika nie było zamieszania, ale ogólnie było pusto:

Dacia Spring Electric - wrażenia po pierwszej jeździe. Już w Traficar w Warszawie [wideo 2D, wideo 360 stopni]

Doświadczenie w jeździe? To auto ma moc 33 kW (45 KM) i 19 sekund do 100 km/h, więc cudów nie należy się spodziewać. Do 50 km/h powoduje wciśnięcie pedału gazu do podłogi niektóre przyspiesza. Oczywiście w stylu elektryka, bez wycia, z lekkim gwizdaniem falownika i narastającym hałasem w kabinie. W trybie Eco jeździ płynnie i normalnie. Przy prędkościach powyżej 50 km/h jeździ pięknie i normalnie. Osoba jadąca miejskim samochodem z silnikiem Diesla nie powinna odczuć żadnej różnicy.

Ogólnie: dojechałem do miasta w samą porę, bez problemu, bez obawy, że zostanę potrącony na szybkim skręcie w lewo. Mojej żonie się to podoba, bo nie podoba jej się pędzący do przodu samochód. Nie polecam ścigać się, Dacia Spring Electric prześcignie nawet samochód z wolnossącym silnikiem spalinowym o pojemności 1.2 litra.

Dacia Spring Electric - wrażenia po pierwszej jeździe. Już w Traficar w Warszawie [wideo 2D, wideo 360 stopni]

Niepewność? Oto jest. To działa. Tłumi. Zgłasza powierzchnię. Trochę się denerwowałem na zakrętach i na nierównościach, ale nikt normalny nie ścigałby się na tym. Co więcej, Traficar liczy wyłącznie kilometry, nie martwiąc się o czas przejazdu.

Przyjęcie? Kiedy wyruszyłem w drogę, miałem 69 procent baterii, przewidywany zasięg 132 kilometrów i dystans 23 kilometrów. Później prognoza nieznacznie wzrosła i spadła z wyższego poziomu, chociaż przetestowałem możliwości maszyny. Po przejechaniu 20 kilometrów (licznik = 43 km) zużyłem 12 procent baterii i miałem prognozę 115 kilometrów. Tak, jeździłem po mieście, ale tego dnia było 3 stopnie i nikt nie mógł na mnie zatrąbić – normalna, zwyczajna podróż do celu.

Dacia Spring Electric - wrażenia po pierwszej jeździe. Już w Traficar w Warszawie [wideo 2D, wideo 360 stopni]

Łatwo policzyć, że na pełnym akumulatorze powinienem przejechać 160-170 kilometrów, co daje zużycie 16,4 kWh/100 km (164,4 Wh/km). Jak na przeprowadzone przeze mnie eksperymenty (dynamiczna jazda, ogrzewanie plus niska temperatura zewnętrzna) wynik jest bardzo dobry. Należy to przetłumaczyć na Zasięg 190-200 kilometrów na jednym ładowaniu. Jak będzie cieplej to może nawet trochę więcej. Jest to dobra opcja dla WLTP, który obiecuje zasięg 225-230 na akumulator.

Cieszę się, że ten samochód trafił na rynek, bo mamy niedobór samochodów, co powoduje presję cenową. Jest szansa, że ​​to się zmieni. To wszystko.

A oto obiecane nagranie 360 ​​stopni (zmieniaj perspektywę myszką, koniecznie włącz 4K):

Nota wydawcy www.elektrowoz.pl: zapis dłuższej podróży jest skompresowany. Po zakończeniu kompresji dołączę wideo do tekstu. Zalecam samodzielne prowadzenie samochodu przed podjęciem decyzji o zakupie.

To może Cię zainteresować:

Dodaj komentarz