Co osłabia baterię?

Utrata mocy baterii jest zjawiskiem normalnym, ale mogą istnieć inne przyczyny.

Automatyczne rozładowanie akumulatora, który nie jest obciążony żadnym obciążeniem, nazywa się samorozładowaniem. Przyczyniają się do tego różne czynniki, takie jak zanieczyszczenie powierzchni akumulatora i elektrolitu czy uszkodzenie tzw. separacji płytek. Dzienna utrata ładunku elektrycznego w klasycznym akumulatorze kwasowo-ołowiowym może sięgać nawet 1,5% jego pojemności. Producenci akumulatorów nowej generacji ograniczają stopień samorozładowania, m.in. poprzez zmniejszenie ilości antymonu w płytach ołowianych lub zastąpienie go wapniem. Jednak nieaktywny akumulator z czasem traci swój wewnętrzny ładunek elektryczny i dlatego wymaga okresowego ładowania.

To samo dotyczy akumulatora pozostawionego w samochodzie na dłuższy postój. Jednak w tym przypadku, oprócz zjawiska samorozładowania, duże straty mocy może powodować również dołączony odbiornik. Rozładowanie baterii tak zwanym prądem upływu może być również spowodowane awarią urządzenia elektronicznego, np. systemu alarmowego.

Akumulator może być również niedoładowany podczas jazdy z powodu np. niesprawnego regulatora napięcia lub awarii samego generatora. Ryzyko niewystarczającego naładowania akumulatora samochodowego występuje również podczas jazdy na krótkich dystansach, zwłaszcza podczas jazdy z małą prędkością i częstych postojów (na przykład z powodu sygnalizacji świetlnej lub korków). Ryzyko to wzrasta, jeśli oprócz obowiązkowych świateł używane są w tym czasie inne odbiorniki, takie jak wycieraczki, wentylatory, podgrzewana tylna szyba lub radio.