Co się stanie, jeśli sterujesz jedną ręką
Przydatne wskazówki dla kierowców

Co się stanie, jeśli sterujesz jedną ręką

Powiedzenie „nie musisz trzymać kierownicy, musisz ją trzymać” jest szczególnie prawdziwe w przypadku tych kierowców, którzy są przyzwyczajeni do jazdy, w najbardziej dosłownym tego słowa znaczeniu, „z jedną lewą”.

Każdy zna typowy obraz na drodze: okno kierowcy jest opuszczone w samochodzie, łokieć kierowcy „elegancko” wystaje z okna. Ten styl jazdy - „kolektywny rolnik wysiadł na torze” - oznacza, że ​​\uXNUMXb\uXNUMXbkierownica jest trzymana w żądanej pozycji wyłącznie prawą ręką. Ale to tylko widoczna część całej „góry lodowej” tych, którzy podczas prowadzenia samochodu używają głównie jednej kończyny. Ogromna liczba współobywateli nie używa obu rąk do manipulowania kierownicą, ale tylko jedną lewą ręką. Charakterystyczne jest, że w żadnej szkole nauki jazdy w kraju, nawet w najbardziej „lewicowej”, przyszłych kierowców nie uczy się kierowania dwiema rękami. Pod tym względem jest to nawet dziwne: skąd to zamiłowanie do prowadzenia „jedną ręką”?

Najprawdopodobniej korzenie tkwią w zwiększonej zarozumiałości kierowcy, która prawie nieuchronnie przytłacza większość kierowców po około 3-6 miesiącach jazdy. W tej chwili początkujący kierowca z reguły czuje się już jak doświadczony profesjonalista, który poradzi sobie w każdej sytuacji na drodze. I potrafi prowadzić samochód dosłownie jedną lewą ręką. Co więcej, w samochodzie z „mechaniką” w każdym razie musisz stale odwracać uwagę prawej ręki od procesu kierowania - zmieniać biegi za pomocą dźwigni zmiany biegów. Ogólnie rzecz biorąc, można zdjąć ręce z kierownicy podczas jazdy samochodem tylko w tym celu. A w aucie z "automatem" ręce tylko na kierownicy i powinno być. Co więcej, optymalny chwyt wynosi „9 godzin i 15 minut”, jeśli mentalnie umieścisz standardową tarczę godzinową na kierownicy.

Co się stanie, jeśli sterujesz jedną ręką

Wszystkie inne rodzaje chwytów kierownicy są mniej skuteczne i utrudniają prowadzenie samochodu w ekstremalnych sytuacjach. A jedną ręką jest mało prawdopodobne, że będziesz w stanie „złapać” samochód, który nagle wpadł w poślizg lub wypadł z zakrętu. Tak, i kołowanie z dużą prędkością, kiedy na przykład inny „biegacz” leci w twoją stronę i musisz jakoś uchylić się, nie możesz tego zrobić jedną ręką. Podczas gdy kierowca reaguje i przykłada drugą rękę do kierownicy, cenne ułamki sekundy, kiedy jeszcze możesz coś zrobić, odpłyną bezpowrotnie. Niektórzy zwolennicy kierowania „jedną ręką” twierdzą, że „jeżdżą jedną ręką od stu lat” lub „jedną ręką mogę nawet dryfować”.

Tak naprawdę pierwsze stwierdzenie oznacza tylko jedno: jego autor w swojej karierze kierowcy nigdy nie wdał się, jak to mówią, w prawdziwą „sztabkę” na drodze, kiedy trzeba jechać z pełną prędkością, żeby uniknąć wypadku lub przynajmniej złagodzenia jego skutków. Szczęśliwcy są na ogół bardziej skłonni do optymistycznego spojrzenia na świat. Ci, którzy „dryfują z jednym w lewo”, pomijają inny punkt: celowo pozwalając samochodowi dryfować, osoba z reguły wie i jest gotowa na to, co będzie dalej. Niebezpieczna sytuacja na drodze zawsze dzieje się nagle i rozwija się w sposób nieprzewidywalny dla uczestników. Dlatego kołowanie jedną ręką po drodze publicznej to celowe pozbawienie siebie i innych osób dodatkowych szans na przeżycie np. wypadku.

Dodaj komentarz