Cadillac CT5 2020 szpiegował podczas testu w Melbourne
Cadillac w kamuflażu przyłapany w Melbourne. (Zdjęcie: Matt Harradine)
Mocno zakamuflowany sedan Cadillac został zauważony na przedmieściach Wiktorii, ponownie rozpalając zapał wśród lokalnych fanów zainteresowanych premierą w Australii, o której od dawna krążyły plotki.
Chociaż nie da się potwierdzić, co kryje się za grubym opakowaniem w kamuflażu, nasz sokole oko był pewien, że to CT2020 5 (po raz pierwszy zauważony w Australii) zaparkowany przed supermarketem Woolworths. w Vermont w stanie Wiktoria.
Cadillac miał wiktoriańskie tablice rejestracyjne, a spod ciężkiego kamuflażu wystawały tylko przednia osłona chłodnicy, reflektory i światła do jazdy dziennej. Z tyłu widoczne są tylko tylne światła i cztery rury wydechowe. CT5 to nowy luksusowy sedan amerykańskiej marki wielkości mniej więcej BMW serii 5, który ma być napędzany 4.2-litrowym silnikiem V8 z podwójnym turbodoładowaniem, gdy trafi do sprzedaży w Stanach w 2019 roku.
Mocno zakamuflowany Cadillac wjechał do lokalnego supermarketu Woolworths. (Zdjęcie: Matt Harradine)
Lokalni fani proszeni są jednak o ponowne ochłodzenie samolotów. Holden twierdzi, że wiele Cadillaców zauważonych w Melbourne i okolicach faktycznie przyjechało tutaj w ramach „globalnego programu współpracy” GM, korzystając z niedawno zmodernizowanego laboratorium emisji spalin i obiektu testowego Holdena do projektowania i testowania układów napędowych.
„To jeden z wielu samochodów, które testujemy w ramach globalnego wspólnego projektu z GM” – mówi rzecznik Holdena Mark Flintoff. „Teren Proving Ground zainwestował niedawno około 20 milionów dolarów w swoje laboratorium emisji i renowację pętli, a zespoły inżynieryjne i zespoły napędowe dobrze je wykorzystują”.
Zatem następnym samochodem, który Holden wypuści na rynek australijski, nie będzie krzykliwy Cadillac CTS-V?
„Następnym samochodem, który Holden wprowadzi na rynek w czwartym kwartale, będzie Acadia, duży, siedmiomiejscowy SUV” – mówi Flintoff.
Interesuje Cię Caddy? Powiedz nam o tym w komentarzach poniżej