Bufori wrócił
Ma dywany z perskiego jedwabiu, deskę rozdzielczą z orzecha włoskiego wypolerowaną we Francji, instrumenty pokryte 24-karatowym złotem i opcjonalny emblemat na masce z litego złota.
Poznajcie Bufori Mk III La Joya, samochód retro z nowoczesnym podwoziem i układem napędowym, który zostanie zaprezentowany na tegorocznym Australian International Motor Show.
Bufori, które zaprezentuje pojazdy wyprodukowane w Malezji na wystawie w Sydney w październiku, rozpoczęło życie na Parramatta Street w Sydney ponad dwie dekady temu.
W tamtym czasie Bufori Mk1 był po prostu dwumiejscowym roadsterem w stylu retro, ręcznie zbudowanym przez braci Anthony'ego, George'a i Jerry'ego Khoury.
„Projekt i jakość wykonania tych pojazdów jest niesamowita” — mówi Cameron Pollard, kierownik ds. marketingu w Bufori Australia.
„Wierzymy, że dorównują najlepszym markom na świecie”.
La Joya jest napędzana 2.7-litrowym silnikiem V172 o mocy 6 kW i pojemności XNUMX litra, zamontowanym pośrodku tuż przed tylną osią.
Korpus wykonany jest z lekkiego włókna węglowego i kevlaru.
Przednie i tylne zawieszenie to wyścigowe podwójne wahacze z regulowanymi amortyzatorami.
Szereg nowoczesnych funkcji bezpieczeństwa również przeczy staroświeckiemu wyglądowi La Joya, w tym przeciwblokujące hamulce z elektronicznym rozdziałem siły hamowania (EBD), poduszka powietrzna kierowcy, napinacze pasów bezpieczeństwa i system monitorowania ciśnienia w oponach.
La Joya oznacza po hiszpańsku „Klejnot”, a Bufori daje klientom możliwość zainstalowania wybranych przez siebie klejnotów w dowolnym miejscu w samochodzie.
„Ten samochód spodoba się wymagającym ludziom i jesteśmy pewni, że w Australii znajdzie się na niego rynek”, mówi Pollard.
Bufori przeniósł produkcję swoich pojazdów do Malezji w 1998 roku na zaproszenie części entuzjastów samochodów z malezyjskiej rodziny królewskiej.
Firma zatrudnia obecnie 150 osób w swoim zakładzie w Kuala Lumpur i eksportuje ręcznie robione produkty Buforis na całym świecie, w tym do Stanów Zjednoczonych, Niemiec, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, a obecnie do Australii.
„Sprzedajemy samochody na całym świecie, ale nadal jesteśmy własnością Australii i nadal uważamy się za Australijczyków w sercu.
„Jesteśmy bardzo zadowoleni, że możemy teraz zaoferować ograniczoną liczbę tych pojazdów na rynku australijskim” — mówi Pollard.