Jazda próbna Cadillac Escalade
Jazda próbna

Jazda próbna Cadillac Escalade

„Fajny samochód, bracie!” - jedynym, który docenił nową Escalade w Paryżu, był rosyjskojęzyczny imigrant. Wystawił kciuk przez okno ciężarówki i czekał, aż krzykniemy wyrazy aprobaty. Francja i prawie każdy inny kraj w Europie to nie miejsce na wielkie SUV-y. Tutaj wyglądają jak hipopotam w centrum Tbilisi. Rodzimi mieszkańcy wąskich miejskich uliczek - Fiat 500, Volkswagen Up i inne kompakty.

W Rosji wręcz przeciwnie, wielkość samochodu jest ceniona niezależnie od tego, gdzie będzie używany. Tak więc Escalade ma wszelkie szanse na sukces - rozumieją to w Cadillacu. Według prognoz marketerów firmy do końca 2015 roku zostanie sprzedanych około 1 samochodów, co stanie się nowym rekordem sprzedaży w naszym kraju (nawiasem mówiąc, 000% wszystkich zakupów powinno odbywać się w Moskwie i Petersburgu). Petersburgu).

Escalade nowej generacji to świetna alternatywa dla bardzo drogich SUV-ów europejskich marek w dobie kryzysu. Oczywiście nie dla tych, którzy stracili pracę i szukają teraz nowego miejsca (cena amerykańskiego SUV-a zaczyna się od 57 USD, a rozszerzona wersja ESV kosztuje co najmniej 202 60 USD). Cadillac jest odpowiedni dla tych, którzy w obawie przed kolejnymi interwencjami Banku Centralnego na rynku walutowym postanowili ograniczyć wydatki, ale jednocześnie nie chcą rezygnować ze swoich zwykłych warunków życia.

Jazda próbna Cadillac Escalade



Na przykład Mercedes-Benz GL 400 kosztuje od 59 043 USD. Jeśli jednak GL jest przynajmniej w przybliżeniu zbliżony pod względem wyposażenia do bazowego Cadillaca, to niemiecki SUV będzie już kosztował prawie pięć milionów, a jednocześnie pod względem liczby opcji nadal będzie nieco gorszy od amerykańskiego . Range Rover z długim rozstawem osi z silnikiem 5,0-litrowym w najniższej wersji będzie kosztował 106 186 USD. Różnica nawet w wersji rozszerzonej jest znacząca.

Najprawdopodobniej kupi ESV. W końcu fakt, że zaczęli dostarczać tę wersję do Rosji, jest wydarzeniem, które być może pokrywa się ze wszystkimi innymi zmianami, które zaszły w samochodzie. Wszystkie te nowe reflektory, które wkradają się do maski, duża przeszklona powierzchnia, trzypasmowy grill, światła przeciwmgielne w stylu bumerangu i nowe lusterka boczne (dlaczego, tak przy okazji, zrobiły się takie małe?) - piękne, ale początek sprzedaży wersji 5,7 metra to prawdziwa bomba. Tajemnicą pozostaje, kto teraz w ogóle potrzebuje zwykłej 5,2-metrowej Escalade.

Jazda próbna Cadillac Escalade



Różnica w cenie między podstawowymi poziomami wyposażenia tych samochodów wynosi 3 USD. W próżni jest to przyzwoita kwota, ale nie przy zakupie samochodu za ponad 156 52 USD. Gdyby standardowa wersja miała jakąś specjalną „sztuczkę”, to zakup takiej Escalade byłby uzasadniony, ponieważ głównym atutem auta jest luksus. A w wydłużonej wersji tego bogactwa jest dokładnie 600 milimetrów więcej.

W niektórych momentach amerykański SUV jest nawet bardziej interesujący niż Mercedes-Benz GL. W pełni cyfrowy panel posiada trzy konfiguracje wyświetlania danych (użytkownik sam wybiera, które wskaźniki będą pokazywane w różnych sektorach wyświetlacza) oraz nietypowy, ale wygodny kąt nachylenia. Samochód ma siedem, a nawet osiem portów USB, gniazdo 220 V dla pasażerów w drugim rzędzie. Jest też sporo schowków, czujników parkowania, które dla większej zawartości informacyjnej, w razie niebezpieczeństwa, wysyłają sygnał do kierowcy wibracjami jego fotela. W najwyższych wersjach wyposażenia znajduje się również automatyczny układ hamulcowy przy niskich prędkościach, który działa również podczas cofania.

Jazda próbna Cadillac Escalade



Świetnie prezentuje się także system multimedialny CUE, który posiada funkcję sterowania głosowego. Prawie wszystko w Escalade jest wrażliwe na dotyk: otwieranie schowka na rękawiczki, przyciski na konsoli środkowej, przesuwana pokrywa dolnej komory pod głównym wyświetlaczem. Problem w tym, że CUE jest nadal wilgotny. Z pewnością działa znacznie lepiej na Escalade niż na ATS, ale nadal znacznie spowalnia. Musisz kilka razy wcisnąć palec w jeden klawisz. Czasami system działa sam. Na przejechanych 200 kilometrach samo ogrzewanie tylnych siedzeń włączało się kilkakrotnie.

Oba rzędy tylnych siedzeń składają się za naciśnięciem przycisku. Miejsca w trzecim rzędzie jest naprawdę sporo: w wersji z długim rozstawem osi na antresoli bez problemu zmieszczą się trzy osoby, a do bagażnika na pewno zmieści się kilka walizek. Jeśli złożysz siedzenia w drugim rzędzie, których oparcia, nawiasem mówiąc, pozbawione są regulacji nachylenia, otrzymasz łóżko - nie gorsze niż osmańskie.

Jazda próbna Cadillac Escalade



Pokrzywione szwy, wystające nitki czy nieidealne spasowanie niektórych detali wnętrza może nasunąć myśl, że kryzys jednak nadszedł. W każdym z nowych Escalades można natknąć się na takie rzeczy. Wszystkie te mankamenty są odwrotną stroną ręcznego montażu elementów wnętrza. Na przykład w Rolls-Royce jest również nierówna linia. W SUV-ie nie ma obcych dźwięków: nic nie skrzypi, nie grzechota - uczucie luźnego połączenia jest czysto wizualne.

Wielkie rozczarowania, które z pewnością przypomną Ci, że nie jesteś w Range Roverze i Mercedes-Benz, a musiałeś z czegoś zrezygnować, są dwa w Escalade. Pierwszym z nich jest brak zegarków mechanicznych. Może jestem staroobrzędowcem, ale ten konkretny dodatek kojarzy mi się z premium i luksusem. Niech to nie będzie Bretling, który można zdjąć i założyć na rękę, wystarczą całkiem zwyczajne – takie jak na przykład w poprzedniej generacji SUV-a. Drugi to ogromny pogrzebacz skrzyni biegów (nawiasem mówiąc, tutaj skrzynia biegów jest 6-biegowa - dokładnie taka sama jak w najnowszym Chevrolecie Taho, ale bez redukcji biegu). Amerykańskie tradycje są dobre, ale zwykła dźwignia w tak nowoczesnym wnętrzu wyglądałaby dużo bardziej ekologicznie.

Jazda próbna Cadillac Escalade



Być może kompromisowy silnik Escalade pomoże częściowo pogodzić się z niedociągnięciami. Z jednej strony pojemność 6,2 litra, 8 cylindrów, 409 KM, moment obrotowy 623 Nm, z drugiej półcylindrowy układ wyłączania. Tak było też w ostatniej generacji auta, ale tam aktywacja systemu była zbyt zauważalna. Tutaj moi koledzy i ja celowo staraliśmy się wyczuć moment, w którym to się dzieje, ale przejście do pracy „na pół gwizdka” pozostaje całkowicie niezauważone.

Nie będzie można zaoszczędzić na paliwie: zgodnie ze specyfikacjami paszportowymi średnie zużycie paliwa na autostradzie wynosi 10,3 litra na 100 km, aw mieście - 18 litrów. Na autostradzie mamy około 13 litrów. Niezły wskaźnik poza tym, że zbiornik paliwa (117 litrów w wersji rozszerzonej i 98 litrów w wersji standardowej) wystarczy, aby zatankować nie częściej niż raz w tygodniu.

Jazda próbna Cadillac Escalade



Pod względem izolacji akustycznej Escalade jest jednym z najwygodniejszych samochodów w swojej klasie. Zawieszenie samochodu zjada wszystkie nieprawidłowości, które pojawiają się na drodze. Wynika to w dużej mierze z adaptacyjnych amortyzatorów Magnetic Ride Control. Możesz wybrać jeden z dwóch trybów pracy: „sport” lub „komfort”. System samodzielnie zmienia ustawienia zawieszenia podczas jazdy w zależności od rodzaju nawierzchni. Sztywność amortyzatorów może zmieniać się nawet tysiąc razy na sekundę.

I jeszcze jedna bardzo ważna kwestia: osoba, która wybierze Escalade, nie poczuje, że zamieniła perspektywę jazdy złożonym niemieckim (lub, powiedzmy, angielskim) SUV-em na tradycyjnie kołyszącą się, bezlitośnie bujającą się amerykańską sofę. Escalade prawie pozbył się bułek - na zakrętach zachowuje się bardzo posłusznie i przewidywalnie. Kierownica jest pusta w strefie bliskiej zeru, ale pozwala pewnie i bez napięcia wyczuć prawie sześciometrowe auto. Są pytania tylko do hamulców, do których trudno się przyzwyczaić. Od standardowego tłoczenia oczekuje się więcej, ale 2,6-tonowe auto (+54 kg w stosunku do masy poprzedniej generacji) zaczyna poważnie zwalniać dopiero po pełnym wciśnięciu pedału.

Jazda próbna Cadillac Escalade

Aby dopełnić to doświadczenie, w Escalade brakuje tylko samozamykaczy i zawieszenia pneumatycznego. Ale nawet bez tego Cadillac wyszedł z eleganckim, dużym i dobrze wyposażonym samochodem. Wraz z nowym pokoleniem dojrzał, stał się bardziej stylowy i zaawansowany technologicznie. I dość żartów o rapie z sąsiedztwa. Nowa Escalade będzie miała inną publiczność.

 

 

Dodaj komentarz