BMW X5, Mercedes GLE, Porsche Cayenne: wspaniały sport
Jazda próbna

BMW X5, Mercedes GLE, Porsche Cayenne: wspaniały sport

BMW X5, Mercedes GLE, Porsche Cayenne: wspaniały sport

Porównanie trzech popularnych modeli SUV-ów z wyższej półki

Wraz z nowym Cayenne na scenę powraca model SUV-a, który prowadzi się jak samochód sportowy. I to nie tylko jak samochód sportowy – ale jak Porsche!! Czy ta jakość wystarczy, aby wyprzedzić uznane SUV-y? BMW i Mercedesa? Zobaczmy!

Oczywiście zastanawialiśmy się, czy uczciwe byłoby zestawienie nowego modelu SUV-a z Zuffenhausen X5 z GLE, którego następcy pojawią się w salonach już za kilka miesięcy. Ale jak wiemy, kiedy wygasa dzierżawa i do garażu musi przybyć coś nowego, badana jest obecna podaż, a nie to, co przyniesie przyszłość.

To zrodziło pomysł takiego porównania, podyktowanego decyzją Porsche, by początkowo oferować Porsche Cayenne wyłącznie z silnikami benzynowymi. Jak wiecie, przed wielkim kryzysem dieslowskim SUV-y tej klasy zwykle opierały się na silnikach z zapłonem samoczynnym. Jednak teraz zaczynamy testować sześciocylindrowe wersje benzynowe o mocy ponad 300 KM. i nie mniej niż 400 Nm momentu obrotowego, przynajmniej na papierze, niezbyt źle wyposażonego do codziennego życia ciągników uniwersalnych, samochodów turystycznych i codziennej jazdy.

BMW czy starzenie się

Zaprezentowany w 2013 roku X5 odwiedził nas wiele razy i zawsze wywarł pozytywne wrażenie. Powszechnie wiadomo, że dzielona tylna osłona jest raczej niepraktyczna w niektórych sytuacjach, a gdyby oparcia tylnych siedzeń były odchylane, zwiększyłoby to komfort w przestronnym tylnym siedzeniu, a także korzyści wynikające z dużej głowy. wyświetlacz (dlaczego nie ma go w GLE, a nawet w nowym Cayenne?) i łatwe do nauczenia się, logicznie zbudowane sterowanie funkcjami oparte na systemie iDrive.

Dlatego nie spodziewamy się niespodzianek, gdy wjeżdżamy do Monachium, gdzie siedzisz prawie tak wysoko jak w GLE. Ponadto widoczność w dwóch starszych modelach jest lepsza niż w Porsche Cayenne z szerokimi słupkami C. Jest to ważne na wąskich, wielokondygnacyjnych parkingach, gdzie zbyt wczesny sygnał ostrzegawczy powoduje, że kamery monitorujące raczej dostarczają niepewności niż pomocy.

Jak zwykle odrobina aktywności fizycznej i lekkość charakteryzują komunikację z największym jak dotąd modelem SUV-a BMW. Oprócz sportowych foteli ze stabilnym podparciem bocznym (991 lewa), 19-calowe koła za 2628 lewa. I adaptacyjne podwozie, w tym pneumatyczne zawieszenie tylnej osi (3639 lv.), samochód testowy nie ma innych dodatków w porównaniu z autorytatywną ceną. . I dobrze wykonuje swoją robotę – do momentu, gdy nieuporządkowana droga z falami, poprzecznymi spoinami i dziurami nie zapada się pod jego kołami.

Wtedy X5 nagle zaczął reagować na nierówne nierówności szarpnięciami i wstrząsami, powoli zanikającymi ruchami tylnej osi po przejechaniu fal na asfalcie. Przyćmiewa to dobre wrażenie komfortu; to samo osiągnięto dzięki połączeniu silnika o stosunkowo niskim momencie obrotowym i ośmiobiegowej automatycznej skrzyni biegów, która jest konsekwentnie chwalona za doskonałość.

Ponieważ podczas gdy maksymalny moment obrotowy jest osiągany tuż powyżej biegu jałowego, 400 Nm to niewiele w odniesieniu do mas, które należy wprawić w ruch; Nawet odrobina gazu na autostradzie skutkuje redukcją biegu i zwiększeniem obrotów silnika, co sprawia, że ​​czujesz wewnętrzną chęć usłyszenia jedwabistego dźwięku dawnych sześciocylindrowych silników BMW.

Pomimo wszystkich swoich umiejętności slalomu i unikania przeszkód, nawet jeśli chodzi o dynamikę drogi, X5 nie sprawia już wrażenia całkowicie nowoczesnej – przy nieco większym sterowaniu w ciasnych zakrętach samochód zaczyna ślizgać się przednimi kołami stosunkowo wcześnie i szybko. wpada w szpony zbyt długo działającej elektroniki. Spadkobierca prawdopodobnie będzie w stanie zrobić to wszystko znacznie lepiej - i wydaje się, że nie należy zwlekać z jego pojawieniem się.

Mercedes czy dojrzewanie

Z jakiegoś dziwnego powodu modelowi Mercedesowi brakuje poczucia, że ​​pora na coś nowego. W porządku, architektura deski rozdzielczej z małym monitorem systemu nawigacyjnego i pozornie nadmiernie ozdobionymi okrągłymi kontrolkami prędkościomierza nie odpowiada już obecnym standardom Mercedesa. Ale GLE wydaje się samowystarczalny, jak samochód zbudowany przede wszystkim z myślą o komforcie i pewności w dalekich podróżach, który w swoim istnieniu, który rozpoczął się w 2011 roku pod nazwą ML, nigdy nie zrezygnował z możliwości dokupienia. dojrzała dynamika jest kosztowna i dlatego dodaje nowe funkcje do Twojego profilu, które są dla wielu najważniejsze.

W każdym razie czwarty GLE dryfuje między pylonami tylko o jeden pomysł wolniej niż przedstawiciel BMW, ale również wymaga więcej pracy z kierownicą, czuje się trochę bardziej bezwładnie podczas pokonywania zakrętów i kołysze się zauważalnie, chociaż ma system przeciwwstrząsowy, który współpracuje z aktywne stabilizatory (Active Curve System, 7393 BGN). Wrażenie pedału hamulca jest nieco niejasne, ale ogólnie wydajność zoptymalizowanego systemu perforowanych tarcz (wraz z niektórymi zawieszeniami pneumatycznymi z pakietu Technik za 2499 euro dostępnego w Bułgarii z linią AMG za 6806 BGN) jest całkiem przyzwoity.

Tutaj często używamy sformułowań typu „i… i” – co zawsze ma miejsce, jeśli chodzi o zalety klasycznego modelu SUV. Pomimo pewnego hałasu w podwoziu, GLE dobrze pochłania nierówności, siedzenia są cholernie wygodne, z wyjątkiem słabego bocznego podparcia z tyłu, silnik i skrzynia biegów zapewniają doskonałe podwójne przejazdy bez zbytniej zmiany biegów w górę iw dół i bez większego hałasu z przodu.

W przypadku dużych prędkości autostradowych najlepszym wyborem jest Mercedes, lider w dziedzinie systemów wspomagających i zaskakująco dobry stosunek jakości do ceny. Tylko pod względem zużycia paliwa jest coś do życzenia.

Porsche lub wszystko w jednym

Tutaj model Porsche 12,1 l / 100 km oferuje najlepszy stosunek jakości do ceny. I nie jest sama w tym teście porównawczym. Cayenne najlepiej przyspiesza, przewyższa swoich konkurentów w testach drogowych i najlepiej hamuje. Na najwyższym poziomie znajdują się również adaptacyjne fotele sportowe i zintegrowane siedzenie, które daje wrażenie luksusowego sedana, a nawet coupe. Wrażenia z jazdy są podobne.

Cayenne nawet nie pomyślało o podsterowności, tylko pożerało zakręty bez śladu, niezależnie od ich wyglądu iz nieukrywaną przyjemnością. I tak – pod względem komfortu zawieszenia otrzymuje te same punkty, co Mercedes z miękkim napędem, choć z twardszą konfiguracją. Po co? Ponieważ tego właśnie oczekują jego klienci od jego Cayenne, a dzięki kontaktowi z drogą penetruje kabinę na tyle, by uzyskać niesławne „czucie Porsche”. Ale cena tego wszechstronnego pakietu, obejmującego komfort, doskonałe hamulce i nieosiągalną dotąd zwrotność, jest wysoka: wszystkie koła skrętne (4063 lewa), pneumatyczne zawieszenie (7308 lewa), 21-calowe koła z dodatkowymi szerokie opony w różnych rozmiarach z przodu iz tyłu (6862 5906 lewa), a także tarcze hamulcowe z warstwą węglika wolframu Porsche Surface Coated Brake (PSCB) za 24 000 lewa. W sumie ponad XNUMX XNUMX BGN.

Nie ma już znaczenia, że ​​na pokładzie standardowo dostępne są różne tryby terenowe, podobnie jak przesuwana trzyosobowa tylna kanapa. Cayenne to wspaniała, ale niezwykle kosztowna przyjemność.

Klient będzie musiał pogodzić się z pewnymi niedociągnięciami tylko w ścieżce jazdy, ponieważ w większości przypadków po zimnym starcie maszyna dość mocno zmienia biegi. A ponieważ nawet w trybie normalnym odpala zawsze na pierwszym biegu, w zwolnionym tempie z częstymi startami i zatrzymaniami, tutaj można poczuć dawno zapomniany efekt uderzeń w stare diesle - tylko bez szorstkiego podnoszenia nadwozia przez chwilę.

Wszystko to, choć w kontekście często bolesnych kosztów wyposażenia dodatkowego, brzmi jak zwycięstwo Porsche w teście. Podobnie jak u konkurencji, jego silnik sprawia, że ​​żałujemy ogromnego zaufania jednostek diesla, choć brzmi to angażująco i motywująco. Ale w końcu okazuje się inaczej, bo sportowa marka z charakterystycznym szerokim przodem nie oferuje wielu systemów wspomagających, które od dawna są montowane w innych modelach koncernu. Dla miłośnika Porsche Cayenne (co jest bardzo łatwe) może to nie mieć znaczenia. Ale to zmniejsza przewagę w ocenie jakości, która może zrównoważyć utratę wartości.

1. MERCEDES

GLE cicho wygrywa w domu. To auto dla kupujących klasyczne SUV-y, błyszczy wieloma systemami wsparcia i komfortu, a także zaskakująco niską ceną.

2. BMW

W tym środowisku X5 wydaje się kompromisem – nie tak wygodnym jak GLE i nie tak dynamicznym jak Cayenne. Jego silnik wzbudza najmniejsze poczucie pewności.

3. Porsche

Wygodne i dynamiczne, przestronne i funkcjonalne - Cayenne nie może wygrać. Ponieważ jest niewielu asystentów zapewniających wygodę i bezpieczeństwo, a cena jest niesamowicie wysoka.

Tekst: Michael Harnischfeger

Zdjęcie: Ahim Hartmann

Dodaj komentarz