charty bałtyckie, tj. Łowcy projektu 122bis
Sprzęt wojskowy

charty bałtyckie, tj. Łowcy projektu 122bis

ORP Niebany, zdjęcie z 1968 roku. zbiory Muzeum MV

Przez 15 lat wielcy łowcy łodzi podwodnych Projektu 122bis stanowili trzon polskich sił PDO. Atakujący mogliby dodać, że byli to pierwsi i ostatni prawdziwi myśliwi w polskiej flocie i niestety mieliby rację. Oto historia ośmiu statków tego projektu pod biało-czerwoną banderą.

Niewiele wiadomo o służbie polskich „bogów” pod radziecką banderą. Po zbudowaniu cztery (przyszły Zorn, Zwrotny, Pomysłowy i Groźny) zostały włączone do zespołów 4. Floty Bałtyckiej ZSRR (lub Floty Południowobałtyckiej), a kolejne cztery - z 8. Floty Bałtyckiej ZSRR ( Flota Północnobałtycka). 24 grudnia 1955 r. obie zostały połączone w jedną Flotę Bałtycką (zwaną dalej Flotą Bałtycką), ale przetrwały tylko cztery. Okręty zdobyte przez Polskę w 1955 r. oficjalnie włączono do floty sowieckiej 25 czerwca 1955 r., a pozostałe cztery 5 lutego 1958 r. Wiadomo, że wszystkie zostały częściowo zmodernizowane w latach 1954-1955, podobnie jak większość statki tego typu. Radar „Neptun” został zastąpiony przez „Lin”, dodano drugie urządzenie ostrzegawcze KLA i urządzenia „Krymny-2” systemu „dom-dom”. Nowszy model został również zastąpiony przez sonar (od Tamir-10 do Tamir-11). Ponadto na czterech statkach zbudowanych w latach 1950-1951 radary były wymieniane dwukrotnie, ponieważ najpierw w 1952 roku zamiast Guis-1M zainstalowano Nieptun, a później usunięto.

Służba „deevów” w Marynarce Wojennej RP (pierwsze 10 lat)

Pierwsze cztery śmigacze Projektu 122bis weszły do ​​naszej floty 27 maja 1955 roku w ramach utworzonej tego samego dnia Dywizjonu Nadzoru i Wielkiej Wyścigi. Zostały one wydzierżawione na okres 7 lat na podstawie umowy zawartej we wrześniu ubiegłego roku. Po wywieszeniu na nich biało-czerwonych flag, na każdym z nich przez trzy miesiące przebywała grupa sowieckich specjalistów, przekazując swoją wiedzę polskim załogom.

Roczny koszt wynajmu dla każdego jeźdźca oszacowano na 375 tysięcy złotych. ruble Ponieważ był to pierwszy (nie licząc przekazania 23 jednostek w kwietniu 1946 r.) taki układ ze Związkiem Radzieckim, z uwagi na brak doświadczenia, zajęcie statków przeprowadzono bardzo szybko, bez należytej weryfikacji wielu istotnych kwestii. Dokumenty transferowe były bardzo krótkie, tylko dwie strony na statek. Dwugodzinne wyprawy w morze nie były w stanie obnażyć wszystkich niedociągnięć, które zaczęły pojawiać się dopiero po kilkutygodniowym przyzwyczajaniu się załóg do nowych stanowisk służbowych. Szybko stało się jasne, że wiele mechanizmów okrętowych działa niezgodnie z ustalonymi normami dotyczącymi poważnych napraw. Braki w dokumentacji technicznej nie pozwoliły nam zapewnić wystarczającego zaopatrzenia w części zamienne. Systemy artyleryjskie były ogólnie w złym stanie. Wszystkie te uwagi zostały zarejestrowane w trakcie prac specjalnej komisji utworzonej w listopadzie 1955 r. Dla myśliwych fatalne oceny oznaczały przerwanie szkolenia załogi i pilne przeniesienie do Marynarki Wojennej

w Gdyni (SMZ) na naprawy bieżące. Produkowano je na wszystkich czterech statkach w roku 1956.

Dodaj komentarz