Giganci samochodów porzucają trasę elektryczną
Aktualności

Giganci samochodów porzucają trasę elektryczną

Giganci samochodów porzucają trasę elektryczną

Globalna sprzedaż pojazdów elektrycznych typu plug-in jest nadal znikoma, pomimo zdobywania nagród Nissan Leaf i dobrego prowadzenia.

Trzej najwięksi na świecie producenci samochodów porzucili w tym tygodniu pojazdy zasilane akumulatorowo podczas największego europejskiego salonu samochodowego w 2012 roku.

Volkswagen i Toyota dołączyły do ​​General Motors, mocniej angażując się w nową generację pojazdów hybrydowych o zwiększonym zasięgu, które obiecują więcej niż tylko miejski pojazd typu plug-in.

GM już pracuje pełną parą ze swoim kultowym Voltem, wkrótce rozpoczną się pierwsze dostawy w Australii za pośrednictwem dealerów Holdena, a teraz Toyota mocniej naciska na gamę Prius, a Grupa VW potwierdziła, że ​​dołączy nowy typ samochodu benzynowo-elektrycznego jego gigantyczny skład. w górę.

Wszystkie trzy firmy dążą do samochodów, które łączą w sobie jakąś formę jazdy wyłącznie elektrycznej z silnikiem spalinowym na dłuższe podróże, często ładując akumulator pokładowy, aby zwiększyć zasięg na napędzie elektrycznym do 600 kilometrów.

Jednocześnie globalna sprzedaż pojazdów elektrycznych typu plug-in jest nadal znikoma i chociaż Nissan Leaf zdobył nagrody i dobrze się prowadzi, producenci samochodów przyznają, że wielu traci pieniądze, próbując przekonać klientów, aby zrobili krok naprzód. przyszły.

Krążą nawet plotki, że BMW, które przygotowuje zupełnie nowy dział pojazdów elektrycznych, spowalnia projekt do czasu, aż zdobędzie większe uznanie. „Wielu konkurentów ogranicza obecnie swoje plany dotyczące pojazdów elektrycznych” – mówi Martin Winterkorn, prezes Grupy Volkswagen.

„My w Volkswagenie nie musimy tego robić, ponieważ od samego początku zawsze podchodziliśmy realistycznie do tej transformacji technologicznej”. „Myśleliśmy o samochodach w pełni elektrycznych, ale ostatecznie uważam, że nadają się one tylko do zadań miejskich.

Jeśli jeździsz autostradą lub po wsi, nie sądzę, że w najbliższej przyszłości będzie samochód wyłącznie elektryczny” – potwierdza dr Horst Glaser, jeden ze starszych inżynierów ds. rozwoju w Audi, należącym do Grupy VW . Skuteczne pojazdy elektryczne stoją przed wieloma wyzwaniami, od systemów ładowania po drogie akumulatory litowo-jonowe.

Przeszkodą jest jednak akceptacja klientów, ponieważ każda większa marka powołuje się na „niepokój dotyczący zasięgu” w przypadku samochodów, których nie można szybko napełnić, a klienci są również niezadowoleni z kosztów i niesprawdzonej żywotności akumulatorów samochodowych.

Toyota twierdzi, że ogranicza swoje zaangażowanie w pojazdy elektryczne, zamiast tego przyspiesza rozwój hybryd typu plug-in Prius o lepszym krótkotrwałym zasięgu na napędzie elektrycznym do użytku miejskiego. „Obecne możliwości pojazdów elektrycznych nie odpowiadają potrzebom społeczeństwa, niezależnie od tego, czy chodzi o odległość, jaką samochody mogą pokonać, koszt czy czas ładowania” – powiedział Takeshi Uchiyamada, wiceprezes Toyoty.

„Jest wiele trudności”. Audi przoduje w działaniach Volkswagena, oferując system łączący mały, trzycylindrowy silnik spalinowy z akumulatorem i dwoma silnikami elektrycznymi. System ten testowałem w tym tygodniu w Niemczech.

To imponujący pakiet i wkrótce wejdzie do pełnej produkcji, najprawdopodobniej w nadchodzącym SUV-ie Audi Q2, zanim zostanie wprowadzony na rynek przez Grupę VW. „Zaczęliśmy od pojazdów w pełni hybrydowych, ponieważ znaliśmy ograniczenia technologii akumulatorów i sterowania. Bycie pierwszym, który zastosuje nową technologię, nie zawsze jest właściwym podejściem” – mówi Glaser.

Dodaj komentarz