Alfa Romeo GTV - (nie)zapomniane włoskie GT
Artykuły

Alfa Romeo GTV - (nie)zapomniane włoskie GT

Włoska marka samochodów, która reklamuje się jako Alfa Romeo, prawie zawsze słynęła z produkcji samochodów z temperamentem. Samochody, które nie znosiły nudy i nijakości, a priorytetem były styl, klasa i sportowe osiągi. Jednym z takich samochodów był model GTV, czyli tzw. pełnoprawne i rasowe coupe, które śmiało można uznać za jeden z eksponatów tej włoskiej marki.

Patrząc na ofertę nowoczesnej Alfy Romeo, trudno wyrazić podziw i wdzięczność. Jedynie miejskie MiTo i kompaktowa Giulietta odpowiadają włoskiemu temperamentowi. Co prawda nie należy zapominać o w pełni sportowym Alfie 4C, jednak jest to model niszowy, skierowany do osób z nieco głębszymi kieszeniami.

Główny bohater tego artykułu, model GTV, został wydany w 1994 roku i był produkowany do 2004 roku. Co ciekawe i być może nieco zaskakujące dla wielu osób spoza włoskiej branży motoryzacyjnej, prezentowana wersja GTV to czwarta generacja modelu.

Co prawda po 2005 roku Gran Turismo Veloce (tak brzmiała pełna nazwa skrótu GTV) doczekało się następcy w postaci modelu Brera i nowego Spidera, jednak wraz ze zejściem tych samochodów ze sceny, pojawiły się plotki o prawdziwym GT zginęły samochody z logo Alfa Romeo.

Wizytówka włoskich samochodów z duszą stała się wyrazistym i charakterystycznym designem. Projekt Alfy Romeo GTV został opracowany przez studio Pininfarina, dzięki czemu nadwozie tego samochodu niemal natychmiast stało się wyjątkowe. W sumie jest to wyjątkowe połączenie kątów prostych, krzywizn, grzbietów i krzywizn, które nawet dzisiaj po wielu latach wygląda fenomenalnie.

W przedniej części nadwozia dominują otwarte scudetto i cztery okrągłe reflektory, częściowo zakryte maską. Linię boczną charakteryzuje zauważalne przecięcie wznoszące się ku tyłowi, a sam tył jest maksymalnie uproszczony poprzez pas tylnych świateł biegnący przez całą szerokość samochodu. Pytanie, czy ten samochód może ci się spodobać, jest niewłaściwe. Alfa Romeo GTV to samochód stworzony z pasji, a kształt nadwozia i połączenie wielu cech stylistycznych decydują o wyjątkowości tego modelu.

Ciekawostką i dość trudnym zadaniem dla osób nie mających styczności z prezentowaną Alfą może być sposób na otwarcie drzwi (bez stolarki okiennej). Aby wykonać tę pozornie banalną operację, należy nacisnąć kciukiem przycisk blokady, a palcem wskazującym, umieszczonym w specjalnym otworze, otworzyć drzwiczki. GTV nie posiada tradycyjnych klamek. Przy tak niekonwencjonalnej konstrukcji nadwozia byłaby to zbyt oczywista decyzja.

Czy wnętrze jest tak samo szalone i niezwykłe jak na zewnątrz? Wnętrze Alfy GTV jest nieco cichsze. Niedługo po otwarciu drzwi przed oczami kierowcy i pasażera pojawia się duży szyld Alfa Romeo, umieszczony na szerokim parapecie okna. Emblemat samej włoskiej marki wyhaftowany jest także na oparciach siedzeń (także tych niepokrytych skórą), na konsoli środkowej oraz pomiędzy zegarami. Sam zegarek umieszczono w charakterystycznych głębokich tubusach, a wskazówki w spoczynku ułożone są pionowo w dół.

Konsola środkowa pozbawiona jest fajerwerków, ale odnoszę wrażenie, że jej konstrukcja wyjątkowo dobrze znosi upływ czasu. Górną część konsoli wypełniają trzy okrągłe zegary. Tuż poniżej znajduje się panel klimatyzacji i deflektorów, a na samym dole oryginalne radio, oczywiście sygnowane logiem Alfa Romeo. Intuicyjne sterowanie? Ze względu na niski poziom zaawansowania oraz niewielką i zupełnie inną niż obecnie liczbę instrumentów pokładowych, nie stanowi to problemu nawet dla największego majsterkowicza motoryzacyjnego.

Czy we wnętrzu GTV są jakieś rażące wady lub elementy, które mogłyby irytować? Osoby znające specyfikę samochodów coupe i świadome wszystkich problemów, jakie niesie ze sobą użytkowanie takiego samochodu w życiu codziennym, z pewnością nie będą narzekać na niską użyteczność prezentowanej Alfy. Niezadowoleni natomiast będą wskazywały na małą ilość miejsca na tylnej kanapie, dość skromny bagażnik i nisko zawieszone przednie fotele (co mogą odczuć osoby o niezbyt imponującym wzroście). Ale czy kupujemy samochody sportowe o pięknych liniach i mocnym charakterze ze względów praktycznych i racjonalnych? Alfa Romeo GTV ma zupełnie inne mocne strony i priorytety, a jednym z nich jest zapewnienie właścicielowi maksymalnej przyjemności z jazdy.

Przez lata produkcji Gran Turismo Veloce do gamy dodano różnorodne silniki. Wszystkie napędzane były benzyną bezołowiową (nie oferowano silników Diesla), a ich pojemność wahała się od 1,8 do 3,2 litra. Najwyższa wersja, oferowana od 2003 roku, miała 6 cylindrów, niepowtarzalny dźwięk i moc 240 KM. i prawdziwie sportowe osiągi (6,3 sekundy od 0 do 100 km/h). Pod maską GTV często znajdowały się 2-litrowe silniki. Miały 4 lub 6 cylindrów, a ich moc wahała się od 150 KM. (najdłuższa oferowana wersja) do 200 KM (wersja 2,0 V6 Turbo). Jaki silnik odpowiadał za napęd prezentowanego modelu? Podstawowy silnik 1,8 Twin Spark wytwarza 144 KM.

Mogłoby się wydawać, że tak stosunkowo mały i niezbyt mocny silnik nie współgrałby z charakterem samochodu. Biorąc jednak pod uwagę masę własną pojazdu wynoszącą nieco ponad 1300 kg (na co wpływ miała także niewielka masa jednostki 6 TS w porównaniu do silników V1,8), na przednią oś przeniesione zostało 144 KM. pozwolono przyspieszyć do pierwszych 100 km. / hw 9,2 s Każdy, kto oczekuje więcej, może sięgnąć po mocniejszą wersję GTV.

Jak na co dzień jeździ ta Alfa? Widoczność do tyłu jest słaba. Promień skrętu większy niż 10 metrów powoduje niedogodności podczas parkowania. Średnie zużycie paliwa bez problemu może przekroczyć 10 l/100 km. Czy szeroko pojęta przyjemność z jazdy jest w stanie odzwierciedlić wszystkie powyższe i niekorzystne cechy? Bez wątpienia tak!

Pomimo stosunkowo małej objętości, 1,8-litrowe serce Alpha produkuje czysty dźwięk. To prawda, że ​​​​bardzo brakuje dźwięku rozwidlonych „szóstek”, ale włoski 4-cylindrowy, schrzaniony przy dużej prędkości, również umie „mówić”. Samo prowadzenie też nie pozostawia nic do życzenia. Układ kierowniczy jest czuły, auto odważnie i posłusznie reaguje na polecenia kierowcy, jazda na zmianę to przyjemność. Ci, którzy szukają emocji i powodów do wrażeń w samochodzie prezentowanej Alfy, otrzymają to, czego oczekują.

Na zakończenie tego artykułu chciałem porozmawiać o awaryjności samochodów marki Alfa Romeo. Każdy miłośnik motoryzacji zna dowcipy o Alfach i ich właścicielach. Jak wiadomo, w każdej plotce jest trochę prawdy. Czy te włoskie samochody są aż tak awaryjne? Użytkownicy i miłośnicy włoskiego przemysłu motoryzacyjnego twierdzą, że taką opinię mają ci, którzy nigdy w życiu nie mieli Alfy Romeo. Nie mam zamiaru rozstrzygać tego sporu, ale dodam, że prezentowany egzemplarz jest w rękach obecnego właściciela od około 1,5 roku. Samochód nie wymagał wówczas żadnych nakładów finansowych i nie uległ żadnej nagłej awarii. Czy zatem warto zainteresować się długoletnią Alfą GTV?

Ceny zaczynają się od kilku tysięcy złotych za egzemplarze z początku produkcji w nieidealnym stanie, a kończą na kwotach rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych (topowe modele z końca produkcji w stanie kolekcjonerskim). Bez wątpienia, aby zainteresować się tym samochodem, trzeba go pokochać od pierwszego wejrzenia. Alfa Romeo GTV nie jest samochodem dla każdego. I to jest jej wielka siła.

Dodaj komentarz