Alfa Romeo 146 - kapryśna legenda
Artykuły

Alfa Romeo 146 - kapryśna legenda

Mówią, że pieniądze szczęścia nie dają, ale rzeczy, które można za nie kupić, sprawiają przyjemność. Mając do dyspozycji kwotę 6 zł możesz zrobić sobie całkiem fajny prezent. Nawet nie sam. Na przykład wybierz się na dziesięciodniowe egzotyczne wakacje z ukochaną osobą na wspaniałych plażach Wybrzeża Kości Słoniowej.


W Paryżu można spędzić bardzo romantyczny i jeszcze bardziej luksusowy weekend we dwoje. 6 tys. zł wystarczy też na spróbowanie dzikiej przyrody i survivalu – schowaj się gdzieś w Bieszczadach na kilka tygodni i żyj w zgodzie z naturą.


Za 6 zł możesz też oddać się sportowej elegancji i stać się posiadaczem upragnionego auta. Na przykład Alfa Romeo 146. 146 to nic innego jak pięciodrzwiowa wersja Alfy 145. W zasadzie oba samochody są prawie takie same – ta sama agresywna twarz, ta sama nazwa marki, ta sama sportowa elegancja. Zmiany pojawiają się tuż za środkowym filarem. Tam, gdzie 145 już się skończyła, 146 ma dodatkowy „kawałek blachy”, który zapewnia całkiem przyjemną jazdę pasażerom na tylnym siedzeniu. Mają do dyspozycji nie tylko dodatkową parę drzwi, ale także wystarczająco dużo miejsca na bagaż.


Model 146 ma prawie 4.3 metra długości, 1.7 metra szerokości i 1.4 metra wysokości. To dobre 15 cm więcej niż Alfa 145. Wysoka linia bagażnika z cienkim spojlerem wygląda dynamicznie i agresywnie. Tak, auto zdecydowanie odbiega stylistycznie od współczesnych włoskich standardów, ale jak na model z piętnastoletnim doświadczeniem na rynku prezentuje się całkiem nieźle. Szczególnie dobrze zachowane są modele po faceliftingu, w których przeprojektowany przód wygląda bardziej niż atrakcyjnie.


W środku sytuacja jest dość podobna - w autach przed modernizacją pazur czasu jest wyraźnie wyczuwalny, w autach po modernizacji (1997) jest dużo lepiej. Tylne siedzenie, choć teoretycznie trzyosobowe, ze względu na swój specjalny profil najlepiej nadaje się do konfiguracji dwuosobowej.


Modele 145 i 146 wyróżniały się na tle konkurencji, oprócz designu, jeszcze jednym elementem – silnikami. W początkowym okresie produkcji, tj. do 1997 roku pod maską pracowały jednostki bokserki, znane z idealnego wyważenia. Jednak ze względu na wysoki koszt, kłopotliwą i dość kosztowną eksploatację w 1997 roku jednostki te zostały wycofane, a w ich miejsce zaproponowano nową serię silników - tzw. TS, tj. Jednostki Twin Spark (były dwie świece zapłonowe na każdy cylinder). Jednostki 1.4, 1.6, 1.8 i 2.0 były nie tylko bardziej niezawodne, ale także zużywały znacznie mniej paliwa niż podobne jednostki typu bokser.


Alfa Romeo 146 to samochód specyficzny. Z jednej strony bardzo oryginalny, nietuzinkowy i przyjemny w prowadzeniu, z drugiej kapryśny i mający swój własny nastrój. Niewątpliwie jest to samochód z duszą, jednak aby w pełni cieszyć się jego wyjątkowym charakterem, trzeba pogodzić się z pewnymi mankamentami, których niestety ma dość.

Dodaj komentarz