Recenzja Abartha 695 Biposto 2015
Jazda próbna

Recenzja Abartha 695 Biposto 2015

Fiat Pocket Rocket to szaleństwo na czterech kołach – dlatego jest tak pociągający.

Szaleństwo to słowo, które pasuje do Abartha 695 Biposto.

To zwariowany mały samochód, więc rozebrany, rozebrany i skupiony, ma tylko dwa siedzenia, co daje mu włoską nazwę.

Biposto to najlepszy Fiat 500, a szalone szaleństwo obejmuje niezsynchronizowaną wyścigową skrzynię biegów, boczne szyby z pleksiglasu, matowe szare nadwozie, wyściółkę z włókna węglowego w kabinie oraz gigantyczne (względnie) hamulce i koła.

Nawet to, czego brakuje, dodaje uroku - nie ma klimatyzacji, tylnego siedzenia, a nawet klamek. Otwory wentylacyjne są mocowane, aby zmniejszyć wagę regulatorów.

Trudno sobie wyobrazić, dlaczego ktokolwiek miałby chcieć Biposto, zwłaszcza z minimalną ceną 65,000 80,000 USD i możliwością wydania znacznie ponad XNUMX XNUMX USD. Dopóki nie pojedziesz.

To anty-Camry tak żywe, że aż chce się prowadzić. Każda zmiana w „awaryjnej” skrzyni to podróż w nieznane, turbodoładowanie włącza się i szybko, a kabina szybko zamienia się w zaawansowaną technologicznie komorę potową nawet w 22-stopniowy dzień w Melbourne.

„Ludzie, którzy kupują Biposto, uwielbiają je”, mówi specjalista ds. marketingu Fiat Chrysler Australia Zach Lu.

Jego mechanizm przesuwny to prawdziwe dzieło sztuki.

W tej chwili jest 13 miłośników Biposto i jeszcze więcej, którzy widzieli samochód i chcą go kupić. Dostawy z Włoch już się wyczerpały.

Najbardziej szalonym elementem jest skrzynia biegów „dog ring”, pięciobiegowa manualna skrzynia biegów bez synchronizacji, co ułatwia zmianę biegów. To coś, co zwykle znajdziesz tylko w pełnych samochodach wyścigowych lub gigantycznej ciężarówce ze starej szkoły.

Jest pięknie anodyzowany i chromowany, jego dźwignia zmiany biegów to prawdziwe dzieło sztuki, a reszta samochodu jest pięknie wykończona włóknem węglowym, unikalnym dla samochodu.

A to już wiele mówi, gdy Abarth pracował już nad modelami „tributo” Maserati i Ferrari.

Sercem Biposto jest ten sam dostrojony 1.4-litrowy turbo-cztery, który można znaleźć w tych samochodach – dostarczający 140 kW/250 Nm mocy i napędzający przednie koła – oraz karoserię, której można oczekiwać od wyścigowej repliki samochodu drogowego.

„To jest prawdziwa esencja marki Abarth” – mówi Lu. „To skrystalizowana wersja marki z jej dziedzictwem i wyścigami”.

Fani Abartha pamiętają wersje hot rod oryginalnej 500 z lat 60., łatwo rozpoznawalne dzięki odsłoniętym osłonom chłodnicy silnika. Fiat Chrysler Australia również odniósł zwycięstwo w swojej klasie z Abarthem w 12 roku w Bathurst 2014 Hours.

W drodze do

Skromny czas spędzony z Biposto w zupełności wystarczy. Byłem nawigatorem w Bathurst.

Siadam na ciasnym wyścigowym fotelu kubełkowym i wypróbowuję skrzynię biegów z psim pierścieniem.

Ten samochód jest znacznie lepiej wykończony niż Abarth w Bathurst, ale wciąż jest to samochód do pełnej prędkości.

Auto przykuwa uwagę w ruchu ulicznym

Abarth mówi, że rozpędza się do 100 km/h w 5.9 sekundy i można to poczuć, gdy daję mu pełny gaz i zmieniam biegi. Cała sztuka polega na tym, aby ostro i szybko zmienić bieg, a następnie być bardzo ostrożnym, aby dopasować obroty do niższego biegu podczas redukcji biegów.

Zrób to dobrze, a dźwignia będzie przeskakiwać między biegami, ale zdarza się, że nie działa dobrze. Kochający właściciel przystosowuje się stosunkowo szybko, ale chciałbym współpracować ze specjalistą od skrzyń wyścigowych, aby zapewnić sobie długotrwały spokój.

Samochód przyciąga uwagę w ruchu ulicznym, a przy braku dźwięku jest mnóstwo czasu na myślenie i zabawę.

Zmieniam więc biegi w górę i w dół, pokonuję zakręty, w których trzyma się niesamowicie dobrze, i ogólnie zachowuję się jak sześciolatek na nowym BMX-ie.

Biposto nie jest tak surowy i hałaśliwy jak wyścigowy Bathurst, ani nie jest przeznaczony do codziennego użytku. A właściciele naprawdę będą musieli śledzić czas, aby zobaczyć, do czego jest zdolny.

Parkuję Biposto i wracam do rzeczywistości w postaci hybrydowej taksówki Camry, aby wrócić na lotnisko.

Nie mam pieniędzy ani miejsca w garażu na Biposto, samochód, którym każdy powinien jeździć przynajmniej raz w życiu. Nie tylko lubię to szalone małe stworzenie, kocham go.

Dodaj komentarz