1700 km na Golf Alltrack. Jakie są nasze obserwacje?
Artykuły

1700 km na Golf Alltrack. Jakie są nasze obserwacje?

Golfem Alltrackiem pojechaliśmy z Krakowa do najbardziej wysuniętego na północ punktu w Polsce. To prawdziwy crossover, czyli lekko terenowy samochód osobowy. Czy nadaje się do podróży na duże odległości? Czytaj dalej.

Z położonego na południu Polski Krakowa udaliśmy się do najbardziej wysuniętego na północ miasta w Polsce – Jastrzębiej Góry. To 640 km w jedną stronę, a trasa prawie w całości przebiega autostradami – najpierw A4, potem A1. Dodajmy do tego powrót i zwiedzanie północnej części Polski, a otrzymamy dystans, który pokonaliśmy podczas tej wyprawy – nieco ponad 1700 km.

Nasz Golf Alltrack to oczywiście przestylizowana wersja z 2-litrowym silnikiem wysokoprężnym o mocy 184 KM.

Ta podróż miała odpowiedzieć na dwa pytania. Jak Golf Alltrack zachowuje się na długich dystansach i jak zachowuje się w terenie. Mamy już odpowiedzi.

1. Zużycie paliwa wyższe niż oczekiwano

Aby móc mówić o zużyciu paliwa, zawsze dobrze jest dodać trochę informacji o warunkach drogowych, obciążeniu pojazdu i stylu jazdy podczas pomiaru. Dwie osoby na pokładzie i jak zawsze za dużo bagażu - ale w bagażniku jest jeszcze sporo wolnego miejsca. Wyjechaliśmy wcześnie rano, ale dość późno jak na sezon wakacyjny, więc mieliśmy sporo korków na całej trasie. Stąd średnia prędkość 69 km/h.

Szliśmy stałym tempem, więc gdy z jakiegoś powodu straciliśmy prędkość, chcieliśmy szybko wrócić do cruisingu. Jedna szkoła ekojazdy mówi, że trzeba sprawnie przyspieszać, ale nie przesadzaj z naciskaniem pedału gazu. Inny radzi, aby jak najszybciej osiągnąć stałą prędkość. Postąpiliśmy zgodnie z tą drugą radą.

A zużycie paliwa z autostrady 1709 km wyniosło 6,9 l/100 km. Volkswagen podaje w swojej karcie charakterystyki zużycie paliwa na poziomie 4,8 l/100 km na drodze i być może w klasycznym, niezabudowanym terenie zbliżylibyśmy się do 5 l/100 km, ale jak widać wyższe prędkości skutecznie zwiększają zużycie paliwa. .

No cóż, spodziewaliśmy się nieco niższego wyniku, ale pod względem stylu jazdy zdecydowanie jest miejsce na poprawę.

2. Fotele są naprawdę wygodne!

Foteliki samochodowe z segmentu C są ogólnie dość wygodne, ale zdecydowanie nie zbliżają się do tych z wyższych segmentów. A to dlatego, że kompakty to samochody, które mają wszystkiego po trochu w rozsądnej cenie. W przypadku podróży drogowych z definicji lepiej nadają się wyższe segmenty - bardziej przestronne, wygodniejsze i tak dalej.

Fotele w Golfie Alltrack są niepozorne i trochę sztywne, ale czuliśmy się w nich bardzo komfortowo. Dotarliśmy tam w około 7 godzin bez oznak większego zmęczenia. To jest naprawdę dobre!

3. Moc wystarcza na prawie wszystko

Oczywiście nie jest to Golf R, ale Alltrack, podobnie jak jedna z droższych wersji Golfa, ma tylko mocniejsze silniki. Do wyboru mamy benzynę 2.0 TSI o mocy 180 KM. oraz 2.0 TDI o mocy 150 lub 184 KM.

Przetestowaliśmy mocniejszy diesel. Samochód ten przyspiesza od 100 do 7,8 km/hw 219 sekundy i osiąga prędkość maksymalną 140 km/h. Nie była nawet zbliżona do prędkości maksymalnej, ale trzeba przyznać, że w zakresie prędkości, czyli do XNUMX km/h, par nie brakuje.

Wyprzedzanie nie robi na nim większego wrażenia, a przy gęstszym ruchu nie ma problemu z wskoczeniem na szybszy pas. Zasięg również często wpływa na to, czy po długiej podróży wyjdziemy wypoczęci. Jeśli nie musimy wysilać się przy każdym wyprzedzaniu, jedziemy bardziej zrelaksowani iw efekcie wolniej się męczymy.

4. Opcja bagażnika jest wystarczająca

Alltrack to oczywiście podwyższony wariant Golfa, więc jego nadwozie ma w zasadzie te same zalety. 605-litrowy bagażnik bez składania oparć drugiego rzędu siedzeń powinien wystarczyć do większości zadań.

Tak naprawdę nie myśleliśmy o wyjeździe na tygodniową wycieczkę, więc oczywiście skończyło się na zbyt wielu torbach i plecakach. O dziwo jednak nie skończyło się to źle. Zmieściliśmy się w poziomie rolet, a nie zajęliśmy jeszcze całego piętra. Można było tu wepchnąć jeszcze kilka małych bagaży.

Chociaż nie jestem wielką fanką kombi, nie mogę się od nich oderwać – są bardzo praktyczne.

5. Tryb Eco pojawia się i znika

Jeśli w samochodzie z manualną skrzynią biegów tryb Eco nie daje większych oszczędności, to w przypadku skrzyni DSG robi to różnicę. Po wybraniu tego programu samochód zmienia biegi wcześniej, szybciej wybiera wyższy bieg i może poruszać się w trybie żaglowym, tj. tymczasowo w stanie neutralnym.

Chciałbym przejechać całą trasę w trybie ekonomicznym. Właściwie myślę, że nawet go pokonałem. Jednak za każdym razem, gdy wyłączasz silnik i uruchamiasz go ponownie, tryb Eco powinien być włączony, ale skrzynia biegów jest w trybie D. Musisz wybrać inny tryb i wrócić do Eco.

Być może dzieje się tak ze względów bezpieczeństwa, ale szczerze w to wątpię. „Ten facet ma”, ale czasami jest to denerwujące.

6. Jazda w terenie? Dlaczego nie!

Raz pojechaliśmy do skały w Mechelinkach. Mieszkańcy tych miejsc oczywiście wiedzą, jak dostać się na szczyt, ale musieliśmy trochę powalczyć. Droga pokazana przez nawigację była czymś, na czym prawdopodobnie spróbowałbym przejechać na czymś z naprawdę dużym prześwitem. Lub bardzo tani w naprawie.

Druga trasa poprowadziła nas gruntową leśną drogą do miejsca, które być może dałoby się jeszcze w Krakowie wypróbować, ale 640 km od domu, w lesie, to mało prawdopodobne.

Trzeci był bardziej zrelaksowany, ale wymagał pokonania piaszczystego odcinka i przejechania wielu głębokich dziur.

Prześwit Alltracka przydał się, ale gdy zanosiło się na deszcz, napęd na wszystkie koła wydawał się pewniejszy. Na bardzo stromych zboczach lub gdy uważamy, że są bardzo strome, możesz skorzystać z Asystenta zjazdu ze wzniesienia. Wszystko idzie dobrze i poprawi bezpieczeństwo, szczególnie dla mniej doświadczonych kierowców, którzy znajdą się w trudnych sytuacjach poza drogą.

Podsumowanie

czy Volkswagen Golf Alltrack czy został stworzony do jazdy w terenie? Nie sądzę. Czy to na długie podróże? Ani jeden, ani inny. To po prostu najbardziej wszechstronny Golf, który wyjdzie bez szwanku w niemal każdej sytuacji.

Jeśli więc często wybierasz się gdzieś bez planu i celu – Golf Alltrack udowodnił nam, że jest świetnym kompanem na tego typu wyprawy. On jest po prostu taki… po prostu w porządku.

Dodaj komentarz