Jazda próbna „Ekspedycyjny” Patriota UAZ
Jazda próbna

Jazda próbna „Ekspedycyjny” Patriota UAZ

Opony zębate, tylny mechanizm różnicowy z blokadą i wyciągarką - jak UAZ Patriot zmienił się w ekspedycyjnego SUV-a i co z tego wynikło

Marketerzy z Uljanowskich Zakładów Samochodowych od dawna usilnie starają się nadać SUV-owi UAZ Patriot wizerunek „mieszkańca miasta”. Pamiętasz, jak kilka lat temu ukazała się reklama odnowionego Patriota, w której twierdzono, że został on „zbudowany do jazdy w terenie”, ale „zaktualizowany dla miasta”? Rzeczywiście, samochód zaczął być oferowany ze wspomaganiem kierownicy, systemem stabilizacji, czujnikami parkowania, a nieco później nabył kamerę cofania, optykę LED, a nawet multimedia na Androida.

Ponadto chęć pozyskania nowych klientów zaowocowała powstaniem wielu specjalnych wersji „Patriota”. Na przykład jeden został wydany z okazji 70. rocznicy powstania UAZ, drugi był „związany” z popularną strzelanką czołgową World of Tanks, a najnowszy był poświęcony piłce nożnej. Specjalne emblematy na korpusie, kalkomanie po bokach i loga „wszyte” w pałąk systemu Infotainment. Całe to „piękno” jest potrzebne SUV-owi, tak jak spoiler dla dostrojonej „dziewiątki”.

Ale nowa „ekspedycyjna” wersja UAZ Patriot, którą testowaliśmy na Kaukazie, to zupełnie inny przypadek. Cały dodatkowy sprzęt jest tutaj ściśle związany z obudową. Pakiet Off-Road obejmuje ochronę drążka kierowniczego, akumulator o dużej pojemności i wyciągarkę elektryczną. Dodatkowo samochód jest wyposażony w opony zębate BF Goodrich All-Terrain, tylną blokadę mechanizmu różnicowego, hak holowniczy, osłony progów i bagażnik dachowy. Składana drabina ułatwia załadunek ciężkiego sprzętu kempingowego do dodatkowej ładowni. Wszystkie te przystawki są instalowane bezpośrednio w fabryce, dlatego mają niezbędną certyfikację. Cóż, ekspedycyjnego Patriota można rozpoznać z daleka po jego jasnopomarańczowym kolorze nadwozia, który jest oferowany wyłącznie dla tej wersji i jest z powodzeniem łączony z czarnym bagażnikiem.

Jazda próbna „Ekspedycyjny” Patriota UAZ

Spotkałem Soczi przy złej letniej pogodzie. Ulewny deszcz, który, jak się okazało, był już piątym dniem z rzędu, wprowadził nieprzewidziane zmiany w zaplanowanej wcześniej trasie. Mieliśmy przetestować nową wersję specjalną SUV-a na przełęczy Grachevsky, gdzie musieliśmy wspinać się od strony Lazarevsky. Jednak drogi tam zostały całkowicie wymyte, a błoto spadło w górach, więc tylko duże ciężarówki, takie jak Ural, mogły pokonać tę ścieżkę.

Nie zrezygnowaliśmy jednak z planów dotarcia do Grachevsky'ego, decydując się na wspinanie się na niego z drugiej strony przez wieś Distant. Najpierw jednak czekaliśmy na prawie 300-kilometrowy objazd wzdłuż wybrzeża Morza Czarnego do miejsca naszego pierwszego przystanku.

Jazda próbna „Ekspedycyjny” Patriota UAZ

Nadal przyjemnie jest jeździć przez kilka godzin po asfalcie samochodem ekspedycyjnym na oponach terenowych. Niezmieniony 2,7-litrowy silnik benzynowy, rozwijający 135 sił i 217 Nm momentu obrotowego (przy 3900 obr / min), musi być cały czas obracany, na co reaguje histerycznym dudnieniem. Wyprzedzanie jest trudne, a przyspieszanie powyżej 100 km / h jest w ogóle przerażające - system stabilizacji, podobnie jak inni elektroniczni „asystenci”, nie jest przewidziany w nowej wersji specjalnej.

Komfortowe opcje obejmują tylko klimatyzację, dodatkową nagrzewnicę wnętrza oraz system multimedialny z 7-calowym ekranem dotykowym. Dodatkowo dostępny jest nawigator z fabrycznie zainstalowanymi mapami Rosji, Białorusi, Ukrainy i Kazachstanu. Dobrze, że nawet w Patriocie wypchanym sprzętem kempingowym jest dużo wolnego miejsca, a pasażerowie z tyłu nie muszą kopać przednimi kolanami.

W końcu, po siedmiu godzinach podróży drogami Terytorium Krasnodarskiego i Adygei, wyprawa dotarła do miejsca naszego pierwszego noclegu. Rozbiliśmy obóz na górze, popularnie zwanej „Lenin's Lob”, skąd rozpościera się wspaniały widok na górski płaskowyż w chmurach i leżącą daleko w dole wioskę Mezmay.

Zdecydowano się na zamontowanie na dachu samochodu namiotu „UAZ”, który jednak nie wchodzi w skład podstawowego zestawu auta terenowego „Expeditionary”. Za przyjemność spędzenia nocy na wysokości dwóch metrów nad ziemią, bez obawy, że ktoś się do Ciebie czołgnie, będziesz musiał zapłacić dodatkowo 1 $.

Jazda próbna „Ekspedycyjny” Patriota UAZ

Następnego dnia nasza wyprawa wyruszyła w kierunku Przełęczy Graczewskiego. Znowu ulewny deszcz i kręta śliska droga z długimi podjazdami i zjazdami, przejezdna z szumem na drugim biegu. Ale teraz asfalt zostaje zastąpiony przez zepsutą polną drogę prowadzącą w kierunku wioski Distant. Wcześniej nosił surowe imię Spalorez, które najlepiej pasowałoby nie do osady, ale, powiedzmy, do złoczyńcy z uniwersum Marvela.

W rzeczywistości wydobywano tu kiedyś drewno i produkowano podkłady, które następnie spławiano w dół rzeki do Apszerońska. Zostały wyprodukowane dla kolei wąskotorowej, która teraz łączy Odległe ze światem zewnętrznym. Teraz dwa razy dziennie po nim kursuje samobieżny wagon kolejowy - Motris, ochrzczony przez okolicznych mieszkańców „Matrix”.

Jazda próbna „Ekspedycyjny” Patriota UAZ

Po ostatnim bastionie cywilizacji na naszej drodze zaczyna się poważny awans - przestawiamy elektroniczną myjkę selektora w tryb napędu na wszystkie koła i redukcję, wypychamy rzekę i pędzimy dalej w górę. Skrzydła, dzwonki i inne okresowe trzaski Patriota są teraz odbierane tak naturalnie, jak szum wiatru w reliktowym bukowym lesie na Kaukazie. Droga jest pełna dziur i kałuż, których głębokości można się tylko domyślać. Co jakiś czas musimy obejść rozpadające się ze zboczy głazy. Nikt nie wątpi w 3-milimetrowe stalowe zabezpieczenie drążków kierowniczych, ale nadal nie chce się ponownie sprawdzać jego wytrzymałości.

Po drodze nieustannie koleiny i doły błotne, pokonywane po kolei „w biegu”. Na podjazdach, które stają się coraz bardziej strome, staramy się zachować przyczepność i nie tracić prędkości - w przeciwnym razie będziemy musieli zjechać w dół i zacząć wszystko od nowa. Od czasu do czasu konieczne jest uruchomienie wyciągarki, której siła uciągu 4000 kgf wystarcza, aby uwolnić samochód z lepkiej niewoli.

Jazda próbna „Ekspedycyjny” Patriota UAZ

I tak dotarliśmy na Grachevsky Pass i jesteśmy już na wysokości ponad 1200 metrów. Wcześniej przez przełęcz przechodziła ważna arteria transportowa, prowadząca prosto do Morza Czarnego, za którym w 1942 roku toczyły się tu ciężkie bitwy między wojskami sowieckimi i hitlerowskimi. Bitwy wciąż przypominają pozostałości budowli obronnych, a także obeliski z czerwonymi gwiazdami i nazwiskami obrońców.

Jasny kolor Patriota służy jako dobry przewodnik, aby uniknąć zagubienia się w gęstej mgle. Fabryka w Uljanowsku oferuje również specjalną wersję pojazdu terenowego z „zielonym metalicznym” nadwoziem, ale cytrusowy odcień wydaje się być o wiele bardziej preferowany dla pojazdu ekspedycyjnego. Wygląda harmonijnie w zestawieniu z zielenią alpejskich łąk i śniegiem, który jeszcze nie stopił się w miejscach, do których jak się wydawało wcześniej nie można było dojechać samochodem.

Jazda próbna „Ekspedycyjny” Patriota UAZ

Koszt „Expeditionary” UAZ Patriot to 13 462 $. Być może jest to najtańszy samochód w Rosji, który posiada cały niezbędny sprzęt do podróżowania w trudno dostępne miejsca. W rzeczywistości dla nich został stworzony. Bo w mieście „Patriot” jest jeszcze duszno i ​​ciasno.

TypSUV
Wymiary (długość / szerokość / wysokość), mm4785/1900/2005
Rozstaw osi mm2760
Prześwit mm210
Wolumin rozruchowy1130-2415
Masa własna2125
Waga brutto2650
Typ silnikaCzterocylindrowy, benzynowy
Objętość robocza, metry sześcienne cm2693
Maks. moc, h.p. (przy obr./min)134/4600
Maks. chłodny. moment, nm (przy obr / min)217/3900
Rodzaj napędu, skrzynia biegówPełna, MKP5
Maks. prędkość, km / h150
Przyspieszenie od 0 do 100 km / h, sBrak informacji
Średnie zużycie paliwa, l / 100 km11,5
Cena od, $.13 462
 

 

Dodaj komentarz