Jazda próbna Volvo S60. Trzy opinie na temat sedana w przeciwieństwie do innych
Jazda próbna

Jazda próbna Volvo S60. Trzy opinie na temat sedana w przeciwieństwie do innych

Sprytnie ukryty numer VIN, przestronne wnętrze, nieco irytujący tablet na konsoli, absolutnie niezawodne zachowanie i inne uwagi redaktorów AvtoTachki.ru o niestandardowym sedanie premium

Ogólnie przyjmuje się, że sedan Volvo S60 należy do drugiego szczebla segmentu premium, chociaż jego cena jest dość zgodna z pierwszym. Maszyna podstawowa z silnikiem 190 KM. z. kosztuje 31 438 USD, a ceny 249-konnej wersji T5, która może być tylko napędem na wszystkie koła, zaczynają się od 36 285 USD.

Spośród sedanów wielkiej niemieckiej trójki tylko Audi A4 jest tańsze, ale wszystkie warianty S60 są mocniejsze niż ich podstawowe odpowiedniki i na pewno nie są gorzej wyposażone. W przypadku szwedzkiego auta ograniczone konfiguracje i silniki są mylące – na przykład w Rosji nie ma doskonałych silników wysokoprężnych, a rodzaj napędu jest ściśle związany z jednostką napędową. Ale faktem jest, że w porównywalnych wersjach wyposażenia Volvo S60 jest w stanie zaciekle walczyć z konkurentami i pod wieloma względami ich przewyższa.

Yaroslav Gronsky jeździ Kia Ceed

Ewolucja marki Volvo z pewnością zostanie uwzględniona w niektórych podręcznikach jako ilustracja tego, jak od producenta walizek dla emerytów do firmy kojarzonej z technologią i bezpieczeństwem. Silniki turbo, dostrojone adaptacyjne zawieszenia i cała masa bezpiecznej elektroniki współistnieją z nietypowym designem i wysokiej jakości wykończeniami, a to już stało się standardem dla wszystkich modeli tej marki.

Jazda próbna Volvo S60. Trzy opinie na temat sedana w przeciwieństwie do innych

Inną sprawą jest to, że dziś wszystkie Volvo są do siebie podobne i nie chodzi tylko o wystrój wnętrza z tymi samymi klawiszami, wyświetlaczami przyrządów i pionowymi tabletami konsoli, ale także o zestaw systemów pokładowych. A jeśli coś można winić marketerom Volvo, to właśnie tę wewnętrzną tożsamość, dzięki której samochody różnią się jedynie kształtem i wielkością nadwozia.

Rozmiar i format sedana S60 osobiście wydaje mi się optymalny, ponieważ wolę klasyczne formy od nowomodnych crossoverów. Ale pojawiają się pytania dotyczące rozwiązań konstrukcyjnych, które uniemożliwiają mi kochanie Volvo jako produktu przyjemnego dla oka. Jeśli mały crossover Volvo XC40 jest sam w sobie oryginalny, to pozornie solidny sedan S60 okazał się prosty, a nawet niegrzeczny, a decyzja rufy ze wspornikami latarni generalnie wydaje się absurdalna. Plus ciężki tylny słupek.

Jazda próbna Volvo S60. Trzy opinie na temat sedana w przeciwieństwie do innych

Wklęsła osłona chłodnicy z zgrabnymi reflektorami po bokach wygląda dobrze, ale zderzak wydaje się zbyt skomplikowany i zawsze boisz się porysować go o krawężnik podczas parkowania. Wreszcie salon zbudowany wokół tabletu już dawno stracił swoją oryginalność i stał się nudny, a brak fizycznych kluczy i konieczność zagłębiania się w menu często bywają bardzo irytujące.

Tylko materiały wykończeniowe pozwalają znieść tę cyfrową ekonomię, które są dobre zarówno w wyglądzie, jak iw dotyku, a poza tym dopełniają je urocze detale jak pseudo-metalowe nacięcia na obrotowym skręcie - kolejną atrakcją jest chip startowy silnika. A także - wygodne klasyczne dopasowanie i przyzwoita ilość miejsca na tylnych siedzeniach, z której moi przyjaciele w ogóle korzystali nie raz.

Jazda próbna Volvo S60. Trzy opinie na temat sedana w przeciwieństwie do innych

Generalnie nie jestem entuzjastycznie nastawiony do obecnego Volvo, ale jestem całkiem gotowy, aby postrzegać S60 jako nowoczesny środek transportu dla osoby odnoszącej sukcesy finansowe. Pytanie tylko, czy taka osoba jest gotowa zapłacić więcej niż 3 miliony rubli. za dobrze wyposażony samochód z napędem na cztery koła, jak to było w naszym teście, jeśli za te same pieniądze oferowana jest cała gama samochodów z poważniejszym rodowodem, o których pisano już dawno.

Ekaterina Demisheva jeździ Volkswagenem Touaregiem

Jeśli chodzi o Volvo, ludzie spierają się o jego premię. Jedni mówią, że marka zbliża się do niemieckiej trojki i ma zamiar ją dogonić, inni narzekają, że Volvo w żaden sposób nie zostanie Mercedesem, a marka jeszcze długo będzie nosił ten non-premium cross. Obaj od dawna denerwują odpowiedniego nabywcę Volvo, który po pierwsze nie potrzebuje Mercedes-Benz, a po drugie w ogóle nie dba o ten status.

Jazda próbna Volvo S60. Trzy opinie na temat sedana w przeciwieństwie do innych

Co więcej, właściciel Volvo jest pod wrażeniem tego, że nie spieszy mu się zrównać samochód z niemiecką trojką, ponieważ posiadanie Mercedes-Benz, BMW i Audi nakłada pewne ograniczenia wizerunkowe wraz z obowiązkiem utrzymania samochód premium. A posiadanie Volvo oznacza posiadanie dobrego samochodu: wystarczająco drogiego, by mieć dobry wizerunek w określonym środowisku, ale nie tak „grubego”, by ponosić w tym względzie jakiś szczególny ciężar odpowiedzialności.

W tej chwili przeciwnicy Volvo mogą zauważyć, że cena szwedzkich modeli osiągnęła poziom pierwszej trójki, co oznacza, że ​​wymagania wobec nich muszą być odpowiednie. Ale kupujący Volvo jest skłonny zapłacić te pieniądze tylko dlatego, że uważa każdy zainwestowany rubel za uzasadniony, a nie dlatego, że sama marka jest droga. A jeśli koszt sedana S60 zaczyna się od 31 438 dolarów, to oznacza, że ​​za dokładnie taką kwotę znajdzie się w nim przemyślane żelazo, dobry plastik, miękka skóra i precyzyjna elektronika.

Jazda próbna Volvo S60. Trzy opinie na temat sedana w przeciwieństwie do innych

Obecne S60 jest bardzo przestronne w środku, przytulne do granic możliwości, szczególnie z dwukolorowym skórzanym wnętrzem, a dach jest wypełniony nowoczesnymi systemami bezpieczeństwa. Taka troska o pasażerów może wydawać się niepotrzebna, gdyby była zbyt nachalna, ale wydaje się, że wszystko jest z umiarem, a w ruchu samochód wcale nie wydaje się ściskany przez elektroniczny imadło.

Wręcz przeciwnie, z silnikiem o mocy 249 KM. z. a dzięki napędowi na wszystkie koła jedzie bardzo daleko do granic, ale wcale nie prowokuje ich do spojrzenia. Po prostu znasz możliwości auta i nie musisz ich testować - jazda tym sedanem wydaje się taka pewna siebie i spokojna. Biorąc pod uwagę, że zestaw asystentów elektronicznych jest teraz prawie taki sam dla wszystkich, to dzięki tej pewności kierowców marka Volvo nadal jest uważana za najbezpieczniejszą na świecie.

Ivan Ananyev, jeździ Ładą Granta

Łotewski straż graniczna zażądał pokazania numeru VIN na odwrocie, ale ja tylko podniosłem ręce. Z latarką w dłoni zbadaliśmy razem żelazko pod maską, progami i słupkami nadwozia, szukaliśmy płytki pod szybą, na drzwiach, a nawet pod dywanikiem bagażnika, ale niczego nie znaleźliśmy. Straż graniczna zrozumiała, że ​​nie ma za co mnie zatrzymać, ale musiał zweryfikować numery z dokumentem, az tym był jakiś problem.

Rozwiązanie zostało znalezione nieoczekiwanie. „Poszukaj numeru VIN w komputerze pokładowym” - poradził strażnik i sięgnąłem do obszernego menu tabletu konsoli. „Ustawienia” - „System” - „O aucie” - wszystko jest jak w smartfonie, dostosowane pod kątem funkcjonalności. Numer w końcu pojawił się na ekranie i straż graniczna z poczuciem spełnienia wznowiła proces rejestracji.

W świecie, w którym najłatwiej jest zapłacić za parkowanie aplikacją, wykupić ubezpieczenie online i przechowywać paszport pojazdu w chmurze, numer VIN w menu komputera pokładowego wygląda bardzo logicznie. Z takim samym sukcesem możliwe byłoby anulowanie STS i prawa jazdy, a nawet paszportu: spójrz w kamerę, a celnicy ze straży granicznej natychmiast otrzymają wszystkie Twoje dane z globalnej bazy danych. To samo można było zrobić z samochodem.

W tym cyfrowym wszechświecie pojawia się tylko jedno pytanie: co się stanie, jeśli dane okażą się fałszywe? Czy można „czysto” przepisać VIN w systemie pokładowym, czy też umieścić inną świnię na właścicielu i agencjach rządowych? A gdzie są granice tego, ile można zmodernizować elektroniczne wypełnienie i kto dokładnie ma do tego prawo?

Odpowiedzi na te pytania w naszym przypadku udzielił w drodze powrotnej inny łotewski strażnik graniczny. Liczby na ekranie pokładowego tabletu nie zrobiły na nim żadnego wrażenia i wspiął się, aby poszukać rzeczywistej liczby na ciele. I znalazł to, odsuwając siedzenie pasażera i podnosząc kawałek dywanu, który został specjalnie wycięty w określonym miejscu w fabryce. Wtedy też wszystko było tradycyjne: dokumenty, paszporty, ubezpieczenie, czeki bagażowe i deklaracje wypełnione długopisem.

Rutynowe kontrole trwały półtorej godziny, po czym Volvo S60 ponownie toczyło się wesoło po autostradzie na granicy dozwolonej prędkości. Asystenci elektroniczni, którzy byli zbyt gorliwi, aby pomóc w prowadzeniu samochodu, zostali po drodze wyłączeni, a ubezpieczenie na wypadek sytuacji awaryjnych w normalnych trybach w żaden sposób nie przeszkadzało.

Rozbudowane menu tabletu pozwala ustawić opcję kompromisową na dowolnym poziomie, ale najważniejsze jest to, że sam samochód w każdym razie nie chowa się za plecami elektronicznych asystentów. Analogowe dławnice zawieszenia świetnie sprawdzają się na drogach każdej jakości, silnik cieszy się mocną przyczepnością, a ty nie chcesz po raz kolejny puścić kierownicy z odpowiednim i zrozumiałym wysiłkiem.

Dla osoby przyzwyczajonej do jazdy, a nie do przewożenia pasażera w bezzałogowej kapsule, Volvo S60 to nadal samochód z wielką literą, nawet biorąc pod uwagę ogromny pół-salonowy tablet i głęboko ukryty numer VIN, co jest łatwiejsze znaleźć w trzewiach elektronicznego wypełnienia niż na kawałku sprzętu. Tak samo jest z elektroniką kierowcy i dobrze, że nie przeszkadza to w przyjemności z jazdy.

Jazda próbna Volvo S60. Trzy opinie na temat sedana w przeciwieństwie do innych

Redakcja jest wdzięczna administracji zakładu Kristall za pomoc w organizacji zdjęć.

 

 

Dodaj komentarz