Objaśnienie ostrzeżenia o opuszczeniu pasa ruchu
Jazda próbna

Objaśnienie ostrzeżenia o opuszczeniu pasa ruchu

Objaśnienie ostrzeżenia o opuszczeniu pasa ruchu

Technologia jest tak zauważalna, że ​​jest dostępna nawet w najtańszych modelach.

Jeśli istnieją jakiekolwiek wątpliwości, że autonomiczne samochody kiedykolwiek będą przemierzać naszą sieć dróg, to technologia stojąca za systemami kontroli pasa ruchu powinna sprawić, że nawet najbardziej niewierzący będą gotowi na powitanie naszych robotów-władców.

Nasze pojazdy mogą już przyspieszać, hamować, przejeżdżać przez ruch uliczny, utrzymywać bezpieczną odległość od poprzedzającego pojazdu, parkować, odczytywać i rozpoznawać znaki drogowe oraz ostrzegać nas, jeśli same wymagają naprawy, ale możliwość podążania i pozostawania w obrębie oznaczeń drogowych pas, niezależnie od tego, czy jedziesz po linii prostej, czy po zakrętach, jest największym elementem układanki offline, który układa się na swoim miejscu.

Zaczęło się, jak zawsze, w napędzanej technologią Japonii w 1992 roku, kiedy Mitsubishi wprowadził podstawowy system kamer wideo, który mógł śledzić oznaczenia pasa ruchu i ostrzegać kierowcę, jeśli wyczuje, że samochód zjeżdża z pasa. Oferowany w samochodach Debonair spoza Australii był pierwszym na świecie systemem ostrzegania o zjechaniu z pasa ruchu – technologia, która jest dziś tak widoczna na australijskim rynku nowych samochodów, że jest dostępna we wszystkim, od niedrogiego Hyundaia Sante Fe po znacznie tańszy Mercedes-Benz. AMG GLE 63.

To sprawia, że ​​przyszłość bez kierowców jest absolutnie nieunikniona.

Technologia zastosowana w systemie nie zmieniła się zbytnio na przestrzeni lat: kamera, zwykle zamontowana nad przednią szybą, skanuje drogę przed Tobą, rozpoznając linie kropkowane lub proste z lewej i prawej strony pojazdu. . Jeśli zaczniesz zbaczać z linii lub je przekroczyć bez użycia kierunkowskazu, włączy się część ostrzegawcza, czy to klakson, lampka na desce rozdzielczej, czy lekkie wibracje na kierownicy.

Minie kolejne 12 lat, zanim technologia rozwinie się do punktu, w którym będzie mogła nie tylko identyfikować błędy ludzkie, ale także podejmować kroki w celu ich naprawienia. Ten przełom nastąpił w 2004 roku wraz z systemem zainstalowanym w Toyocie Crown Majesta. Użył silnika elektrycznego wspomagania kierownicy, aby skręcić kołem w przeciwnym kierunku, aby utrzymać cię na prostej i wąskiej drodze, jeśli wyczuł, że zjeżdżasz ze swojego pasa.

Znana również jako asystent utrzymania pasa ruchu, asystent utrzymania pasa ruchu lub asystent utrzymania pasa ruchu, ta technologia nie jest pozbawiona przeciwników. Niektórzy twierdzą, że utrzymywanie pasa ruchu jest podstawową umiejętnością dla wszystkich kierowców, a jeśli nie możesz tego zrobić sam, lepiej jest w autobusie. Podczas gdy inni lamentują nad wrażliwością technologii, gdy zmagają się z własnym układem kierowniczym, gdy ich samochód błędnie ocenia, że ​​zjeżdżają z pasa. Jednak większość systemów można wyłączyć, pozostawiając pełną kontrolę.

Technologia ta ponownie wystartowała wraz z wprowadzeniem bardzo nagłośnionego trybu Autopilota Tesli w 2015 roku. Wykorzystując 12 czujników ultradźwiękowych rozmieszczonych wokół sedana Model S, tryb autopilota pozwala samochodowi na przejęcie szeregu funkcji, które kiedyś wymagały ludzkiego kierowcy, w tym kierowanie. jego prędkość, układ kierowniczy, hamulce, a nawet zmiana pasa. Chociaż nie jest to kompletne rozwiązanie – nie możesz po prostu wskoczyć do samochodu na podjeździe i kazać mu jechać, system uruchomi się tylko w pewnych okolicznościach – przyszłość bez kierowców wydaje się absolutnie nieunikniona.

A kiedy tak się stanie, ludzkie sterowniki, podobnie jak wszystkie starsze technologie, staną się zbędne.

Czy witasz się z naszymi władcami robotów? Powiedz nam, co myślisz w komentarzach poniżej.

Dodaj komentarz